Pozdrawiam
Usychanie liści palm
Chora Palma - Phenix canariensis
Witam!
Piszę z ogromną prośbą. Zakupiłam wraz z moim chłopakiem niedawno Palmę do naszego mieszkania. Podobno jest najłatwiejsza w utrzymaniu i każdy z nią sobie poradzi...niestety jestem chyba wyjątkiem. Gdy zakupiliśmy palmę miała na liściach malutkie brązowe plamki. Wszystkie plamy takie miały więc wybraliśmy tą co miałą ich najmniej. Miała także lekko suche końcówki, tak do max ok 0.5 cm. Przeczytałam gdzieś w internecie, że często może to by problem z niedosłonecznieniem (a a Anglii, gdzie mieszkam, o to nie trudno), więc postawiłam ją bardzo blisko okna, gdzie miała bardzo dużo słońca. Jednak strasznie szybko zaczeły jej takjakby usychac liście. Nie wiem dlaczego, bo podlewałam ją dośc często, gdyż jest w naszym mieszkaniu bardzo gorąco i ziemia w domiczce bardzo szybko robila sie sucha jak wior. Ostatnio wystawiłąm ją na balkon, żeby złapała wiecej słońca bo może to jest przyczyną. Zupełnie to nie pomogło, a nawet jeszcze wiecej liści uschło (ale łodyga ciągle jest sztywna i zielona...) Dotego kupiłam uniwersalną odżywke do kwiatów (bo tylko takie można tu dostac) i podaje jak na opakowaniu dwie nakrętki, raz w miesiącu.
Naprawde, nie potrafie zajmowa sie kwiatami i całe życie czego sie tknęłam, to umierało. Nie chce by tak bylo z tą palmą bo bardzo mi sie podoba,a poza tym czas przerwac zła passe. Proszę, powiedzcie mi, jak mam sie nią zaopiekowac by mi nie zmarniała zupełnie.
Z góry dziękuje!!!

Piszę z ogromną prośbą. Zakupiłam wraz z moim chłopakiem niedawno Palmę do naszego mieszkania. Podobno jest najłatwiejsza w utrzymaniu i każdy z nią sobie poradzi...niestety jestem chyba wyjątkiem. Gdy zakupiliśmy palmę miała na liściach malutkie brązowe plamki. Wszystkie plamy takie miały więc wybraliśmy tą co miałą ich najmniej. Miała także lekko suche końcówki, tak do max ok 0.5 cm. Przeczytałam gdzieś w internecie, że często może to by problem z niedosłonecznieniem (a a Anglii, gdzie mieszkam, o to nie trudno), więc postawiłam ją bardzo blisko okna, gdzie miała bardzo dużo słońca. Jednak strasznie szybko zaczeły jej takjakby usychac liście. Nie wiem dlaczego, bo podlewałam ją dośc często, gdyż jest w naszym mieszkaniu bardzo gorąco i ziemia w domiczce bardzo szybko robila sie sucha jak wior. Ostatnio wystawiłąm ją na balkon, żeby złapała wiecej słońca bo może to jest przyczyną. Zupełnie to nie pomogło, a nawet jeszcze wiecej liści uschło (ale łodyga ciągle jest sztywna i zielona...) Dotego kupiłam uniwersalną odżywke do kwiatów (bo tylko takie można tu dostac) i podaje jak na opakowaniu dwie nakrętki, raz w miesiącu.
Naprawde, nie potrafie zajmowa sie kwiatami i całe życie czego sie tknęłam, to umierało. Nie chce by tak bylo z tą palmą bo bardzo mi sie podoba,a poza tym czas przerwac zła passe. Proszę, powiedzcie mi, jak mam sie nią zaopiekowac by mi nie zmarniała zupełnie.
Z góry dziękuje!!!

Palma to daktylowiec kanaryjski - phoenix canariensis, poprzysychały Ci liście z pewnością od zbyt ostrego słońca i za suchego powietrza, zetnij je ukośnym cięciem jak najbliżej kłodziny tnąc od środka ku dołowi każdy uschnięty liść możliwie blisko kłodziny, podlewanie jeśli roślina stoi na dworze uważam dwa razy w tygodniu taka ilością wody by przepłynęła na podstawek, dobrze by było byś zmierzyła mi średnicę tak mniej więcej doniczki u góry i dowiedziała się czy i i kiedy palma była ostatnio przesadzana, nawożenie raz na dwa tygodnie ale daj jedną nakrętkę nawozu. Szkodnika ani choroby nie widzę to raczej objawy zmiany miejsca i warunków w jakich palma do tej pory rosła. Nie przestawiaj już teraz palmy od czasu zakupu jeśli stoi nadal na dworze już się zaaklimatyzowała. Poczytaj również ten temat phoenix - daktylowiec 
Źle ta palma nie wygląda, ale chyba ma za małą doniczkę - jej korzenie silnie się rozrastają.
Ogólnie jest to palma cechująca się dosyć silnym wzrostem.
Daktylowce rosną w północnej Afryce - tam mają mało wody, suche powietrze i dużo słońca.
Tutaj chyba zaszkodziła nagła zmiana warunków.
A na nowych liściach te kropki są (pewnie jakiś wciornastek) ?
Moja canarensis od wiosny stoi na dworze i ma się dobrze.
Przy obecnych (właśnie przemijających) upałach podlewam codziennie.
Wiadomo, zależy od temperatury.
Ja bym obciął tylko te zupełnie suche liście.
Ogólnie jest to palma cechująca się dosyć silnym wzrostem.
Daktylowce rosną w północnej Afryce - tam mają mało wody, suche powietrze i dużo słońca.
Tutaj chyba zaszkodziła nagła zmiana warunków.
A na nowych liściach te kropki są (pewnie jakiś wciornastek) ?
Moja canarensis od wiosny stoi na dworze i ma się dobrze.
Przy obecnych (właśnie przemijających) upałach podlewam codziennie.
Wiadomo, zależy od temperatury.
Ja bym obciął tylko te zupełnie suche liście.
Liście już obcięte
Palma zaraz po napisaniu postu wróciłą do domu, bo mieszkamy na 4 piętrze i ostatnio są okropne wiatry. Biedaczka jest targana nimi tak, że az sece sie kraja. Na dworze spędziła ok. tygodnia. Teraz wrocila spowortem na swoje miesce w salonie. Stoi obok okien, jest tu jasno cały dzień, ale okna sa nieotwieralne :/ Wystawiłam ją na dwór, bo usłyszałam, że podobno światło słoneczne, któe wpada przez zamknięte okno zawiele nie daje (prosze się ze mnie nie śmia, naprawde mało wiem o kwiatach ;) )Od rana gdy (cudem) świeci słońce, bardzo mocno grzeje przez te szyby. Czy lepiej przesunąc ją troche dalej, żeby słońce nie suszyło tak bardzo ziemi w doniczce?
Doniczka ma obwód u góry ok 96 cm, srednica jakies 30 cm i wysokosc 27 a palma ma 170 cm (liczone od dołu doniczki po czubek ostatniego liścia). Przesadzana była tylko raz, ok 1,5 m-ca temu, zaraz po zakupie, z plastikowej donicy w tą co ma teraz.
Jak mam miec pewnośc, że podlałam ją wystarczająco? Szczerze to jeszcze nigdy woda nie przelała sie na spodek... wlewam odstaną wode z butelki. Boje się nalac za dużo, bo wszyscy w koło mnie straszą, że mi zgnije. Próbowałąm lac na spodek i jak "wciągnie" wszystko dolewac, aż w końcu zostanie woda na spodku.
Pozdrawiam!
Doniczka ma obwód u góry ok 96 cm, srednica jakies 30 cm i wysokosc 27 a palma ma 170 cm (liczone od dołu doniczki po czubek ostatniego liścia). Przesadzana była tylko raz, ok 1,5 m-ca temu, zaraz po zakupie, z plastikowej donicy w tą co ma teraz.
Jak mam miec pewnośc, że podlałam ją wystarczająco? Szczerze to jeszcze nigdy woda nie przelała sie na spodek... wlewam odstaną wode z butelki. Boje się nalac za dużo, bo wszyscy w koło mnie straszą, że mi zgnije. Próbowałąm lac na spodek i jak "wciągnie" wszystko dolewac, aż w końcu zostanie woda na spodku.
Pozdrawiam!
Nie zalejesz jej odrazu daj jej tyle wody od góry by przepłynęła na podstawek i z niego po 20 minutach zniknęła wchłonięta przez ziemię jeśli się nie wchłonie odlej nadmiar, prawdopodobnie to również efekt tego że zaraz po przesadzeniu miała zmienione warunki klimatyczne ale to twarde palmy dojdzie do siebie. 
-
dolarek90pro
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 4 wrz 2010, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: EPWR-Wrocław
Palma usychające liście
Witam,! Mam mały problem z Palmą livistona, otóż kupiłem ją ok. 3tyg. temu i teraz zauważyłem usychające końcówki liści, nie które końcówki opcinalem żeby dalej nie schły. (Zraszałem palmę co 2 dni przegotowaną wodą )
- Może w złym miejscu stoi ???
Proszę o poradę jak uniknąć żeby nie usychały liście (końcówki), i co mam teraz zrobić.
Z góry dzięki
- Może w złym miejscu stoi ???
Proszę o poradę jak uniknąć żeby nie usychały liście (końcówki), i co mam teraz zrobić.
Z góry dzięki
Re: Palma usychające liście
Jaka tam temperatura?
Jesienią i zimą ogranicz podlewanie.
Woda + chłód = źle
Jesienią i zimą ogranicz podlewanie.
Woda + chłód = źle
-
dolarek90pro
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 4 wrz 2010, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: EPWR-Wrocław
Re: Palma usychające liście
Temperatura: 14-16 stopni,
wymiary doniczki:
-szerokość: 32cm
-wysokość: 30cm
co ile dni podlewać ? ( w tej porze roku) i jak dużo podlewać. ( w litrach)
wymiary doniczki:
-szerokość: 32cm
-wysokość: 30cm
co ile dni podlewać ? ( w tej porze roku) i jak dużo podlewać. ( w litrach)
Re: Palma usychające liście
Tylko tyle, by ziemia zupełnie nie wysychała.
W praktyce raz na 2-3 tygodnie.
Jeżeli jest to nieogrzewane pomieszczenie to temperatura będzie spadać, a światła będzie niewiele (krótki dzień).
Do wiosny należy tylko przetrzymać palmę. Moja stoi na dworze, muszę ją wnieść.
Mam nadzieję, że w tej doniczce są otwory odpływowe?
W praktyce raz na 2-3 tygodnie.
Jeżeli jest to nieogrzewane pomieszczenie to temperatura będzie spadać, a światła będzie niewiele (krótki dzień).
Do wiosny należy tylko przetrzymać palmę. Moja stoi na dworze, muszę ją wnieść.
Mam nadzieję, że w tej doniczce są otwory odpływowe?
-
dolarek90pro
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 4 wrz 2010, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: EPWR-Wrocław
Re: Palma usychające liście
nie nie ma otworów.
to będę palemke podlewał raz na 2 tyg. ( mam nadzieje że nie uschnie)
PS: ale nie długo montuję grzejniki to będzie znacznie cieplej (ok. powyżej 20 stopni) i w tedy podlewanie raz na 10dni
i tak będzie dobrze co nie ?
to będę palemke podlewał raz na 2 tyg. ( mam nadzieje że nie uschnie)
PS: ale nie długo montuję grzejniki to będzie znacznie cieplej (ok. powyżej 20 stopni) i w tedy podlewanie raz na 10dni
i tak będzie dobrze co nie ?
Re: Palma usychające liście
Muszą być otwory, żeby woda odpływała
I drenaż na dnie, żeby czarna ziemia nie wypływała przez otwory.
Bez otworów roślina padnie prędzej, czy później, gdyż korzenie zgniją z nadmiaru wody i braku powietrza.
OTWÓR W DONICZCE TO PODSTAWA.
Weź wiertarkę i wywierć.
Każdej nowej doniczce od razu wiercę dziury.
Waszyngtonia to bardzo szybko rosnąca palma.
Za rok będzie 2 razy większa.
I drenaż na dnie, żeby czarna ziemia nie wypływała przez otwory.
Bez otworów roślina padnie prędzej, czy później, gdyż korzenie zgniją z nadmiaru wody i braku powietrza.
OTWÓR W DONICZCE TO PODSTAWA.
Weź wiertarkę i wywierć.
Każdej nowej doniczce od razu wiercę dziury.
Waszyngtonia to bardzo szybko rosnąca palma.
Za rok będzie 2 razy większa.
-
dolarek90pro
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 28
- Od: 4 wrz 2010, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: EPWR-Wrocław
Re: Palma usychające liście
Wiesz pewnie tysiące polaków ma podobne palmy które nie mają dziur w doniczce i dalej żyją 
a po za tym dopiero ją przesadzałem
nie będę jej jeszcze raz męczył. ale na dnie ma nasypane (nie wiem jak to się nazywa) małe kamyczki.
nie długo tam zamontuje grzejniki i będzie okey. a co do palmy to może ją wyjme z doniczki i porobię dziury wiertarką, ale to dopiero co najmniej w lipcu 2011.r.
Moja druga palma ma wywiercone dziury w doniczce i teraz korzenie się przebiją przez te otwory trochę mnie to denerwuje,
Ale dzięki za wszelką pomoc
będę podlewać raz na 2 tyg. te dwie palmy
a po za tym dopiero ją przesadzałem
nie długo tam zamontuje grzejniki i będzie okey. a co do palmy to może ją wyjme z doniczki i porobię dziury wiertarką, ale to dopiero co najmniej w lipcu 2011.r.
Moja druga palma ma wywiercone dziury w doniczce i teraz korzenie się przebiją przez te otwory trochę mnie to denerwuje,
Ale dzięki za wszelką pomoc
będę podlewać raz na 2 tyg. te dwie palmy
Re: Palma usychające liście
Twoja sprawa.
Nawet nie wiesz, że ta druga to nie palma.
Żal tych roślin. Pytałeś o radę, to odpowiedziałem.

Nawet nie wiesz, że ta druga to nie palma.
Żal tych roślin. Pytałeś o radę, to odpowiedziałem.
Re: Palma usychające liście
Tylko po co pytał, jak i tak wie lepiej?
Chciało by się rzec: masz bakałarzu za swoją naukę...
A roślinek szkoda....
Chciało by się rzec: masz bakałarzu za swoją naukę...
A roślinek szkoda....




