Minibotanik Jacka cz.8
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Fajnie to wymyśliłeś.
Natomiast wierzę, że pracy kosztowało sporo, ale było warto dla tego efektu. 
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
@ Jacek ? No u mnie niestety lwie paszcze poległy w boju z koniczyną. Widzę, że pokazałeś kolekcję ślazowatych ? u mnie też znajdziesz fotki roślin z tej rodziny, bo w tym tygodniu zakwitły mi ślazówki, ślaz oraz malope.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Grażynko, dzięki za wyjaśnienia. Na razie wpisałem sobie ołówkiem, a jak zakwitną kolejne pąki to wstawię lub zobaczę, jak on wygląda u Ciebie
Ja ten kolor określam jako pomidorowa czerwień, czyli z domieszką pomarańczu, a Ty mówisz czereśniowa? No to takie widziałem w necie
A ja myślałem, że asymetria płatków u 'YM' to norma, bo u mnie zawsze ma asymetryczne
Rabata poniżej ścieżki jest kaskadowa i ma 3 poziomy. Pozdwyższałem zwłaszcza najwyższą część, by móc sadzić irysy. Niższe poziomy też już się powoli zapełniają bylinami. Miałem nauczkę z zalewaniem sporej części ogrodu w tym roku, dlatego podwyższam, gdzie się da. Dziś znów się nataszczyłem ziemi w wiaderkach, by podwyższyć kolejny fragment ogrodu.
Aniu, układanie tej ściezki było trochę jak układanie puzzli i trwało kilka dni. Ale osiągnąłem efekt, jaki zamierzałem oraz pozbyłem się kilku składowisk cegieł
Marysiu, dziękuję
Tak, było warto trochę podłubać przy tej ścieżce, bo i walające się cegły już wykorzystane i ścieżka na razie sprawdza się i jest inna od pozostałych.
Loki, z chęcią zobaczę ślazowate u Ciebie. Ślazówki i ślęzawy (malope) też kiedyś miałem ale nie chciały się same wysiewać więc już nie ma. A dziś zakwitł ze ślazowatych jednorocznych hibiskus letni. Ten chce się wysiewać
Zakwitły już wszystkie kropliki więc czas je pokazać. Moje podmokłe tereny bardzo im odpowiadają



i teraz mam zagadkę; ta roślinka trafiła do mnie jako mimulus moschatus. Moschatus na pewno nie jest, bo pokazałem powyżej, a czy mimulus
Budowa kwiatu różni się od pozostałych. Zresztą kwiaty tak maleńkie, że nie przyjrzałem się zbyt dokładnie. Może ktoś ma jakiś pomysł?

jako że dziś na żółto, to dodam jeszcze inne żółtki, bo i tak nie tworzą serii u mnie:


A ja myślałem, że asymetria płatków u 'YM' to norma, bo u mnie zawsze ma asymetryczne
Rabata poniżej ścieżki jest kaskadowa i ma 3 poziomy. Pozdwyższałem zwłaszcza najwyższą część, by móc sadzić irysy. Niższe poziomy też już się powoli zapełniają bylinami. Miałem nauczkę z zalewaniem sporej części ogrodu w tym roku, dlatego podwyższam, gdzie się da. Dziś znów się nataszczyłem ziemi w wiaderkach, by podwyższyć kolejny fragment ogrodu.
Aniu, układanie tej ściezki było trochę jak układanie puzzli i trwało kilka dni. Ale osiągnąłem efekt, jaki zamierzałem oraz pozbyłem się kilku składowisk cegieł
Marysiu, dziękuję
Loki, z chęcią zobaczę ślazowate u Ciebie. Ślazówki i ślęzawy (malope) też kiedyś miałem ale nie chciały się same wysiewać więc już nie ma. A dziś zakwitł ze ślazowatych jednorocznych hibiskus letni. Ten chce się wysiewać
Zakwitły już wszystkie kropliki więc czas je pokazać. Moje podmokłe tereny bardzo im odpowiadają



i teraz mam zagadkę; ta roślinka trafiła do mnie jako mimulus moschatus. Moschatus na pewno nie jest, bo pokazałem powyżej, a czy mimulus

jako że dziś na żółto, to dodam jeszcze inne żółtki, bo i tak nie tworzą serii u mnie:


- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Kropliki to będą miały u Ciebie używanie.
Kochają wilgoć na korzeniach a głowy w słońcu.
To i słusznie postanowiłeś w kwestii CJ, na pewno się wyjaśni.
Z podwyższaniem grządek będziesz miał sporo pracy, ale na pewno się opłaci.
Kochają wilgoć na korzeniach a głowy w słońcu.
To i słusznie postanowiłeś w kwestii CJ, na pewno się wyjaśni.
Z podwyższaniem grządek będziesz miał sporo pracy, ale na pewno się opłaci.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Mówisz Jacku, że kropliki lubią takie warunki, a ja nie mam żadnego - no to muszę się za nimi rozejrzeć. Chociaż glina w tym roku nasączona ale są lata że wysycha. Jeżeli wzoru ścieżki nie opatentowałeś, to coś odgapię bo gruzu i cegieł mi przybyło!
- misia53
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Witaj Jacku w nowym wątku ,pokazałeś ładną kolekcje liliowców ,ja tez nie pozbywam się starych odmian wydaje mi się ze każdy ma coś w sobie,ładnie kwitną tez w tym roku hortensje pewnie zasługa mokrego lata i łagodnej zimy.
Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Grażynko, cieszę się, że sporo roślin lubi takie zalewowe miejsca, jakie mam w ogrodzie. Dzięki temu miejsca te nie będą montonne, a nadmiar wilgoci będzie atutem a nie zmorą
Praktycznie od samego początku zakładania obecnego ogrodu dosypuję gdzieś ziemi. Wokół mnie są nieużytki albo wykopy więc co rusz parę wiaderek ziemi trafia do mnie, a jak trzeba więcej to i taczek
Marysiu, odgapiaj ścieżki śmiało
Ja przede wszystkim kombinuję z materiałów, które mam pod ręką.
Tak, kropliki lubią wilgoć. U mnie też jak będzie suchy rok, to poziom wody opadnie ale jak na razie wciąż wysoki więc kroplikom w to graj
Witaj Wiesiu
Tak, hortensjom dość dobrze się powodzi w tym roku, choć nie wszystkim. Np. 'Vanila Fresch' po przesadzeniu nie może się pozbierać, a dwie ogrodówki podgniły od stojącej wody. No tak to jest - jednym lepiej - innym gorzej
Ja też nie umiem pozbyć się starych odmian liliowców ale co będzie, jak już przekroczę setkę?
Zakwitają kolejne liliowce - stare i nowe
ten zakwitł po raz pierwszy; to mój pierwszy liliowiec z tzw. keiki

drugi, obok 'Bela Lugosi' z ciemnych fioletów; ten dodatkowo ma jasną obwódkę

stara odmiana ale jakże ładna w ciepłym dyniowym kolorze i mocnej strukturze

filigranowy, niedawno zidentyfikowany

ten niby nic specjalnego ale fajny liliokształtny kwiat i cytrynowa barwa (nawet myślałem, że to 'Citrina' ale jednak nie)

a tego już pokazywałem? chyba nie

i na koniec nowa gwiazda w moim ogrodzie

Praktycznie od samego początku zakładania obecnego ogrodu dosypuję gdzieś ziemi. Wokół mnie są nieużytki albo wykopy więc co rusz parę wiaderek ziemi trafia do mnie, a jak trzeba więcej to i taczek
Marysiu, odgapiaj ścieżki śmiało
Tak, kropliki lubią wilgoć. U mnie też jak będzie suchy rok, to poziom wody opadnie ale jak na razie wciąż wysoki więc kroplikom w to graj
Witaj Wiesiu
Ja też nie umiem pozbyć się starych odmian liliowców ale co będzie, jak już przekroczę setkę?
Zakwitają kolejne liliowce - stare i nowe
ten zakwitł po raz pierwszy; to mój pierwszy liliowiec z tzw. keiki

drugi, obok 'Bela Lugosi' z ciemnych fioletów; ten dodatkowo ma jasną obwódkę

stara odmiana ale jakże ładna w ciepłym dyniowym kolorze i mocnej strukturze

filigranowy, niedawno zidentyfikowany

ten niby nic specjalnego ale fajny liliokształtny kwiat i cytrynowa barwa (nawet myślałem, że to 'Citrina' ale jednak nie)

a tego już pokazywałem? chyba nie

i na koniec nowa gwiazda w moim ogrodzie

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku cieszę się bardzo, że tak ładnie kwitną Ci liliowce.
Miss Latvia to prawdziwa miss, chyba podzielasz moją opinię.
Nie zazdroszczę zwożenia ziemi i rozsypywania a potem przekopywania - to praca w "pocie czoła".
Ale efekty pewno nas zadziwią.
Miss Latvia to prawdziwa miss, chyba podzielasz moją opinię.
Nie zazdroszczę zwożenia ziemi i rozsypywania a potem przekopywania - to praca w "pocie czoła".
Ale efekty pewno nas zadziwią.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jakbys wytłumaczył mniej światłej koleżance co to znaczy?pierwszy liliowiec z tzw. keiki
Always afternoon tak mi się spodobał, że sobie go zamówiłam
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Kroplik to jedna z tych roślin, które na balkonie rosły mi jak szalone, a w glebie się na mnie wypięły i nawet nie wykiełkowały... Ku mojej rozpaczy, bo naprawdę bardzo mi się podobają.
A hibiskus letni w sumie też mi poległ w walce z chwastami... Straciłem go z oczu...
Pozdrawiam!
LOKI
A hibiskus letni w sumie też mi poległ w walce z chwastami... Straciłem go z oczu...
Pozdrawiam!
LOKI
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Grażynko tak, 'Miss Latvia' zadziwia wzrostem, wybarwieniem i jestem ciekawy, jakie będą kolejne kwiaty i kolejny jego rok. Pierwszy kwiat zakwitł w deszczowy dzień i ma plamki.
Tak, noszenie ziemi do łatwych nie należy ale dozuję sobie tę pracę i powoli uzyskuję zamierzony efekt
Aniu, a ja nie wiedziałem, co mi wyrośnie z keiki, którą dostałem. Bardzo się cieszę, że właśnie 'Always Afternoon'
Kejki to sadzoneczki liliowców, które czasem wyrastają na łodydze.
Loki, współczuję strat
Ale wysiewałeś nieprawdopodobną ilość nasion więc z drugiej strony trudno wszystkie wysiewy upilnować. Pewnie powtórzysz niektóre wysiewy i będziesz miał rośliny, które sobie zaplanowałeś 
Tak, noszenie ziemi do łatwych nie należy ale dozuję sobie tę pracę i powoli uzyskuję zamierzony efekt
Aniu, a ja nie wiedziałem, co mi wyrośnie z keiki, którą dostałem. Bardzo się cieszę, że właśnie 'Always Afternoon'
Kejki to sadzoneczki liliowców, które czasem wyrastają na łodydze.
Loki, współczuję strat
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Witaj Jacku w nowym wątku zdążyłam przebiegnąć Twoje strony jak to zwykle budzi zachwyt wszystko piękne, Ja też mam gotowe zdjęcia i kwestia chwili jak wkleję,pozdrawiam.

- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Witaj Jacku
...na otwarcie nie dotarłam,ale lepiej póżno niż póżniej
Liliowce masz piękne i trudno powiedziec który jest naj,ale ten "nieforemny" pająk i żółty z powywijanymi płatkami są bardzo fajne...lubię takie "inszości"
Liliowce masz piękne i trudno powiedziec który jest naj,ale ten "nieforemny" pająk i żółty z powywijanymi płatkami są bardzo fajne...lubię takie "inszości"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
@ Jacek ? Obyś miał rację. 
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Od początku zaglądam i dzisiaj ze zdumieniem stwierdziłam, że nie zrobiłam żadnego wpisu
Liliowce wszystkie piękne. Każdy ma w sobie to "coś". Te starsze odmiany są mniej kapryśne i ładnie się rozrastają. U mnie większość liliowców jest NN i trudno je zidentyfikować.
Kropliki są ciekawe, ale jakoś nie chciały ze mną współpracować. Teraz mam je posadzone w skrzynce balkonowej i już tracą na urodzie.
Niestety męczennica zastrajkowała
Liliowce wszystkie piękne. Każdy ma w sobie to "coś". Te starsze odmiany są mniej kapryśne i ładnie się rozrastają. U mnie większość liliowców jest NN i trudno je zidentyfikować.
Kropliki są ciekawe, ale jakoś nie chciały ze mną współpracować. Teraz mam je posadzone w skrzynce balkonowej i już tracą na urodzie.
Niestety męczennica zastrajkowała

