Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Haniu, dziękuję za przepisy i link do tulipanów :D Oczywiście nie mogłam sobie tego odmówić :lol:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Właśnie wróciłam z pięciokilometrowego spacerku.
Na górkę - elegancko , przez centrum po trotuarze, więc noblese oblige
i szaty, wybitnie promenadowe.
Powrót odludnymi ostępami, by można było na zmiane spuszczać ze smyczy, psiaki.
Na wąskich ścieżkach, psy na sznurku i kurc-galopem, wzdłuż rzeki, która już opadła.
Głupol, nie pomyślałam o tym, że pod mostami
i wiaduktami, wolniej wysycha błocko potopowe, bo tam przecież, cień!
I w liliowej sukience, przepasana jedwabną szarfą, w haftowanych klapeczkach....
ugrzęzłam w szlamie po kostki.
Wyjęłam nogę - został klapek, psy ciągną, bo nie wiedzą dlaczego stoimy?
Po tłuczonych butelkach i śmieciach niesionych rzeką, przejśc się bosą stopą, nie da.
Więc szczekam na psy, by stały, wymalowanymi pazurami zgłębiam błocko,
paluchy aż do branoletki w brunatnej mazi i z echem zassanego puf! - JEST!
Różowo- cuchnący japonek, w brązowym ulepcu.
Qurczę !
Jak w to teraz wsadzić nogę ? :shock:
Koryto rzeki, już metr niżej od skarpy, w drugiej ręce smycze, psy niespokojne,
Leon korzysta i nurkuje Lunie pod ogon, ja- stoję jak wryta.
W końcu, nieco wytarłam w pokrzywy bucika-śmierdzika, wsadziłam na kopyto
i jakoś doszliśmy, z lekkim poślizgiem, do domu.
Mokrzy, spoceni, unurzani w bagnienku. :lol:
Uffffff....
A cebule pełnych tulipków, lilie królewskie, zamówiłam już w cebulach.pl.
Teraz tylko trzeba zapłacić, bo już przysłali nowy nr konta :?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Najprzedniejsza "bajarka forum" :;230
Hanuś ..nawet w największym dole będąc uśmiecham się w głos czytając Twoje relacje
Jesteś niesamowita ;:113
Awatar użytkownika
konto-puste001
100p
100p
Posty: 115
Od: 14 kwie 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Uśmiałam sie :D :D :D :D , tak fajnie opisujesz swoje przygody Haniu. Oczami wyobrazni widziałam cała sytuację tak, jakbym tam była z Tobą hehehe! Masz talent do pisania!
Pozdrawiam :)
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Haniu wybacz, że się tak bardzo spóźniłam z życzeniami. Miałam trąbę (powietrzną), a później gości. Narobiłam sobie tyłów, a tu u ciebie tyle się działo. Późno, bo późno, ale przyjmij ode mnie życzenia spełnienia najskrytszych marzeń. Miś się troszkę pokiereszował, ale prezencik może jest cały Obrazek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Oj Haniu, Ty to masz "gadane".
Ja to wszystko widziałam.
Widziałam jak Cię ciągną psy, widziałam jak wpadasz w błoto, jak pomalowanymi pazurkami grzebiesz w błotku i szukasz klapeczka, i jak umorusana wracasz do domu.
Wszystko widziałam.... oczami wyobraźni. Obrazek
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7688
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

Kruca bomba! To pingwiny malują sobie paznokcie?! ;:111
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Haniu co Ty masz w sobie, że u Ciebie zawsze poprawia się humor i znów chce się żyć!

Obrazek
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Nasza Hania jest po prostu NIEZWYKŁA a my mamy wielkie szczęście ją poznać :D :D :D
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
kontrapunkt
100p
100p
Posty: 180
Od: 24 mar 2007, o 21:35
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

No ,no ..... ciekawe, jak to "nurkowanie pod ogon "się skończy :wink: , ale nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku - u mnie rośnie na razie - maleństwo 19 kg -sunia dog, a za ogrodzeniem ( wysokim tylko na pół metra :roll: ) mieszka jurny jeszcze, bo 7 letni dog sąsiadów i za parę lat - bo dogi późno (na szczęście dojrzewają) na kolanach do Hani: ratuj jakąś radą ,wybiegiem albo pomysłem bo....)

Na zakładanie wątku nie mam szans -ani czasu z tym jest tragicznie zupełnie -wtedy zamiast zaglądać chociażby do Ciebie i setnie się bawić , modziłabym swoje stroniczki i frustrowała forumowiczów sponiewieranymi przez psiunię ,marne podłoże, wysuszone- bo ostatnio nam siadł hydrofor i przez miesiąc lałam w ogródek wodę konewkami i zagonioną , beznadziejną ogrodniczkę od siemiu boleści .
Muszę moich facetów poprosić o wklejenie zdięć, aby pokazać, które roślinki mam na myśli ,ale jak skończę czytać zaczęte wątki, to może być tego trochę dużo, widzę, że cierpliwa jesteś i niezwykle pomocna :D

pozdrowionka
Inka
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Witajcie, witajcie Piękne Panienki i Ty, Rodzynku-Przemusiu :lol:

Z pazurami, to taka historia.
Przez zeszły rok, co nieco się chorowało, więc osłabły także pazurzydła.
A wiecie, jak to z babską przewrotnością ?
Jak rosną kruche "krótkopędy", to aż się chce mandaryńskich szpon! :lol:
Gdy w końcu, kilkanaście stron wcześniej, życzliwe Duszki zaczęły opowiadać,
jak dbają o końcówki, to... wywaliłam wszystkie ładne a bublowate lakiery,
zaczęłam odżywiać retinolem płytkę i ciapciać odżywkami.
W efekcie, mam zdrowiusieńkie szponki, usztywnione diamentowym pyłem Sally Hansen,
a fakt, że mimo garowania, sprzątaczkowania i drapania psiaków,
lakier trzyma się idealnie przez 7 dni ! - to DUMA i RADOŚĆ OGROMNE.
A gdy pazury długie i miesza się łapami cuchnące błoto,
to efekt co najmniej komiczny.
Szaro-bure śmierdzidło z przebijającym, lśniącym oranżem :lol:
Wsiowa elegantka, od siedmiu boleści!

Inko, o szklance wody, to możemy sobie pogadać :lol: ale psiaków to nie przekona.
U nas dobrze działają na chuć częste, lodowate kąpiele w rzece,
które zmywają z suni namiętne zapachy.
I tylko to i mocne zmęczenie psów spacerem, pomaga. Na chwilę, tj. na 1-2 godziny.
Potem zostają tylko zasieki wmieszkaniu, czyli płyciny ca 80 cm wysokości,
przez które przeskakujemy, jak przez płotki.
Fuk! i zadzieramy sukienkę, by przejśc do drugiego pokoju :lol:
Szczęściem to tylko 2 tygodnie w roku, wyjęte z życiorysu,
a towarzysząca złości myśl, że suka nie jest faszerowana hormonami
i ma mniejsze szansę na raka sutka, jest baaardzo podnosząca na duchu.
I Dzięki tej myśli ( a raczej wyrzutom sumienia po zabicu hormonami Lei),
jakoś łatwiej przetrwac te krótkie, psie zaloty. :P


Grażynko, niezwykłą, jest każda z osób na tym forum, bo aura życzliwości
jest tu cechą dominującą. Rzadką, jak czarne perły. :P
I dlatego, tylu użytkowników innych forów, uciekło i zakotwiczyło, właśnie tu!

Izuś, komu, jak komu, ale Tobie radości życia nie brakuje !
I tak trzymaj, bo życie wtedy mam niej wybojów. :lol:

Przemuś, kobietki, niezaleznie od gatunku i odmiany, lubią się pindrzyć!
A to piórka stroszą, a to feromony sieją, a to usteczka oblizują...
Wszystko, by zwieść samczyka :lol:
Obrazek
http://republika.pl/blog_zx_4291961/610 ... ingwin.gif

Gabisiu, Wiolu, Krysieńko, najlepsze jest śmianie się z samej siebie,
bo nikomu to krzywdy nie robi, a od razu pozwala dojrzeć proporcje
między nadętością a rozumkiem :lol: .
Często nasze zadęcie, postrzeganie siebie, dązenie, jest skutecznie korygowane przez wypadki, zdarzenia, nieprzewidziane sytuacje. :lol:
Mały samokrytycyzm jest skutecznym rozładowaniem nastroju.

Ot, wystrojona baba w błocie!
:lol: :lol: :lol:

Beatko, dziękuję serdecznie za wichurowe życzenia.
Byłam u Ciebie, widziałam rozmiar zniszczeń i pociechą jest tylko to,
że wierzby szybko odrastają.
Zwłaszcza gdy dopinguje je tak ładna i refleksyjna Duszka, jak Ty.

Na dworze - pięknie.
Ciepło, słoncznie, lekki wiaterek pieści liście drzew,
a Kochanie już telefonowało, że wraca.
I w objęcia, jak śilwka w kompot, wpada wieczorkiem :P
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Burza idzie.
Cicho stęka niebo, pogłosy grzmotów niesione przez góry,
już oblekły nadchusteczkowe chmury, szarościami.

Obrazek

Obrazek

Więc póki jeszcze światło,
to, prowadzona na podwójnym świeczniku budleja "Ile de France".
Poszła mocno w górę i teraz mając pond 3 metry, już nie trzeba pod nia nurkować.
Pokrój wzniosły, ale kosztem łysawej, tegorocznej korony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz przodek z liliowcami i wielkimi liśćmi,
Obrazek

Obrazek

a pod łukiem clematisa - brugmasia z wczorajszym kwiatem,
Obrazek

Teraz nasze siedzonko, czyli taniutka pergolka własnoręcznej produkcji,
z daszkiem- płachtą na ekspanderach oraz to, co widać wokół :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i oklepane ale cenne dla każdego włascicela - zbliżenia :-)

Heniu Matisse,
Obrazek

Obrazek

NN miniatura z zapleśniałej doniczki i odratowana miniaturka pseudo okrywowa,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tyle zostało z 3 dalii, po ulewach
Obrazek

i na koniec, niezmordowany w kwitnieniu, Czarny Xiążę :-)

Obrazek
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

i oklepane ale cenne dla każdego włascicela - zbliżenia
O to, to!!! Bardzo trafnie to ujęłaś :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Jadzia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4497
Od: 28 cze 2008, o 17:39
Lokalizacja: Okolice Ełku

Post »

Haniu Ty jak zwykle z wielkim poczuciem humoru :lol: odpowiadasz i to jest super :lol:
Haniu na jednym ze zdjęć jest róża czerwona z nakropieniami jak dobrze przeczytałam to Heniu
to jest jej nazwa prawdziwa :wink: Bo ona jest piękna :roll:
I jak tam burza ,lunęło czy poszło sobie bokiem ,u mnie susza straszna, nadmuchaj troszeczkę tych chmurek tak żeby u mnie popadało :lol:
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Haniu ja w sprawie bardzo prozaicznej. Natknęłam sie w wątku o różach na rozmowę między Tobą, Rozalką i Tesską na temat potasu i fosforu.. No i chciałam zapytać jak to jest z tymi smakołykami dla roślin. Bo w Plantonie K potas i fosfór w formie tlenkowej, w nawozie do pomidorów też potas i fosfór, w jakiej formie nie wiem. Sama kupiłam siarczan potasu i fosforu. To wreszcie czym podsypać teraz róże, żeby im się dobrze kwitło, i zeby im pędy drewniały przed zimą. Młode hortensje też przed wysadzeniem go gruntu chciałam zasilić nawozem bez azotu ale tlenkiem, czy siarczanem, a może tym do pomidorów??????? :roll:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”