Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu chyba nie będę w stanie przyjechać po piwonię. No cóż odłożymy to na przyszły rok jeżeli jeszcze bedziesz taka hojna
Moje róże już nie kwitną. Ale podziwiam Twoje wspaniałe kolorki 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
EWUNIU do końca września masz czas ,żeby je posadzić .Zresztą jak chcesz
nie narzucam sie .U mnie jeszcze dosć sporo róż kwitnie
GRAŻYNKO jestem zdania ,że moja metoda ,jest chyba najlepsza na ukorzenianie róż ,bo zawsze sie ukorzeniają .Na pewno temperatury też maja jakiś wpływ w na to i odpowiednia wilgotność .Zauważyłam ,ze doniczki postawione pod parasolem mają sie całkiem dobrze nawet nie nakrywałam ich .Posadzone patyczki w lipcu już fajnie sie ukorzeniają
ZOSIU
dziękuję ,ale staram się jak mogę i dogadzam im i one to chyba wiedzą
TOSIA
dzięki zapraszam na kawkę w poniedziałek
MARYSIU wypełniacze muszą być, bo bez nich byłoby smutno .
No to trochę dzisiejszych fotek

GRAŻYNKO jestem zdania ,że moja metoda ,jest chyba najlepsza na ukorzenianie róż ,bo zawsze sie ukorzeniają .Na pewno temperatury też maja jakiś wpływ w na to i odpowiednia wilgotność .Zauważyłam ,ze doniczki postawione pod parasolem mają sie całkiem dobrze nawet nie nakrywałam ich .Posadzone patyczki w lipcu już fajnie sie ukorzeniają
ZOSIU
TOSIA
MARYSIU wypełniacze muszą być, bo bez nich byłoby smutno .
No to trochę dzisiejszych fotek

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Ach te oczy. U mnie jeszcze pączulek. Ale listków przybyło!!
U mnie róże już słabo. Chopin, Golden Celebr. i Jubile Celebr. będą kwitły.
Pokazał się kwiatek na pnącej Arabii. Jest pomarańczowo-czerwony. Ładny. Artemis też ma małe pąki.
U Ciebie to pięknie kwitną. Moje mają plamistość i codziennie zbieram garście liści.
Jutro jadę z Mamsią na Ochojec, ale po południu zjawię się na kawce. Dziękuję
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu kochana nie gniewaj się no...
ja chcę tylko nie mam jak. Cudownie byłoby zobaczyć Twój raj osobiście, róże bruneciki.... no- daj buzi 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Oczęta jak zawsze dają po oczach.
Moje po przesadzeniu ukorzeniają się na nowo.
Pewno już w tym roku nie zakwitną.
Moje po przesadzeniu ukorzeniają się na nowo.
Pewno już w tym roku nie zakwitną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
a ja w tym roku wymyśliłem, że powsadzam pędy róż do wody ...JAKUCH pisze: wolę jednak moim starym sposobem to wiem pewne ,że nic nie zniszczę
stoją już drugi miesiąc - wypuściły liście, ale nie mają korzeni
wsadzę je do ziemi - zobaczę czy do wiosny się utrzymają
czyli tak jak u Ciebie - lepiej jednak starym sposobem, bo pewniej
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
ANDRZEJU kiedyś posadziłam takie same pędy do ziemi ,jednak po kilku dniach mi padły, a w wodzie miały zielone listki .Tobie życzę powodzenia .
GRAŻYNKO moje Oczy po przesadzeniu [po pierwszym kwitnieniu ] już kwitły, teraz znowu kwitną .Lepiej ,żeby Twoje nie zakwitły a zabrały się do porządnego ukorzeniania
EWUNIU nie gniewam się
no cóż siła wyższa
TOSIA no to czekam
Zaczynają budzić się zimowity a także chryzantemy czyli jesień zbliża się wielkimi krokami

GRAŻYNKO moje Oczy po przesadzeniu [po pierwszym kwitnieniu ] już kwitły, teraz znowu kwitną .Lepiej ,żeby Twoje nie zakwitły a zabrały się do porządnego ukorzeniania
EWUNIU nie gniewam się
TOSIA no to czekam
Zaczynają budzić się zimowity a także chryzantemy czyli jesień zbliża się wielkimi krokami

- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu Isabell u mnie trzeci sezon Twoja ma czas myślę jednak, że w trzecim sezonie dopiero róże dają swój festiwal.
Przy okazji "uprzejmie donoszę' moja Veltava w pąkach ze zdziwienia przecierałam oczy, wstawię potem fotki u siebie, a mówią kwitnie tylko raz hahahaha
Przy okazji "uprzejmie donoszę' moja Veltava w pąkach ze zdziwienia przecierałam oczy, wstawię potem fotki u siebie, a mówią kwitnie tylko raz hahahaha
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
ANIU ja wysoka jest u Ciebie Isabell ,bo mam zamiar ją przesadzić dlatego pytam .No chyba ,ze pozostanie w tym samym miejscu ,bo czytałam ,że do 160 cm dorasta. Jak może nie powtarzać kwitnienia jak ją nieustannie karmisz dobrociami 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu moja Isabell ma ok.170 cm
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Też mam nadzieję, że idzie w korzenie.
U Ciebie też zimowity już kwitną czy to krokusy jesienne ?
Moje jeszcze nie wyszły i na razie ani śladu po nich.
U Ciebie też zimowity już kwitną czy to krokusy jesienne ?
Moje jeszcze nie wyszły i na razie ani śladu po nich.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
GRAŻYNKO to zimowity. Krokusy jeszcze się nie pokazały, a mam je w paru miejscach
ANIU no to na pewno przesadzać jej nie będę musi pozostać w tym samym miejscu
ANIU no to na pewno przesadzać jej nie będę musi pozostać w tym samym miejscu
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu-zobaczę chociaż u Ciebie zimowity,tak to już jesień pełna gębą jak kwitną.
Dostałam koszyczek pomidorów rozmaitych z nasion forumowych,w tym całkiem zieloną Malachitową Szkatułę,która "dochodzi"na oknie.Smak ma rewelacyjny.
Dostałam koszyczek pomidorów rozmaitych z nasion forumowych,w tym całkiem zieloną Malachitową Szkatułę,która "dochodzi"na oknie.Smak ma rewelacyjny.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu,u ciebie jeszcze tyle kwitnących roslinek,pieknie.Kupiłam sobie w sobotę na agrze u nas róże,pan powiedział,ze to na 150% jest chopin,ale na opakowaniu jest napisane róża wielkokwiatowe.Niby nie wierzę w to co mówi,bo za 8 zł to chyba niemozliwe?Jednak na zdjęciu ma piekny kolorer,a lubie takie białokremowe kwiaty.Jak przeżyje zimę to będę prosiła cie o identyfikację. 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Prześliczne zawilce japońskie.... uwielbiam te kwiaty, mam maleńką kępkę i wciąż kombinuję, co by tu zrobić, żeby gdzieś pozwolić im się rozrastać w wielką kępę..... niestety nic nie mogę wymyślić, wszędzie ciasno
.... a one tak cudnie wyglądają w dużej masie....

