Mediolobiwki i reszta chwastów - czarny

[Gaga1960]

Dla takich łąk kwiatów ,jakie są prezentowane u ciebie,warto mieć choć trochę tych roślinek w swojej kolekcji mimo że to nie moja bajka.
Zaraziliście chyba wielu forumowiczów w tym roku rebucjowatymi i tym podobnym , tym właśnie mnie

[czarny]

No cóz, Opuntia azurea jest całkiem łądna zarówno pod względem dwukolorowego, żółto-czerwonego kwiatu, jak i pod względem dwukolorowego, niebiesko-purpurowego w słońcu korpusu. No i oczywiście to nie mrozak, choć jak każda opuncyjka ze Stanów Zjednoczonych, jakiś lekki mrozik wytrzyma.

O. macrorhiza pewno, że czeka i już się niecierpliwi ;) Urwany człon w wypadku się ukorzenił, a stary coś tam puszcza. No i znalazłem kawałek odrościka, co w poprzednim roku został obgryziony przez ślimaki, więc go odciąłem i ciepłem na bok. Oczywiście przezimował i się jeszcze ukorzenił, taka to bestia ;)

A mediolobiwki, no i trochę ajlosterki swój urok mają. Raz, że na metrze kwadratowym można mieć ich potężną kolekcję. Dwa, że jeśli chodzi o proporcje wielkości rośliny do wielkości i ilości kwiatów, to są trudne do przebicia ;)

Obecnie cały czas cośtam kwitnie, ale sfocić udało się tylko jedynego u mnie przedstawiciela tzw. chilijczyków. Oczywiście to marketowiec ;)

[onectica]

Oczywiście to marketowiec ;)

Co nie zmienia faktu, że jest bardzo fajny i ma taką jakość cierni, jaką ja osobiście lubię

[Paula15]

Mimo, że marketowiec, to nie ustępuje urodą innym "rasowcom"

[czarny]

No 'chilijczyki' są śliczne jeśli chodzi o ciernie. U tego stare robią się szaro-srebrne, ale najpiękniejsze są te najmłodsze o intensywnie czarnym kolorze. Trochę podobne z cierni do gymno generalnie, ale imo duuużo ładniejsze.


Chwasty cyknięte w przelocie. Jakoś tak biało wyszło.

[nyskadu]

Chwasty ta zniewaga krwi wymaga cudeńka

[jorkis]

Łączka na Aylostera albipilosa cudna a i inne Twoje "chwasty" pięknie kwitną

[czarny]

No cóz, chwasty jak to chwasty - kwitną. Dziś trochę bardziej turbinkowo. No i pochwalić się muszę, że kupiłem sobię tysiąc produkcyjnych siódemeczek przyszłościowo. Pachną jeszcze wtryskarką ;) A z gorszych wiadomości - cholerna sroka wyrwała mi jedną hybrydkę astraka, oczywiście jedną z najciekawszych. Po oględzinach ogrodu udało mi się znaleźć kilkanaście metrów obok podziobaną roślinkę. Dziury w korpusie to nic, ale ciekawe jak dziób korzenie zniosą...


Sulcorebutia caniguerallii LH 1057 - jesacze jakaś rebucjowata się załapała.


Turbinicarpus macrohele kupcakii


Turbinicarpus krainzianus


Turbinicarpus macrohele


Turbinicarpus polaskii


Turbinicarpus schwarzii (obok inny, acz bez korzonków)


Turbinicarpus klinkieranus


Turbinicarpus polaskii tylko młodszy.


I Lofka diffusa, czyli kuzynka na koniec.

Jak coś namieszałem z nazwami dajcie znać, bo o turbinkach nie mam ani bladego ani szarego pojęcia ;)

[annaoj]

Jakieś pojecie o turbiniakach masz, bo pięknie Ci kwitną, zwał, jak zwał - nazwy nie kwitną.
Naj - to sulka, parodia i Aylostera albipilosa! Zerknij u mnie, bo mam cos w tym stylu, ale podpisana jako A. nivosa. Zwątpiłam co do nazwy - moja ma długie ciernie.

[nyskadu]

Sulcorebutia caniguerallii cudowna a turbiniaczki fajniusie, to takie pocieszne, zawsze kwitnące maskotki, obowiązkowe w każdej kolekcji Nawet gdy nic nie kwitnie, to zawsze można na nie liczyć

[nolina]

Nie mam ani jednego ,ale podobają mi się
Suleczka ma śliczny kolor kwiatka.

[paulaIRL]

Zgadzam się sulka po prostu śliczna

[jorkis]

Sulka piękna a turbiniaczki jeszcze ładniejsze

[Paula15]

Bravo dla sulki

[onectica]

Jakie piękne widoczki u Ciebie! Turbinki prześliczne

btw. tego polaskiego nie masz za nazbyt brutalnie naświetlonego?