Kolejny dzień i kolejne zmiany, trzeba było ściąć pęd storczykowi, co mnie dość zasmuciło, będzie mi brakować jego kwiatów, ale w zamian maranta mnie uraczyła swoim ukrytym pięknem.
Kwiat maranty - kolejna odsłona:
No a zmartwychwstajka całkiem się rozwineła, za kilka dni poobcinam jej suche części, za 9 dni odbiore wode i wstawie znów do komory

Następnym razem posadze ją do ziemi
@Ihasia - nasionka papryki tylko wrzuciłem do ziemi, natomiast pestke cytrynki opłukałem i postanowiłem rozmnożyć na wilgotnej wacie.

Nie martw się, ja też pod wieloma względami jestem laikiem w tej dziedzinie.
@Karpek - piękne maranty tutaj pokazałeś, aż uruchomiłem kontakty i będę też takich szukać ;) Jak dostane to może jakoś uda mi się przekazać Ci szczepke
Natomiast jeśli chodzi o bonsai (marketsai :P) to czemu uważasz, że trzeba przeprowadzić redukcje masy zielonej i korzeniowej? Bardzo mnie to zaciekawiło teraz. W stylu hokidachi nie musze robić "chmurek", więc zieleń może być tak gęsta i nie mieć przerw, gdyby to była jednak brzoza, czy serissa to masz racje, musiałbym wprowadzić troche lekkości w moje drzewka (serissa zrzucałaby mase liści z braku światła wewnątrz korony, a brzoza pozbywałaby się sama całych gałązek,natomiast wiąz drobnolistny dobrze sobie radzi w takiej sytuacji). Pierwszy pokazany przeze mnie wiąz jest nowy, nie mam zamiaru go ciąć w tym roku, przezimuje w zimnym miejscu i zetne jeszcze mocniej, ponieważ chce uzyskać mame bonsai, natomiast 2 wiąz jest u mnie ponad rok, a ja mam zamiar dalej go zagęszczać, mam nadzieje, że w tą zime zrzuci liście i będę mógł przeprowadzić korekte w ułożeniu gałązek. Wracając troche do tej redukcji masy zielonej to chciałbym tutaj zauważyć, że ulmus parvifolia jest dość często bardzo zagęszczany co widać dobrze na zdjęciach:
http://www.infojardin.com/fotos/albums/ ... bonsai.jpg
http://oregonstate.edu/dept/ldplants/images/ulpa457.jpg
Moim celem jest stworzenie starego, ciężkiego, lecz zdrowego i wolnostojącego drzewa, więc staram sięmojego wiąza bardzo zagęszczać.
Musze się wam pochwalić, że dzisiaj ide po azalie, zaczeła zrzucać liście, stawać się brzydka, wiec zabiore ją, żeby nie wylądowała na śmietniku.
