Elu na jagodach byłam ostatnio, ale komarzyska za chol#erę nie dadzą pobyć dłużej.Wypryskałam się specyfikiem p. owadom jak ta głupia ale na dłużej nie wiele pomogło.Koszmar!
Marysiu dziękuję Ci bardzo za uznanie, też jestem dumna, lecz dziś już na targowice nie pojechałam bo po króliczki musiałam...
Mireczko wiesz pamiętam jak w okolicach między Karlinem a Białogardem zbierałam grzyby miałam kilkanaście lat wtedy.
Pati 
grzyby juz zjedzone i nawet szczęki nam nie popękały

czyli były prawdziwe
Helenko ja też włosy muszę myć zaraz po obudzeniu bo mi Carlos wylizuje. Jeszcze trochę i go wykwateruje z łoża mego , wyjeżdżam to M niech łysinę myje, ale on nie pozwoli sobie włazić na głowę a jeszcze we śnie
Beatko nie wysłałam Epka do reklamacji, będe w S-wcu niedługo to zaniosę do tego sklepu.
Misiu wiesz nie wiem czy to prawdziwy rumianek na tym polu czy tak się zasiało coś jak by dzikie margaretki, bo ani nie pachnie jak rumianek i nie widziałam by ktoś orał to pole i siał

Wygląda malowniczo.
a teraz.....
Taa daam
Czyli spełniam swoje marzenie.... więc
bywam SZCZĘŚLIWA(?)
Fajny wybieg dla zwierzątek wymyśliłam, co? A Banderas nie będzie musiał kosić, wszystko wykoszą króliczki.

i od razu nawożą
