Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r

[hanka55]

EEEE, wcale nie.
Obszar nadpisany nie jest wcale duży
Czy Ty pracujesz teraz na tym skasowanym/ sformatowanym dysku, Izo?

[eukomis]

Izuniu jak dobrze ,że jesteś martwiłam się o ciebie i twój komputer. Najważniejsze , że możemy rozmawiać ze sobą . Elżbietki też nie widać na forum chyba zapracowana dziewczyna z tymi wiśniami. Jutro idę do Bogusi.pozdrawiam Halina

[chatte]

EEEE, wcale nie.
Obszar nadpisany nie jest wcale duży
Czy Ty pracujesz teraz na tym skasowanym/ sformatowanym dysku, Izo?

Tak Haniu. I znów nie rozumiem, co mówisz
Do mnie w kwestiach technicznych trzeba mówić jak do małego dziecka, wtedy w lot chwytam

[chatte]

Halinko, dziękuję
Szczęściary, tak bliziutko mieszkacie, mozecie się nawet co dzień widywać
Ale jeszcze się chyba zejdziemy, co?

[k-c]

Hani chodzi o to czy teraz działasz pracujeszc na tym komputerze który Ci się popsuł - na tym samym twardym dysku

(jeśli możesz prześlij mi na pw swój adres bo po niedzieli muszę wysłać Ci cebule lili)

[Raczek]

Izuniu a co w końcu dolegało komputerowi?

[chatte]

Karolku, pytanie zrozumiałam, tylko nie wiem co to jest "obszar nadpisany"


Aniu, zepsuła się karta graficzna (na gwarancji), a okazało się, ze takie karty zostały wycofane z produkcji i trzeba sprowadzić jakąś nowszą. Tymczasem w serwisie nie mogli znaleźć żadnej karty zastępczej, żeby mozna było komputer używać

[bogusia177]

Witam Izuniu ---czarna magia te komputery ,jak czytam u Ciebie ,-porady . Kwiaty Twoje posadzone zadomowione ,tylko proszę Cie Izuniu ,co to mam za zioła ,ciągle chodzę koło nich ,ręką je głaszcze ,bo bardzo ładny zapach się unosi .Wstyd mi ale nie zapamiętałam ,w takim byłam roztargnieniu jak u mnie byłyście że szok i tych roślin było dużo,że się pogubiłam ,i jeszcze jedno ,czy zioła chowasz na zimę do domu :P

[Raczek]

Aniu, zepsuła się karta graficzna (na gwarancji), a okazało się, ze takie karty zostały wycofane z produkcji i trzeba sprowadzić jakąś nowszą. Tymczasem w serwisie nie mogli znaleźć żadnej karty zastępczej, żeby mozna było komputer używać

Czyli jak dobrze rozumiem,padła karta graficzna a "fachowiec"sformatował ci dysk
[czyli skasował wszystko] i zainstalował system od nowa.
Wygląda na to,że nie masz podzielonego dysku na kilka części[partycji].
Iza a jakiej pojemności masz dysk twardy?
Ja np.mam dysk o pojemności 120 GB i mam podzielony na trzy części[partycje].
Na jednej ,mniejszej ok.20GB mam tylko system i niezbędne programy np.antywirusa.
Druga część jest do mojej dyspozycji a trzecia jest mojego syna.
Taki podział uniemożliwia utratę danych,zdjęć.
Jak padnie system to trzeba sformatować tylko tą część,na której był system.
Traci się tylko wiadomości na poczcie,to co było na pulpicie,dokumenty,
które wcześniej nie zapisało się na tej osobnej swojej części.

Dane ,zdjęcia na swojej części dysku traci się tylko wtedy,jeżeli ulegnie uszkodzeniu sam dysk twardy.

[chatte]

Bogusiu, słonko, ja też nie pamiętam co Ci przywiozłam Chyba cząber i hyzop, ale głowy nie dam... Najlepiej pokaż zdjęcie, to Ci powiem.
Fajnie, ze się juz zadomowiły Bogusiu, u mnie wszystkie zioła rosna w ogródku i nie są nigdy okrywane. Jedynie rozmaryn , który sobie w tym roku sprawiłam, zamierzam zabrac do domu, bo on jest ciepłolubny i ostrzejszej zimy mógłby nie przetrwać. Pozostałe zioła swietnie sobie radzą




Aniu, "fachowiec" stwierdził, ze padł system i trzeba sformatować dysk. Zrobił to mój syn.
Dopiero inny fachowiec stwierdził, że to nie system padł, tylko karta graficzna.
Też mam dysk podzielony na partycje, ale jakoś nie mogę sie połapać, co jest gdzie i dlaczego.
I dlaczego przy formatowaniu straciłam wszystko, skoro zawartość co najmniej jednej partycji powinna zostać nienaruszona. Chyba syn to zrobił niewłasciwie

[Raczek]

Aniu, "fachowiec" stwierdził, ze padł system i trzeba sformatować dysk. Zrobił to mój syn.
Dopiero inny fachowiec stwierdził, że to nie system padł, tylko karta graficzna.
Też mam dysk podzielony na partycje, ale jakoś nie mogę się połapać, co jest gdzie i dlaczego.
I dlaczego przy formatowaniu straciłam wszystko, skoro zawartość co najmniej jednej partycji powinna zostać nienaruszona. Chyba syn to zrobił niewłasciwie

Iza ja jednak podejrzewam,że syn wszystko dobrze zrobił.
Musisz przy zapisywaniu zdjęć dokładnie zobaczyć,gdzie je właściwie zapisujesz.
Czy na pewno nie na tej samej partycji co jest system?
Chętnie ci pomogę w połapaniu się "co jest gdzie i dlaczego".

[chatte]

Aniu, twoja propozycja pomocy jest bardzo kusząca, ale ja mam taka awersję do tego typu wiedzy, ze muszę się odpowiednio nastawić. Na razie muszę powgrywać potrzebne programy, a to mnie wyczerpuje. Właściwie sprawdzić co jest gdzie mogę sama, ale potrzebuję najpierw wytchnienia od tego co teraz robię (wgrywanie), a potem muszę się zmobilizować, żeby wziąć się za coś nowego. Jak już będę wiedziała co mam gdzie, dopiero mogę pytać dlaczego. Czy za jakiś czas będę Cię mogła zaskoczyć takim pytaniem?

[Raczek]

Oczywiście ,pytaj śmiało.
Te niektore potrzebne programy też mam na mojej,osobnej partycji,
więc oszczędzam sobie trochę czasu na ponowne wgrywanie ich w razie awarii systemu.

[chatte]

Będę musiała przeanalizować, co gdzie jest. Jak się z tym uporam, to "zaatakuję Cie " na pv ;)

[Beata T]

Ale się zrobiło komputerowo Izo ja się nie dziwie że nie wiesz co i jak bo te komputery to jedna wielka zagadka (dla mnie czarna magia)i ciągle coś się dzieje albo psuję ....mi Vista blokuje internet - mam nadzieje że znajdzie się na nią jakiś sposób