;( a mnie nie będzie. Może się uśmiechnę do kogoś i mi kupi ;). Ale bym bardzo bardzo chciała delospeme bo mi padła ;(( i może jakieś rojniki jakich nie mam (planuje kolekcje;)) Może jedna mała doniczuszeczka zmieści się jeszczeBędę we Wrocławiu w połowie sierpnia.
Moja działka po rewolcie - giza/2007-8/
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Nosz ale aż brak słów. I my co m-c bulimy kasę. I po co? jak człowiek potrzebuje to i tak musi zapłacić z własnej kieszeni prywatnie bo do termin dostanie na za 2 m-c a do tego czasu już może kwiatki od wąchać ale od dołu.
Współczuje i dalej trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sprawy.
Teraz mam już książkę to co mi poleciłeś i będę mądrzejsza ;) Zastosuje się do zaleceń ;)
Gizuś - dobrze wszyscy rozumiemy Twój żal i rozgoryczenie. Biedna córcia, też przeszła swoje. Nie wiem tylko czemu piszesz:dyrektor do zwolnienia od jutra..... Od jutra? NATYCHMIAST !!!! Takim patałachom nie powinno się powierzać naszych bliskich, ani nikogo. Wiem co znaczy przejść operację dziecka, bo mój synek, też miał bardzo poważną operację. Na szczęście dla niego i dla nas wszystko skończył się dobrze. Pawełek był operowany w Górnośląskim Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Katowicach. Im też można WIELE zarzucić. Bądź dobrej myśli i dziel się z nami przeżyciami. Jakby co - POMOŻEMY.
z uśmiechami - Kasia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=15194
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=15194
Dziękuję wszystkim za życzliwość , to miłe móc się wyżalić "swojskim maniakom" :P . Ale to nie miejsce na rozwiązywanie tego typu, osobistych problemów
Wracam do głównego tematu forum
Przemku, na pewno skorzystam z Twojej terapii
Chwila spedzona na działce wcale mi nie poprawiła nastroju, susza powala po kolei rosliny. Nadzieja w zapowiadanej zmianie pogody.
Nawet skalniak miejscami poległ

słonecznik ledwo zipie

mandżurka pewnie odbije...

jedna z padniętych żurawek

niewiele kolorowych akcentów, dwa z nich:

Przemku, dobrze mówiłes, że zdązymy na krokosomię

Dla poszukujących:
Romanczuk z all- lilie, tulipanki papuzie
Wracam do głównego tematu forum
Przemku, na pewno skorzystam z Twojej terapii
Chwila spedzona na działce wcale mi nie poprawiła nastroju, susza powala po kolei rosliny. Nadzieja w zapowiadanej zmianie pogody.
Nawet skalniak miejscami poległ

słonecznik ledwo zipie

mandżurka pewnie odbije...

jedna z padniętych żurawek

niewiele kolorowych akcentów, dwa z nich:

Przemku, dobrze mówiłes, że zdązymy na krokosomię

Dla poszukujących:
Romanczuk z all- lilie, tulipanki papuzie
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jeśli chciałaś być znowu złośliwa to ci się nie udało :P
Już wcześniej u niego zakupiłam
U mnie susza też poczyniła spustoszenia tym bardziej że wczoraj jak chciałam roślinkom troszkę ulżyć to okazało się że nie ma wody... Może to po tej awarii, a może z innego powodu ?
W każdym razie wszędzie zapowiadają na dzisiaj deszcz
Już wcześniej u niego zakupiłam
U mnie susza też poczyniła spustoszenia tym bardziej że wczoraj jak chciałam roślinkom troszkę ulżyć to okazało się że nie ma wody... Może to po tej awarii, a może z innego powodu ?
W każdym razie wszędzie zapowiadają na dzisiaj deszcz
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Gabiś, mój ogród wygląda podobnie, a podlewanie tylko interwencyjne, czyli to co pada i wymaga natychmiastowej reanimacji - czyli prawie wszystko
Deszczyk i owszem zapowiadany. U nas nawet już dwa razy popadało, ale tylko takie pięciominutówki, które zrosiły jedynie listki. No cóż może doczekamy się w końcu porządnej ulewy.
Deszczyk i owszem zapowiadany. U nas nawet już dwa razy popadało, ale tylko takie pięciominutówki, które zrosiły jedynie listki. No cóż może doczekamy się w końcu porządnej ulewy.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Gabiś, sczerniałe pędy mandżurki wytnij i spal, by nie roznosić zarazy.
A potem...włącz głośniki i pomyśl, że czasem warto:
http://www.youtube.com/watch?v=J_Zzhjtp3P4
A potem...włącz głośniki i pomyśl, że czasem warto:
http://www.youtube.com/watch?v=J_Zzhjtp3P4
Mariolu, u mnie to chyba tylko była mżawka
Nadal sucho
Ja złośliwa? no wiesz... :P
Madziu, u mnie zawsze była pustynia, ale w tym roku to już przegięcie
Haniu, a ja myślałam, że to od suszy i przeprowadzki w najmniej odpowiednim momencie
Ale jak guru mówi, że ciąc to cięłam
Czy ta cebulka nie jest grozna dla otoczenia? Co to za irokez jej wyrósł?


To nie morela ani sliwa, to miniaturowe brzoskwinki














Tuż za miedzą sąsiedzi maja takie pomidorki i dlatego nie mam swoich, żeby nie robic im konkurencji :P . Tym bardziej, że dzielą się nimi

Ja złośliwa? no wiesz... :P
Madziu, u mnie zawsze była pustynia, ale w tym roku to już przegięcie
Haniu, a ja myślałam, że to od suszy i przeprowadzki w najmniej odpowiednim momencie
Czy ta cebulka nie jest grozna dla otoczenia? Co to za irokez jej wyrósł?


To nie morela ani sliwa, to miniaturowe brzoskwinki














Tuż za miedzą sąsiedzi maja takie pomidorki i dlatego nie mam swoich, żeby nie robic im konkurencji :P . Tym bardziej, że dzielą się nimi

No, pooglądałem to i owo i muszę powiedzieć, że masz masę wspaniałych roślin. Najbardziej jednak zaintrygowały mnie eucomis i pustynnik(o ile go dobrze rozpoznałem). Może przez to że mam kuku na punkcie roślin cebulowych i już kiedyś myślałem o uprawie tych ciekawostek. Napisz mi proszę jak je uprawiasz, bo będę je chciał kiedyś posadzić u siebie. Pustynnik może zimować, prawda? A co z eucomisem?
Małgosiu, gdybym Ci pokazała zdjęcia z perspektywy to totalna porażka
Dlatego lubie makro :P
Ta czuprynka jest autentyczna, ale dlaczego, skąd?
Piotrze pustynnika mam jednego, one dopiero ładnie prezentuja się gromadnie, dokupie sobie inne kolorki. Nie wykopuje sie go, nie lubi wilgoci, zalegającej wody / to mi pasi
/.
Eucomis tez mam pierwszy rok. Jego niestety trzeba wykopać
Przyznam się, że nie znałam wczesniej tego kwiatka, nazwa mi sie spodobała :P i po telefonie do forumowiczki Moniki sobie wzięłam
Oczywiście niefortunnie posadziłam, za blisko trzmieliny i dodatkowo cos go dopadło,, ma brzydkie liście albo grzyb albo susza 
Ta czuprynka jest autentyczna, ale dlaczego, skąd?
Piotrze pustynnika mam jednego, one dopiero ładnie prezentuja się gromadnie, dokupie sobie inne kolorki. Nie wykopuje sie go, nie lubi wilgoci, zalegającej wody / to mi pasi
Eucomis tez mam pierwszy rok. Jego niestety trzeba wykopać
- Monika76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1429
- Od: 10 wrz 2007, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Gabrysiu, czy to pomidory tej starszej pani, która pryskała krzaczki mlekiem? Ale okazy, u mnie obrodziły i owszem, ale...koktajlowe, dobre i to
Pustynniki dokup...dokup :wink
Nie wiem jakiego Ty kupiłaś eukomisa, bo z tego co pamiętam to mówiłaś, że nie było napisane nic oprócz nazwy.
Ja swojego kupiłam w ub. roku pierwszy raz w tym samym miejscu co Ty.
Również posadziłam go w niezbyt dobrym miejscu między innymi roślinami i nie kwitł tylko poszedł w ogromne liście.Jesienią miałam "mały" kłopot żeby go wykopać, zwykłą łopatką nie dałam rady-złamała się- więc użyłam wideł
Cebula była ogromna
W tym roku wylądował na nowej rabacie i tam mu dobrze, jak się uda to może zrobię w tym tyg. zdjęcie.
Eukomisy są odporne na choroby i szkodniki, więc może Twojego załatwiła susza zwłaszcza, że one w fazie wzrostu potrzebują nieco więcej wilgoci od pozostałych cebul.
Pustynniki dokup...dokup :wink
Nie wiem jakiego Ty kupiłaś eukomisa, bo z tego co pamiętam to mówiłaś, że nie było napisane nic oprócz nazwy.
Ja swojego kupiłam w ub. roku pierwszy raz w tym samym miejscu co Ty.
Również posadziłam go w niezbyt dobrym miejscu między innymi roślinami i nie kwitł tylko poszedł w ogromne liście.Jesienią miałam "mały" kłopot żeby go wykopać, zwykłą łopatką nie dałam rady-złamała się- więc użyłam wideł
W tym roku wylądował na nowej rabacie i tam mu dobrze, jak się uda to może zrobię w tym tyg. zdjęcie.
Eukomisy są odporne na choroby i szkodniki, więc może Twojego załatwiła susza zwłaszcza, że one w fazie wzrostu potrzebują nieco więcej wilgoci od pozostałych cebul.
Gizuniu,taka bardziej nieobecna jesteś na forum.....
Powiedz nam ,czy Córcia doszła już trochę do siebie po tych wszystkich zabiegach przedoperacyjnych?????Trochę się o Nią martwię,bo nacierpiałp się biedactwo zupełnie niepotrzebnie.....Chocież z drugiej strony potrząc ,jestem święcie przekonana,że nie bez powodu nie odbyła się operacja.Na górze dobrze nas pilnują !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powiedz nam ,czy Córcia doszła już trochę do siebie po tych wszystkich zabiegach przedoperacyjnych?????Trochę się o Nią martwię,bo nacierpiałp się biedactwo zupełnie niepotrzebnie.....Chocież z drugiej strony potrząc ,jestem święcie przekonana,że nie bez powodu nie odbyła się operacja.Na górze dobrze nas pilnują !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam,Małgorzata
Moniko, mówisz łopatę złamałaś
Zobaczymy jak u mnie pójdzie przeprowadzka
Małgosiu, może i nie bez powodu...ale i tak jest wszystko w tej chwili dla mnie bez sensu
Aga tez tak uważa
i obie jesteśmy w świetnym nastawieniu do świata.
Na forum jestem czesto, ale jakoś do pisania ciężką rękę mam
Ale pomalućku, pomalućku...
Małgosiu, może i nie bez powodu...ale i tak jest wszystko w tej chwili dla mnie bez sensu
Aga tez tak uważa
Na forum jestem czesto, ale jakoś do pisania ciężką rękę mam





