Tereniu, moje juki zakwitły po 5 latach. Już miałam je wykopać, ale chyba przestraszyły sie
Anetko, Marysia już odpowiedziała, że iglaczek to cyprysik groszkowy 'Filifera".
Takie długie nitki
Gosiu, no jakoś tak wyszło
Moje juki kwitną raz na 5 lat. Taki rodzaj chyba, bo są olbrzymie. Mojej sąsiadki drobniejsze kwitną co roku
Mają tam rosnąc trawki, miniaturowe iglaczki i żurawki, albo wrzosy. Zobaczymy
Marysiu, masz rację to cyprysik. Jaki dokładnie nie wiem. W sumie do sierpnia ju niedaleko, a ja ciągle nie mam czasu, więc pewnie odo kopanie, chociaż mam już spore doświadczenie w przesadzaniu roślin w upał
Maju, jakoś też mi nie pasowała na pastelkę, ale taką ją kupiłam. Zatem co to może być? A może mój aparat szwankuje? Bo jak patrzę na zdjęcia pastelki u innych to w fazie przekwitania chyba bieleje?
Muszę u Ciebie porónac.
Na razie nie będę stosowała żadnego nawozu, bo tam już prawie nie ma trawy. Tylko chwasty. To co wyschło to mech między innymi. Muszę się tego wszystkiego pozbyć, ale na razie nie mam funduszy i w ogóle chęci. Co roku odkładam. W końcu kiedyś może się uda. Na pewno było by łatwiej gdyby jakiś mężczyzna pomógł.
Ewuś, Bonici w tym roku prawie nie cięłam. Wyrósł olbrzymi krzaczor. Zastanawiam się co to bedzie pod koniec sezonu, kiedy wypuści kolejne pędy
Mariolko, nie randapem, słońcem
A mam taką trawę, której nawet randap nie bierze. Chętnie bym się jej pozbyła, ale zazwyczaj tak to jest, że gionie to na czym nam zalezy, a zostaje to czego byśmy chcieli się pozbyć. Na przykłąd chwasty.
Aga, u mnie jest za późno, bo tam trawy prawie nie ma. Tam trzeba zwertykulować, nawieźć warstwę ziemi, posiać. A najlepeij wszystko przekopać i wszystko zrobić od nowa, ale na to ani sił, ani kasy nie mam.
Monia,cieszę się, że zaglądasz
Larissa. Tak cięzko uchwycić kwiaty tej róży
Edenka jeszcze kwitnie
Clair R.
Razem z Edenem
Qeen of Sweden ciągle wytwarza nowe pączki
Muzykanci
I sesja uratowanej przez Was różyczki. Ja już chciałam wiosną wykopywać, myśląc że z niej nic nie bedzie
