Choroby róż Cz.1
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Choroby róż
Liście dosłownie wyglądają jak spalone - może podałaś za dużą dawkę nawozów?
			
			
									
						
										
						Re: Choroby róż
Nawozu dałam tylko troszeczkę żeby sprawdzić czy coś zdziała....a tu kaplica....
			
			
									
						
										
						- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Choroby róż
Niektóre z tych pędów są żółte na zdjęciu to widać - możliwe też że one zamierają bo są chore. Przypuszczalnie zmarzły zimą - to stara róża?
			
			
									
						
										
						Re: Choroby róż
Róża - teraz będzie drugi rok od posadzenia. Kwitnie po raz drugi. Wkopałam we wrześniu zeszły rok kwitła i w tym roku również kwitnie. Tylko że na początku było pełno pąków kwiatów i żadnej choroby, potem skoczek itp i zaczęły powoli opadać nowe pąki a te gałązki na których rosły lub rosną brązowieją.
			
			
									
						
										
						Re: Choroby róż
wczoraj popryskałam przeciw mączniakowi, niestety w nocy padało, myslicie ze trzeba przyskac od nowa?
			
			
									
						
										
						- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Choroby róż
riczusia - objawy przemarznięcia mogą być widoczne w późniejszym terminie, będziesz musiała te pędy przyciąć.
hejko - powinno wystarczyć te kilka godzin.
			
			
									
						
										
						hejko - powinno wystarczyć te kilka godzin.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Choroby róż
Te ciemne plamy na liściach to objawy czarnej plamistości.
			
			
									
						
										
						- santana51
- 500p 
- Posty: 636
- Od: 13 maja 2012, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem
Re: Choroby róż
Dziękuje za odpowiedz ,a wcześniej pryskałem na czarna plamistość  ot tak profilaktycznie i okazuje się że nic to nie dało
 ot tak profilaktycznie i okazuje się że nic to nie dało
			
			
									
						
							 ot tak profilaktycznie i okazuje się że nic to nie dało
 ot tak profilaktycznie i okazuje się że nic to nie dało- Pozdrawiam Jurek
- 
				sawka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1315
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Choroby róż
Radziłabym systematycznie usuwać chore liście. Zarodniki plamistości zimują w glebie więc najlepiej żeby się tam nie dostały.
			
			
									
						
							Pozdrawiam.  Sławka
			
						- ninkas
- 200p 
- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Choroby róż
Ale tylko jednokrotnie? Nie od sierpnia do listopada?Pani Szlązkiewicz pisze: Nawożenie jesienne wykonujemy na przełomie sierpnia/września.
Alicja
			
						- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2980
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Choroby róż
Swoje nawoziłam /oprysk/- w sierpniu siarczanem magnezu i siarczanem potasu, ten drugi  ciężko się rozpuszcza, woda musi być miękka i ciepła. Teraz zamierzam jeszcze podlać siarczanem potasu.
Ale wątek o chorobach I moje historyczne wszystkie, oprócz Mrs.J.Laing, w mniejszym lub większym stopniu zapadły na mączniaka prawdziwego i niektóre dopadły przędziorki. Róże te mam od jesieni i wiosny tego roku.
 I moje historyczne wszystkie, oprócz Mrs.J.Laing, w mniejszym lub większym stopniu zapadły na mączniaka prawdziwego i niektóre dopadły przędziorki. Róże te mam od jesieni i wiosny tego roku.
Najwcześniej w czerwcu zachorował Suv.dr.Jamaine. a teraz T.Bugnet, R.Violet, R.d.Rescht, Comte d.Chambord - tylko przędziorek. Oprysk już tylko chemią - interwencyjnie Topsin i Mildex i poprawię jeszcze raz, ale nie wiem, czy warto tym samym zestawem?
Z przędziorkami wojuję od lipca i ciągle się pojawiają, najbardziej zaatakowana Comte de Chambord.
Nie wspomniałam o Luise Odier - moja jest dość odporna, troszkę mączniak naruszył.
Opryski były takie:miedzian wczesną wiosną, później mydło z nanosrebrem, mydło potasowe z sodą i denaturatem. A jak pojawiły się choroby i szkodniki to chemia. Na przędziorki stosowałam Magus, Mospilan i Confidor .
Pozostałe roże w normie, najzdrowsze są Austinki - też nowe nabytki i ładnie rosną.
Reasumując - historyczne może i nie przemarzają, pięknie pachną, ale u mnie chorują bardziej niż pozostałe, niestety 
 
Gienia
			
			
									
						
							Ale wątek o chorobach
 I moje historyczne wszystkie, oprócz Mrs.J.Laing, w mniejszym lub większym stopniu zapadły na mączniaka prawdziwego i niektóre dopadły przędziorki. Róże te mam od jesieni i wiosny tego roku.
 I moje historyczne wszystkie, oprócz Mrs.J.Laing, w mniejszym lub większym stopniu zapadły na mączniaka prawdziwego i niektóre dopadły przędziorki. Róże te mam od jesieni i wiosny tego roku.Najwcześniej w czerwcu zachorował Suv.dr.Jamaine. a teraz T.Bugnet, R.Violet, R.d.Rescht, Comte d.Chambord - tylko przędziorek. Oprysk już tylko chemią - interwencyjnie Topsin i Mildex i poprawię jeszcze raz, ale nie wiem, czy warto tym samym zestawem?
Z przędziorkami wojuję od lipca i ciągle się pojawiają, najbardziej zaatakowana Comte de Chambord.
Nie wspomniałam o Luise Odier - moja jest dość odporna, troszkę mączniak naruszył.
Opryski były takie:miedzian wczesną wiosną, później mydło z nanosrebrem, mydło potasowe z sodą i denaturatem. A jak pojawiły się choroby i szkodniki to chemia. Na przędziorki stosowałam Magus, Mospilan i Confidor .
Pozostałe roże w normie, najzdrowsze są Austinki - też nowe nabytki i ładnie rosną.
Reasumując - historyczne może i nie przemarzają, pięknie pachną, ale u mnie chorują bardziej niż pozostałe, niestety
 
 Gienia
Pozdrawiam Eugenia
			
						- 
				ewazawady
- 500p 
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Choroby róż
U mnie też przędziorek upodobał sobie Comte de Chambord/ Mme Knorr/ Mme Boll. Na innych był w dużo mniejszej ilości.
			
			
									
						
							Pozdrawiam
Ewa
			
						Ewa
- aniawoj
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Choroby róż
Mospilan i Confidor raczej na przędziorka nie zadziała, zatem  próżna walka 
			
			
									
						
							
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2980
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Choroby róż
Aniu, A jaki środek zadziała?
Czytałam kiedyś na forum bambusowym, że chociaż na etykietach nie ma nic o przędziorkach - i Mospilan i Confidor są skuteczne w walce z nimi 
 
Gienia
			
			
									
						
							Czytałam kiedyś na forum bambusowym, że chociaż na etykietach nie ma nic o przędziorkach - i Mospilan i Confidor są skuteczne w walce z nimi
 
 Gienia
Pozdrawiam Eugenia
			
						







 
 
		
