Różano i słonecznie u Ciebie a u mnie ciągle pochmurno i komarzyście
Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Skubnę truskaweczkę i wracam do pracy
Różano i słonecznie u Ciebie a u mnie ciągle pochmurno i komarzyście
Różano i słonecznie u Ciebie a u mnie ciągle pochmurno i komarzyście
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
MagdalenaKCh
- 500p

- Posty: 750
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Pieknie i soczyście. Truskaweczki wygladaja przepysznie.
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Witaj Remi! Cudnie zakwitły różyce. Coś mi się wydaje, że mamy podobne , trzy to na pewno takie same róże. Twoja Sympatia ma większe kwiaty. Truskaweczki mniam, mniam. Miłego wypoczynku 
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remiku!
Po pierwsze - dopiero dzisiaj zobaczyłam drugą część Twojego wątku
. Ale mam dzisiaj dość żwawy internet i dlatego mogę nadrobić ostatnie zaległości i nawet prawie wszystkie zdjęcia mi się otwierają...
Bardzo mi przykro z powodu Waszej Koty. Półtora roku temu odszedł mój Mefi, wiem jaki to smutny moment kiedy tracimy zwierzaczka. Ale trzeba myśleć o tym, ze kicia przeżyła u Was prawie 20 szczęśliwych lat. Nie każdy zwierzaczek ma tyle szczęścia....
Z zazdrością patrzyłam na Twoje truskawki. Na przyszły rok MUSZĘ posadzić chociaż ze dwadzieścia krzaczków. Z ogórkami też miałam przeboje. Pierwsze nasiona nie wzeszły w ogóle. Siałam drugi raz i mam ze dwa tygodnie w plecy
Po pierwsze - dopiero dzisiaj zobaczyłam drugą część Twojego wątku
Bardzo mi przykro z powodu Waszej Koty. Półtora roku temu odszedł mój Mefi, wiem jaki to smutny moment kiedy tracimy zwierzaczka. Ale trzeba myśleć o tym, ze kicia przeżyła u Was prawie 20 szczęśliwych lat. Nie każdy zwierzaczek ma tyle szczęścia....
Z zazdrością patrzyłam na Twoje truskawki. Na przyszły rok MUSZĘ posadzić chociaż ze dwadzieścia krzaczków. Z ogórkami też miałam przeboje. Pierwsze nasiona nie wzeszły w ogóle. Siałam drugi raz i mam ze dwa tygodnie w plecy
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Coś dla ciała i dla ducha 
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
No,no Remik ,ale masz cudne róże

Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remiku róże cudne i imponujący zbiór truskawek.Ja swoje truskawki muszę odnowić , bo niewiele w tym roku miałam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Dżemiki, kompociki, mrożone zmiksowane - prawie jak sorbet, lubię truskawki od każdą postacią....
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remik piękne masz róże, ale może byś coś więcej napisał o Twojej herbaciano-różówej.
- imer
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Witajcie, wybaczcie że ostatnio troszkę mnie mało, ale... jak to zwykle bywa brak czasu. Jednak nadrabiam gdy tylko mogę.
Olu - dziękuję, a bób u mnie chce rosnąć, więc go sadzę. Fakt że jest walka z mszycami, ale jak na razie ja wygrywam. Już ma wieeeelkie strąki, myślę że pod koniec lipca będzie już gotowy do zebrania
Jagusiu smacznego, chociaż już praktycznie po truskawkach, niestety ostatnie deszcze spowodowały że nawet te, które jeszcze są zielone/białe zaczynają gnić na krzaczkach. Ale i tak z ca. 70 krzaczków zebrałem ok. 25kg.
Mireczko ta moja Sympathie jest już dosyć stara i rośnie w pełnym słońcu. Może dlatego.
Marysiu - najważniejsze, że zajrzałaś
Co do zwierzaczków... cóż takie życie, nie poradzimy nic, zostaje smutek i pamięć. Od nas w ciągu ostatnich 5 lat odeszła piesa (17l) i 2 kotki (17 i 19), żyły z nami długo, także było im chyba dobrze. Teraz została jedna kota (znając życie nie na długo jedna
). A Truskaweczki warto, szczególnie dobre sadzonki z jakiejś kaszubskiej plantacji. Smak i zapach bez porównania z kupnymi. A posadzone na agrowłókninie nie wymagają prawie wcale czasu.
Zuzanno - oj tak, tak. Czasem na działce to dla duszy dużo ważniejsze...
Gosiu - dziękuję
Julianno - moje truskawki mają 2 lata, juz przygotowane jest miejsce, aby na jesień przyszłego roku je odmłodzić
Aniu - szczerze mówiąc u nas wszystkie schodziły na bieżąco hihihi ze śmietaną, z cukrem, koktajle itd... na przetwory nie zostało
Zosiu - ta herbaciano różowa ma zwarty pokrój, idzie raczej w wysokość i jest dosyć wysoka (130 cm), hmm i nie mam pojęcia co to jest, ma stosunkowo mało kwiatów, szczerze mówiąc nie pamiętam czy powtarza kwitnienie.
A teraz troszkę fotek i "doniesień". Niestety w ciągu ostatniego półtora tygodnia mieliśmy dwie krótkie ale za to bardzo mocne ulewy z bardzo silnym wiatrem. Duża część kwiatów róż nie przeżyła tego, mam jednak nadzieję że jeszcze dadzą radę zakwitnąć.
Tak wyglądały Fresia i Śnieżka

Część innych podobnie, na Alchemyst zostały tylko nowe pąki, a tam gdzie kwiaty zostały widać na nich że im to nie wyszło na zdrowie. Najmniej chyba odczuła te ulewy Sympathie.
Powycinałem resztki kwiatków i zobaczymy...




Zakwitła pierwsza lilia, reszta też już chyba na dzniach:



I w końcu zakwitły moje 2 klematisy! Nie mogłem się doczekać, ale juz jak zakwitły to na całego!



Kwitnie wielka hosta i w końcu pomarańczowy liliowiec




Dalie...


Malope


Mieczyki

Aksamitki


Yyyyyy.... to chyba trytoma?

A tutaj prezent! Piękna hortensja (czy podpowiecie dokładnie jaka?). Wiem, że to nie najlepszy okres na sadzenie, ale co było zrobić.


A'propos hortensji malutka, którą pokazywałem z 2 tygodnie temu ma ochotę kwitnąć!

I na koniec kwitnąca cukinia

Oj bym zapomniał, sprawiłem sobie i sam prezent, biedronkowa podkaszarka, wyprzedawali za 130,- zł. I co najciekawsze działa!

Olu - dziękuję, a bób u mnie chce rosnąć, więc go sadzę. Fakt że jest walka z mszycami, ale jak na razie ja wygrywam. Już ma wieeeelkie strąki, myślę że pod koniec lipca będzie już gotowy do zebrania
Jagusiu smacznego, chociaż już praktycznie po truskawkach, niestety ostatnie deszcze spowodowały że nawet te, które jeszcze są zielone/białe zaczynają gnić na krzaczkach. Ale i tak z ca. 70 krzaczków zebrałem ok. 25kg.
Mireczko ta moja Sympathie jest już dosyć stara i rośnie w pełnym słońcu. Może dlatego.
Marysiu - najważniejsze, że zajrzałaś
Zuzanno - oj tak, tak. Czasem na działce to dla duszy dużo ważniejsze...
Gosiu - dziękuję
Julianno - moje truskawki mają 2 lata, juz przygotowane jest miejsce, aby na jesień przyszłego roku je odmłodzić
Aniu - szczerze mówiąc u nas wszystkie schodziły na bieżąco hihihi ze śmietaną, z cukrem, koktajle itd... na przetwory nie zostało
Zosiu - ta herbaciano różowa ma zwarty pokrój, idzie raczej w wysokość i jest dosyć wysoka (130 cm), hmm i nie mam pojęcia co to jest, ma stosunkowo mało kwiatów, szczerze mówiąc nie pamiętam czy powtarza kwitnienie.
A teraz troszkę fotek i "doniesień". Niestety w ciągu ostatniego półtora tygodnia mieliśmy dwie krótkie ale za to bardzo mocne ulewy z bardzo silnym wiatrem. Duża część kwiatów róż nie przeżyła tego, mam jednak nadzieję że jeszcze dadzą radę zakwitnąć.
Tak wyglądały Fresia i Śnieżka

Część innych podobnie, na Alchemyst zostały tylko nowe pąki, a tam gdzie kwiaty zostały widać na nich że im to nie wyszło na zdrowie. Najmniej chyba odczuła te ulewy Sympathie.
Powycinałem resztki kwiatków i zobaczymy...




Zakwitła pierwsza lilia, reszta też już chyba na dzniach:



I w końcu zakwitły moje 2 klematisy! Nie mogłem się doczekać, ale juz jak zakwitły to na całego!



Kwitnie wielka hosta i w końcu pomarańczowy liliowiec




Dalie...


Malope


Mieczyki

Aksamitki


Yyyyyy.... to chyba trytoma?

A tutaj prezent! Piękna hortensja (czy podpowiecie dokładnie jaka?). Wiem, że to nie najlepszy okres na sadzenie, ale co było zrobić.


A'propos hortensji malutka, którą pokazywałem z 2 tygodnie temu ma ochotę kwitnąć!

I na koniec kwitnąca cukinia

Oj bym zapomniał, sprawiłem sobie i sam prezent, biedronkowa podkaszarka, wyprzedawali za 130,- zł. I co najciekawsze działa!

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Oj to się nie załapię na truskawkowy kompocik..
-
MagdalenaKCh
- 500p

- Posty: 750
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Sprzęt jak marzenie
Pięknie u Ciebie, rośliny zniewalajace.
Pięknie u Ciebie, rośliny zniewalajace.
- Lusia 57
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Remi, wczoraj na przystanku tramwajowym Brama Wyżynna wydawała mi się, że widziałam Ciebie i przypomniałam sobie, że dawno nie zaglądałam do Twego ogródka. Masz piękne róże. Twoja malope tuż przed kwitnieniem a moja już zakwitła jednym kwiatkiem. Nasionka dostałam od Mirabeli czy Ty również? W ubiegłym roku widziałam kwitnącą malope w jej ogródku. Zachwycił mnie jej kolor.
- imer
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Aniu - no niestety, nie załapałaś się
ale... na narzędziowni pnie mi się chmiel.... :P
Magdalena - dziękuję
Lucynko -
witaj
Tak to mogłem być ja, szczególnie jak było to koło południa (ciut po). Pracuję teraz "w Twoich rejonach" (zaraz za Motławą) i można się na mnie natknąć. Tak nasionka malope mam też od Mireczki, wysiałem kilkanaście, połowę zjadł mi kot, a z rozsadzonych przyjęła się jedna. Za to pięknie rośnie tuż przy daliach.
Lucynko czy Ty masz teraz jakiś aktywny wątek? Oba Twoje zamknięte?
Przypomnij mi się na jesień o tą obiecaną tojeść proszę. Hosty od Ciebie pięknie rosną i już zakwitły (przy następnej wizycie zrobię fotki). Jeżówka tez niedługo zakwitnie
Dzisiaj byłem przelotem na działce, dosłownie 3 minutki, tylko coś zostawić. Okazało się że zakwitły kolejne lilia, na szybko pstryk komórką (wybaczcie słabą jakość):




Magdalena - dziękuję
Lucynko -
Lucynko czy Ty masz teraz jakiś aktywny wątek? Oba Twoje zamknięte?
Przypomnij mi się na jesień o tą obiecaną tojeść proszę. Hosty od Ciebie pięknie rosną i już zakwitły (przy następnej wizycie zrobię fotki). Jeżówka tez niedługo zakwitnie
Dzisiaj byłem przelotem na działce, dosłownie 3 minutki, tylko coś zostawić. Okazało się że zakwitły kolejne lilia, na szybko pstryk komórką (wybaczcie słabą jakość):




-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Mój kawałek ziemi w ROD - cz.2
Super masz na działeczce.

