Witajcie w ten chmurny i, niestety, bezdeszczowy dzionek 
Spożycie kawy drastycznie dziś wzrośnie

.
Wczoraj wieczorem skosił mnie jakiś spadek ciśnienia, odpowiadam zatem dzisiaj.
Marysiu , w tym zdaniu pachnie oczywiście podmiot

.
Wolisz liliowce

To widać, masz ich już imponującą kolekcję. Ja się na swoje obrażam. Liście im podsychają, więdnące kwiaty denerwują, kto wie, czy nie będę ich rozdawać. Lilie lepsze, kompletnie bezproblemowe, no i ten zapach...

.
EwoM, witaj, te rozdziawione lilie mam pierwszy raz, ale widzę, że to się może powtarzać

.
Dobrze, że się pojawiłaś i przypomniałaś mi swoje motto, które powinnam sobie powiększyć i powiesić na ścianie

.
Januszu, ta lilia nie jest malinowa

. Tej barwy nabiera przekwitając. We wczesnej fazie ma kolor starej wołowiny

.
Lilie zajmują miejsce, ale w powietrzu. Poza tym nadają się do donic. Może zrób mały eksperyment...
Justynko 
, dobrze, że czytasz, a nie lunatykujesz

.
Sądzisz, że dużych dzieci lilie nie zjedzą
Mnie mityczny prawnik przytrafił się tylko raz

.
Nie pada, psia kość, nie pada. Wychodzi na to, że nie nadzieja, a beznadzieja...

.
Megi 
, mechanicznie chwasty usunąć można taniej, bez zakupu środka, który nie działa

. Dobrze, że masz tej trawki niewiele... Metoda z dosiewką - dobra. Ja czasem stosuję śwodki chemiczne w płynie - chwasty giną same.
A liliowy kapelusik (nie kapelusz) lepszy do Twojej "bombonierki". O dziwo, u Basi lilie nie rosną takie duże i wysokie, jak u mnie, choć zazwyczaj jest odwrotnie

.
Agnieszko , wieś zyskała piękne miejsce spotkań, a po zabawie ten teren został elegancko posprzątany.
Pani P. założyła poważne prace porządkowe, muszę i ja zmobilizować się do czynu, żeby się negatywnie nie wyróżnić.
Na razie pozdrawiam, życząc miłego dnia - Jagoda