Ogród Ignis05 cz4

[justyna_gl]

Krysiu - wstawiłam u siebie zdjęcia mojego Avalona
Ja mam kłopot bo posadziłam go do donicy bo miał mieć 60cm wysokości. I nie wiem co teraz zrobić bo jak toto urośnie do 2m to w donicy siedzieć nie może

[Ignis05]

Maju Laguna zapowiadała się wspaniale. Ma mnóstwo pąków kwiatowych i udało mi się ją dobrze zamotać na pergoli.
A następnie dopadła ją jakaś plaga, ni to mączniak, może plamistość (na którą miała być odporna )
Teraz wygląda , jak obraz nędzy i rozpaczy. Sporo liści jej oberwałam, opryskałam na grzyby, dołożyłam odżywkę do róż i czekam na efekty.
Nawet rozkwitają jej te kwiatki, ale to już nie tak wygląda, jak trzeba.
Przynajmniej inne róże mnie cieszą.



Aniu dziękuję.

Justynko, zaraz wpadnę zobaczyć.

[majka411]

Krysiu utwierdziłaś mnie w dobrej decyzji. wiesz czasami też czegoś żałuję...

[JagiS]

Ja, razem ze Sweety reprezentująca kierownictwo Komitetu Miłośników Róży Avalon, autorytatywnie stwierdzam, że to, co pokazała Sweety to modelowy kwiatek Avalona. Twój nabytek nią nie jest. Nie bardzo też podobny do Grahama... Ale pociesz się, że mnie Auchan też zrobił w konia, nabyty tam rzekomy Avalon wypuścił żółty pączek .

Nigdy więcej róż z marketów

A poza tym jest u Ciebie, Krysiu, tak bajecznie pięknie! Masz wyjątkową rękę do róż.
I piwonie do pozazdroszczenia. I ilość i jakość.

Jagoda

[justyna_gl]

Ja mam to szczęście że kupiłam w tym roku jeszcze jednego Avalonka z innego źródła więc jest szansa że będę miała tą piękną różyczkę... ale na róże odmianowe z marketu już się nie rzucę więcej.

[Ignis05]

Majeczko, jak zobaczyłam , co się dzieje z tą Laguną, od razu pomyślałam o Tobie i Twojej decyzji.
I tak się zastanawiam, co zrobić z tym przypadkiem, może też oddam ją do adopcji .

Jagódko to już teraz wiem na pewno, że to kukułcze jajo. I wcale mnie nie pociesza fakt, że Tobie też się takie trafiło. Nawet mam wyrzuty sumienia, czy aby nie przeze mnie, bo przecież , jak kupiłam , to chwaliłam się tym wszem i wobec.
A tak poza tym , dziękuję za komplementy
Z tą ręką do róż, jak widać różnie bywa.
Buziaki po burzowe
PS. Czy u Ciebie też w końcu popadało ?

Justynko , też tak zawsze sobie obiecuję a później coś mnie skusi.

[JagiS]

Popadało, popadało i to rzetelnie . Uspokoiłam się, że ogród nie przepadnie.
Wyrzutów nie miej, ja mam dwa Avalony z pewnego źródła, ale się, durna, złakomiłam na marketowego , więc dobrze mi tak. Teraz zamarzyła mi się Laguna , bo znowu w markecie kupilam Parade, która też jest kukułczym jajem , a zajęła dobre miejsce .

Jagoda

[Ignis05]

Jaguś , z Tą Laguną to , jak widać też coś jest nie taka, jak trzeba.
Modelowe zdjęcie Laguny pokazywała Daisy z Opola. Swoją mam już chyba 3 lub 4 rok i , jak dotąd nie pokazała mi swoich możliwośći. Myślałam, że w tym sezonie, ale też jej to nie wychodzi. Maja swoją wydaliła już z ogrodu, bo też nie spełniała pokładanych w niej nadziei.
Najlepsze , jak dla mnie są róże historyczne. Po kilku sezonach jest naprawdę na czym oko zawiesić. Szkoda, że wiele z nich kwitnie tylko raz. Ale za to jak.
Dla Ciebie Maiden's Blush.

[JagiS]

No to kiszka .
Muszę poszukać czegoś innego. A właśnie u Daisy tak mi w oko wpadła... .

Jagoda

[a_nie]

Nigdy więcej róż z marketów

Aż tak drastycznie, więc muszę bronić róż z marketu. Owszem czeka się na efekt dłużej niż jeśli kupi się w renomowanej szkółce, ale jednak cena, dostępność to ich duże plusy, a że czasem spłatają nam niespodzianki trochę zamętu w ogrodzie nie zaszkodzi.
Mam kilka róż z marketu z których jestem bardzo zadowolona, oczywiście te szlachetne które zakupiłam teraz pod wpływem tego forum prześliczne i aż nie dowierzam, że to co podziwiałam w Waszych wątkach i u mnie zamieszkało.

[Kochammmkwiaty]

A ja powiem tak moje róże marketowe są trwalsze niż te szkółkowe - i przepięknie kwitną
Ale należy uważać, w tym roku można było kupić przemarznięte

Krysiu ode mnie wielkie serducho za Twój piękny ogród Mam nadzieje, że kiedyś dane mi będzie zobaczyć go na żywo

[tara]

dziewczyny nie kuście nie mam Avalonka a skarpeta dziurawa, piękny

[camellia]

Piękne krzewy

[kania]

Maiden's Blush . W ogóle róże masz Krysiu wspaniałe, ogromne, takie dorodne! Róże historyczne kwitną raz ale za to jak! Większa radość z pięknego krzewu niż z powtarzającej kwitnienie róży, która słabo jednak rośnie. No i historyczne pięknie pachną!

[klarysa]

Krysiu, pięknie fragmenty różanego ogrodu pokazałaś .
Róże tak obficie kwitnące i w takich rozmiarach robią wrażenie.
Szkoda, że Avalon okazał się nim nie być
Mój z F. postanowił żyć, a nawet kwitnąć. Ciekawa jestem czy mam 'rasowego'?
Jeszcze kilka dni i pąk się rozwinie.
Podobnie jak Aga chciałabym ten różany spektakl zobaczyć na żywo.
Pozdrawiam deszczowo