Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ze swoimi chwastami na trawniku nie walczę, a jest tego za dużo, żeby zrobić od nowa. Raczej wytnę pod kolejne rabaty
Można próbować inną chemią, jest taki preparat "Mniszek", który działa na dwuliścienne. No chemia, ale może warto spróbować 
-
kasiaessen
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 30
- Od: 2 gru 2011, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Ja pryskam kazdej wiosny, po nawozeniu.Mam trawnik przy polach i inaczej w rok mialabym to, co zastalam po zakupie domu.Sam mlecz.Bo koniczyne i niskie chwasty bym przezyla, ale te wystajace z trawy wielkie kepy mlecza juz nie
Uzylam ostatnio herbicydu selektywnego, dzialajacego na dwuliscienne.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko!..witam w kolejnym pracowitym tygodniu!
cieszę się, ponieważ w nocy popadało...a roślinki już były spragnione deszczu.
Muszę nadrobić zaległości ,bo chcemy wyjechać gdzieś w Polskę ...choć na tydzień.
Terminem nie jesteśmy związani, bo zdecydowaliśmy/ właściwie ja/...jechać z przyczepą campingową.
pozdrawiam serdecznie.
cieszę się, ponieważ w nocy popadało...a roślinki już były spragnione deszczu.
Muszę nadrobić zaległości ,bo chcemy wyjechać gdzieś w Polskę ...choć na tydzień.
Terminem nie jesteśmy związani, bo zdecydowaliśmy/ właściwie ja/...jechać z przyczepą campingową.
pozdrawiam serdecznie.
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- jukilop
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 31
- Od: 25 cze 2013, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Mileno , mam pytanie jak i czym pielęgnujesz swoje tule ( żywopłot) są cudne
:):)
JUKILOP
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Madziu - randapu nie chcę używać (nigdzie, nawet już za ogrodem) z różnych względów, trochę też ideologicznych. Czytałam dość sporo o historii firmy, która go produkuje. Są co prawda herbicydy innych marek, ale działanie jest przecież podobne, więc mówię stanowcze nie. Moim skromnym zdaniem nie miałaś wadliwego egzemplarza, myślę, że sporo roślin jest na niego odpornych, zresztą często w miejscach opryskiwanych pojawiają się nowe, jeszcze gorsze chwasty. U jednego z sąsiadów po oprysku świetnie rozrósł się wątrobowiec i skrzyp. Wygląda to imho paskudnie.
Ewo - mniszka kupiłam już jakiś czas temu, chciałam wypróbować własnie na trawniku. Po przeczytaniu ulotki (zwłaszcza informacji o 21 dniowej karencji dla zwierząt) podarowałam sobie, mój pies uwielbia poskubać sobie trawkę, nie będę go narażać dla swojego widzimisię o ładnym trawniku, a nie jestem też w stanie cały czas go pilnować przez 3 tygodnie. W końcu ogród jest również dla niego, a czasem przecież znika mi z zasięgu wzroku. Dość dobrze za to mniszek sprawdził się na drodze dojazdowej przy strumyku - mam tam rozsypany jeszcze przez poprzedników tłuczeń, w którym rosną wyjątkowo okazałe mniszki.
Bogusiu - mój ogród niestety błaga o słońce. Ziemia miejscami jest nasączona jak gąbka, choroby grzybowe mają pole do popisu
Fantastyczny pomysł z wyjazdem z przyczepą - macie swoją czy wypożyczycie? Jestem ciekawa w jakie rejony się wypuścicie - bardziej na północ czy południe? Jeśli wybierzecie to drugie, to polecam z ręką na sercu moje okolice (Bielsko-Biała, Żywiec, Szczyrk, Wisła itd.).
Jukilop - moje tuje to nie moja zasługa, ogrodem zajmuję się dopiero od jesieni. Na wiosnę podsypałam je trochę nawozem długodziałającym i w zasadzie to były wszystkie zabiegi (nie licząc do tej pory nie dokończonego przycięcia...).
Na dobranoc zostawiam Wam mój ogrodowy zwierzyniec




Ewo - mniszka kupiłam już jakiś czas temu, chciałam wypróbować własnie na trawniku. Po przeczytaniu ulotki (zwłaszcza informacji o 21 dniowej karencji dla zwierząt) podarowałam sobie, mój pies uwielbia poskubać sobie trawkę, nie będę go narażać dla swojego widzimisię o ładnym trawniku, a nie jestem też w stanie cały czas go pilnować przez 3 tygodnie. W końcu ogród jest również dla niego, a czasem przecież znika mi z zasięgu wzroku. Dość dobrze za to mniszek sprawdził się na drodze dojazdowej przy strumyku - mam tam rozsypany jeszcze przez poprzedników tłuczeń, w którym rosną wyjątkowo okazałe mniszki.
Bogusiu - mój ogród niestety błaga o słońce. Ziemia miejscami jest nasączona jak gąbka, choroby grzybowe mają pole do popisu
Jukilop - moje tuje to nie moja zasługa, ogrodem zajmuję się dopiero od jesieni. Na wiosnę podsypałam je trochę nawozem długodziałającym i w zasadzie to były wszystkie zabiegi (nie licząc do tej pory nie dokończonego przycięcia...).
Na dobranoc zostawiam Wam mój ogrodowy zwierzyniec




- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Salamandra to wspomnienie z młodości, w Beskidzie Żywieckim było ich pełno! a żaby zbieram no może nie żywe ale żaby 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Salamandry widziałam dotąd tylko w telewizji i książkach, nawet pomyślałam, że autorzy sobie żartują i tak naprawdę u nas juz salamander nie ma
Z przyjemnością zaglądam do Ciebie także po to, żeby popatrzeć na zwierzątka
W takim razie Mniszka u siebie też nie mogę użyć-kotów nie upilnuję na pewno. Choć prawdę mówiąc trawkę to mi obgryzają głównie ozdobną-proso i stipę
W takim razie Mniszka u siebie też nie mogę użyć-kotów nie upilnuję na pewno. Choć prawdę mówiąc trawkę to mi obgryzają głównie ozdobną-proso i stipę
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Salamandry cudowne
u mnie panoszą się tylko ślimaki i krety 
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Marysiu, Ewo, Aguś
Największą frajdę sprawia mi potem porównywanie salamander na zdjęciach - np. sfotografowałam przedwczoraj i wczoraj, a potem oglądałam ich plamki, czy to ta sama "sztuka"
Układ plamek podobno jest unikalny i nigdy się nie powtarza.
U mnie wreszcie słońce - czytam, że już idzie kolejny niż
więc trzeba się nacieszyć dzisiejszym dniem. Połowa lipca, a mam wrażenie, że lata jeszcze w ogóle nie było... Może chociaż zima przyjdzie późno?
Miłego dnia wszystkim!
U mnie wreszcie słońce - czytam, że już idzie kolejny niż
Miłego dnia wszystkim!
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko ja też wczoraj zastanawiałam się jak ta machina najpiękniejszych pór roku pędzi...cieszmy się chwilą 
-
welkam
- 1000p

- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Witaj
Pospacerowałam po Twoim ogrodzie i jestem zachwycona 
- Sylwia85
- 1000p

- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Witaj Milenko, salamandy nigdy na oczy nie widziałam, wiec cieszę się że mogę zobaczyć chociaż na zdjęciu u Ciebie.
Chwasty na trawniku tępione jsą ręcznie tzn tylko wyrywamy z korzeniem mlecz a reszta to już rośnie. Trawnika nawet nie nawozimy , może to błąd lale trawa by mam rosła jak oszalała i nie zdążylibyśmy jej kosić a tak raz w tygodniu wystarczy.
Chwasty na trawniku tępione jsą ręcznie tzn tylko wyrywamy z korzeniem mlecz a reszta to już rośnie. Trawnika nawet nie nawozimy , może to błąd lale trawa by mam rosła jak oszalała i nie zdążylibyśmy jej kosić a tak raz w tygodniu wystarczy.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko, piękny ten Twój zwierzyniec!
Odchwaszczanie trawnika to wieczny problem, mam to samo..ale nie spędza mi to snu z powiek, najwyżej wytnę kolejne rabaty jak Ewa majowa ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Odchwaszczanie trawnika to wieczny problem, mam to samo..ale nie spędza mi to snu z powiek, najwyżej wytnę kolejne rabaty jak Ewa majowa ;-)
Pozdrawiam serdecznie
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milu ,dorodne te Twoje zwierzątka ,lubię takie oglądać .Ja ostatnio widuję tylko komary
Buziolki dla Ciebie

Buziolki dla Ciebie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 2
Milenko cudne zdjęcie żaby...portrecik wspaniały...i nie uciekła Ci..
nie mogę też doczekać się prawdziwego lata dziś nie padało ale było szaro i chłodno wieczorem wyszłam zobaczyć do ogródka to był taki smutny...
choć roślinki podniosły się po deszczach ale nie czuć że to lipiec...
walczysz z trawnikiem ...oj ja to przestałam kurdybanek zawojował go ..kosimy i już...
nie mogę też doczekać się prawdziwego lata dziś nie padało ale było szaro i chłodno wieczorem wyszłam zobaczyć do ogródka to był taki smutny...
choć roślinki podniosły się po deszczach ale nie czuć że to lipiec...
walczysz z trawnikiem ...oj ja to przestałam kurdybanek zawojował go ..kosimy i już...

