Hej witajcie!

Wczesniej zapomniałam o kilku moich roślinkach. Wstawię ich fotki, niestety nie znam ich nazw, a o jednej to nigdy nie myślałam w kategori "sukulent". Może ktoś pomoże określić co to za roślinki.
Tego ślicznego grubosza kupiłam po wizycie w Palmiarni w Wałbrzychu. Strasznie mi się spodobały wielkie okazy tej odmiany. Całkiem ładnie mi rośnie od kwietnia, jest tylko jedno ale.. Dostał dziwnych plamek, takich nie mam na żadnych innych gruboszach. Są małe i okrągłe.
55.Crassula 'Blue Bird
Jaka to odmiana grubosza?
To kolejna roślinka o której wczesniej nie wspominałam.... przygarnięta, przeznaczona na śmietnik. Przysporzyła mi trochę kłopotu, była dość okazała ale jest tak delikatna, że przewiezienie jej spowodowało utratę 1/3 gałązek i "listków" . Z przesadzeniem jej też tak było , zbierałam się z tym od listopada - kiedy ją przygarnęłam do (wstyd przyznać) lipca tego roku. W końcu to zrobiłam i mam nadzieję że będzie ładnie rosła

Może toś wie co to jest?
56. Sedum morganianum.
Otej roślinie nigdy nie myslałam ze to sukulnet, prawdopodobnie dla tego ciągle robiłam jej krzywde! Mam ją wiele lat.. niekiedy udaje mi się wychodować naprawdę duże drzewko. Zazwyczaj kończy się to jednak przelaniem, podgniciem, a następnie sadzeniem od nowa. Teraz mam 3 takie oto nie duże drzewka :
57. Aichryson
A teraz moje chore grubosze. Sprawa wygląda tak, że podlałam i opryskałam previcurem jakieś 2 tyg. temu. Jedno drzewko wygląda naprawdę dobrze. Cieszy mnie że ma zero chorych listków! Wystawka na wschdoni balkon to było najlepsze posunięcie. Drzewko dostało nowych ładnych liści, stare trochę zbordowiały a całość prezentuje się tak :
Niestety na drugim drzewku nadal jest sporo zmian chorobowych. Żadnej poprawy, znalazłam kilkanaście listków które spadły i conajmniej kilkanaście może nawet więcej chorych jeszcze na drzewku. Nie wiem co zrobić, czy przesadzić? czy podlać jeszcze raz previcurem? Może wlałam za mało tej wody. starałam się dokładnie przeczytać ulotkę zrobić dobrą proporcję i podlać dość obficie, żeby cała ziemia przesiąkła tą wodą. Ale mogłam dać za mało. Czy można podlać po 2/3 tyg innym preparatem typu actelic? Czy to mogło by być za szybko? To drzewko trochę mi sie powyginało, też rosną mu nowe listki są cięzkie i drzewko się brzydko wygina.
Martwi mnie to, że te chore listki to są juz takie różne, są plamki na brzegach liści ( te liśćie szybko żółkną - malutkie czarne plamki na brzegu a liść spada żółty w ciagu kilku dni) inne są na wierzchnich stronach, a jeszcze inne od spodu.
mam jeszcze sporo takich dzieciaków gruboszowych, na jednym maleństwie też znalazłam chory listek! Nie wiem już skąd to sie bierze, ten młody przelany nigdy nie był ,a od kąd wsadziłam do ziemi to stoi na balkonie.