Grubosz - Crassula cz.2

Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

A u nas w Trójmieście dzisiejsza noc była wyjątkowo ciepła. Nad ranem 11 stopni. Już powoli planowałam wsadzanie maluchów do domu ale jeszcze to opóźnię.


Podoba mi się kaktusiarka Pauli, jest to spokojnie do zrobienia, choć ze wstawieniem szyby czy jakiejś folii już tata musiałby pomóc. Już oczami wyobraźni widzę jak wpijam gwoździe :D

Ciekawy patent na kaktusiarkę miała też Emerald. Jednak ja pójdę w kierunku Pauli.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Moim zdaniem, z tych co na razie zobaczyłam, rzeczywiście Pauli kaktusiarka jest taka najbardziej dostosowana na potrzeby roślin "na zewnątrz", można modyfikować po swojemu. Gdybym miała ogródek - bezapelacyjnie też bym ten patent wybrała. Ja jednak wbijania gwoździ się nie podejmuję ;:219
ewa84 pisze:Moje odsłonięte od deszczu. Potrzymam je jeszcze troche i jak już naprawdę będzie zimno to zabiore je do domku.
To jak masz osłonięte, to posłuchaj rady Iwonki (raflezji). Trzyma je naprawdę do zimnych temperatur. Jeśli rośliny mają sucho, nic im nie powinno się przy spadkach (nawet lekko poniżej zera) stać. My to znamy z teorii, ale Iwonka ma praktykę, więc nie ma powodu, by się w tym przypadku nie sugerować Jej doświadczeniami :lol:
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Co do zimnych temperatur - choć obecnie mój Hummel's ma tylko parę listków (pociachałam starsze by odkryć mini pieniek) to ona pięknie w ciągu ostatnich dni wybarwiła się z żółtego na czerwone akcenty. Światło teraz jest słabe, ale jak znowu pojawią się słoneczne dni to pokażę wam efekt :)


Co ja ostatnio piszę tak z błędem: pokarze, zamiast pokażę? ;:202
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
moniamn
50p
50p
Posty: 71
Od: 21 cze 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Pomocy :!: Na moim Hummel's zauważyłam dzisiaj jakieś dziwne czarne plamy. Dotąd ich nie widziałam bo są na spodniej części liści. Co to może być?? Boję się o niego bo niedługo wyjeżdżam na 3 tygodnie i nie chcę zastać po powrocie mojego grubosza w kawałkach ;:202 .
Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Monika
Moje zielone
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

marlenka pisze: Co ja ostatnio piszę tak z błędem: pokarze, zamiast pokażę? ;:202
Może masz na myśli "pokarać"? ;:306
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

W sumie trochę mnie pokarało. Bo choć mój maluch jest pięknie wybarwiony to listki nieco wybrakowane. To kara za to, że z miesiąc temu za mocno przy nich grzebałam jak były jeszcze malutkie ;:145
Ale to roślina - wyrośnie nowe i kompletne ;:215
Obrazek

W ogóle przy robieniu zdjęć zauważyłam też, że są miękkie i lekko pomarszczone. Czyżby już mu było za zimno? Nie podlewałam od 06.09.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
maqa
500p
500p
Posty: 812
Od: 26 lut 2012, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Raczej ma za sucho, możesz lekko podlać.

Moje już w domku, stoją w tym samym miejscu co w zeszłym roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ewa84
100p
100p
Posty: 155
Od: 14 maja 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Moje bidulki jeszcze na dworzu.... Powoli zbieram się żeby je wstawić do domu.
Ewa
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

U mnie od wczorajszej nocy wszystko w domu. Temp spadła z ponad 15 za dnia i 8 nocą do 9 z dnia i około 4 nocą. Dałam im spokój.
Czy wprowadzając je do domu od razu je zimujecie czy jeszcze czekacie z okresem suszy i chłodku?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Trochę się zastanawiam, jak odpowiedzieć na to pytanie. Powiem może w skrócie: dla mnie wniesienie do domu schłodzonych i przede wszystkim z suchym podłożem roślin jest równoznaczne z rozpoczęciem zimowania.
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
ewa84
100p
100p
Posty: 155
Od: 14 maja 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

U nas dzisiaj w nocy było 2 stopnie :shock:
Koniecznie muszę je dzisiaj zabrać. Nie mają całkiem sucho w doniczkach więc nie wiem jak to będzie...
Ewa
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Jedyne, co moim zdaniem należałoby teraz zrobić, to wysuszyć na najbardziej słonecznym parapecie, a potem (za mniej więcej miesiąc, albo i na początku listopada) przenieść w inne, mniej słoneczne miejsce. I nie podlewać już od teraz. Mokre rośliny nie mogą stać w chłodzie, bo po prostu zgniją. Podłoże w czasie zimowania ma być całkowicie suche.
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

piasek pustyni pisze:Trochę się zastanawiam, jak odpowiedzieć na to pytanie. Powiem może w skrócie: dla mnie wniesienie do domu schłodzonych i przede wszystkim z suchym podłożem roślin jest równoznaczne z rozpoczęciem zimowania.
To ja robię tak samo. Tylko kilka egzemplarzy, które już od dawna są w domu jeszcze będę do listopada odrobinę podlewać i potem susza.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
nutka1234
50p
50p
Posty: 79
Od: 1 lip 2010, o 22:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Czy na gruboszach mogą być przędziorki?
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Oczywiście, że przędziorki mogą żerować także na gruboszach.

Odnośnie zimowania.
Mam problem ze swoimi roślinami. Nie zdążyłam schować ich przed deszczem. Podłoże jest mokre a ja je wniosłam do domu. Nie mam dla nich słonecznego parapetu. Ja nie mam dla nich żadnego parapetu, czyli miejscówki przy oknie. Zawsze stały w zimie w kącie pokoju. Ale były wysuszone i schłodzone.

Myślę, że przymrozki miną może.... i październik będzie ładny z dodatnią temperaturą w nocy. Choć to pewnie pobożne życzenia. Może rośliny się wysuszą?
Albo będę na dzień wystawiać na słoneczny balkon. Bo inaczej nie wiem co z nimi będzie, jeśli zaczną rosnąć w domu.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”