to po krótce co by głowy nie przysnęły

A zaczęło się od 2004 roku. Swoją przygodę z budową i domem zaczęłam bardzo szybko - chyba nie do końca widziałam o co w tym chodzi - ale miałam cel i on musiał być osiągnięty. Przez gąszcz utrapień budowlanych powstał dom na niecałych 1500 m2.
Był dom to i ogród trzeba było stworzyć:
Wszystko powoli rodziło się w bólach

ROK 2007




Potem urodziła się córka, powstały inne problemy, ogród leżał odłogiem, a dom chciałam sprzedać. Długo to trwało - ale udało się, przetrwałam


ROK 2011




ROK 2012












Dzisiaj już wiem i ciągle się ucze o roślinach - chłone książki, projekty, poradniki, uwielbiam czyjeś ogrody. Dąże do tego aby mój ogród był miejscem romantycznym, tajemniczym, trochę sponatnicznym , nieregularnym, niepoukładanym. Wiem, że przez kolejne lata muszę nadgonić to co kiedyś zostawiłam. Cieszę się, że udało mi się zatrzymać i dom i ogród - mam nadzieję, że przyszłości nie stane przed takim dylematem

Rok 2013 czyli obecny to mnóstwo zmian , przeobrażeń - nowe rabaty, szopka do kontemplacji, grill, ścieżki - a jeszcze wiele przede mną ....














