Moja działka po rewolcie - giza/2007-8/

[Ewelina]

Witaj , Gabrysiu Mówisz ,że na działce smutnawo sie zrobiło , a jednocześnie pokazujesz pięknie kwitnące kwiatuszki ! Ot- kokietka

[giza]

Moniko, moze akurat trafisz...

Ewelino, na cały ogródek te kilka kwiatków to tylko na zdjęciu makro moze robić wrażenie :P Ale dobre i to

Mówi wnuk do dziadka:
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było Internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś ???
- No jak nie było? wszystko to było - odpowiada dziadek.
- Ale jak to?
- No przecież, babcia mieszkała w internacie, a jak wracała ze szkoły, to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a jakby nie komórka to i ciebie i twojego ojca by nie było.

[zuzia55]

Ogród śliczny,ale dowcip na dobranoc dobrze zrobi,bo zaraz będzie "dzień dobry" tak się zasiedziałam w Waszych pięknych ogrodach.

[hanka55]

Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:
-Głęboka?!
A że było słabo słychać, bo szum wody i w ogóle, drugi się drze:
-To nie Oka, to Dunajec!
Tamten wchodzi i po chwili wpada po szyje i porywa go nurt wody. Jakimś cudem się ratuje, przepływa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:
- Ja ci kurde dam do jajec!

Gabi, Ty jesteś GENIALNA !!!!
Aż się zasmarkałam, jak nieletni brzdąc.
Tu, co prawda nie pobliski Dunajec, ale spokojniejsza Raba,
która trzyma się uregulowanego brzegu.

[markussch01]

Gabrysiu,sliwy pieknie obrodzily...brzoskwinia az sie prosi aby ja zjesc,poczekam jeszcze troche niech lepiej dojrzeje.
Eukomis zachwyca czy to nasza prawdziwa

JAK ZWYKLE DOWCIPNIE U CIEBIE

Pozdrawiam Markus

[giza]

Haniu, Twoje zdjęcia sa ...porażające Zywioł Podziwiam spokój górali Oglądając zdjęcia, relacje juz mnie ciarki przechodzą. Kozanów, Traugutta,Pułaskiego natychmiast wracaja tamte widoki. Moje osiedle na szczęscie ominęła woda ale mimo wszystko...

Zuziu, nocne spacery po forum sa najprzyjemniejsze

Markusie, jak sie nie ma czym chwalic w ogródku, to sie zżyna dowcipy z neta :P
Z owoców najbardziej uwielbiam morele. niestety dopiero niedawno, jesienia posadziłam drzewko, póki co pozostaje zieleniak Ale na śliwki "ulena "zapraszam, będa pyszne

[hanka55]

Gabisiu, po naszej powodzi w 1997, gdzie szerokość potopu wynosiła 100km,
tutejsze wylewy to pikuś.
Boję się, ale przez wspomnienie naszej powodzi.
I powoli konstatuję, że tu, nie należy się spodziewać potopu, tylko podtopień.

Ale z ogromną nostalgią pocztałam wspomnienia Wrocławian z tamtych czasów:

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/8,81348,4216917.html


" Słyszeliśmy, że wraz z falą powodziową przypłynęło dużo ryb, podobno zgarnęła je powódź ze stawów hodowlanych. Widziano duże ryby na ul. Traugutta. "

"Mój mąż znalazł zajęcie - pływa łodzią sąsiada. Rano odwozi go do przystanku tramwajowego, bo tam już nie ma wody, a z powrotem zabiera pasażerów chcących dostać się do zalanych powodzian."
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,81348 ... &startsz=x


http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/5,81348 ... 2.html?i=7


Czy to nie jest tragikomiczne ?

I niebywała postawa prezydenta Zdrojewskiego, który był prawdziwą opoką Wrocławia.
Szkoda, że tak mało wspomnień zostało opublikowanych...
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,81348,4311963.html

Dobranocnie, obyś suchą nogą z domciu wyszła!

[giza]

Tyle lat minęło, a oglądając zdjęcia wydaje się jakby to było prawie wczoraj....
Walka o Ostrów Tumski, jak nam wszystkim zależało na ocaleniu wrocławskiej perełki...
Zdrojewski rzeczywiście stanął na wysokosci zadania, wtedy baaaardzo zyskał w u mnie i chyba wszystkich wrocławian.

No nic, czas wrócić do dnia dzisiejszego...

[giza]

Dzisiaj ostatnia wizyta na działce, owocki do domu i od środy znikam na...jakiś czas



Karol częstuje u siebie żuczkami a ja pajączkami, brrrr

[hanka55]

Czy mam Ci słonka życzyć Gabisu ?
Albo, niebywałych okazji roślinnych na wakacjach?

[giza]

Nie Haniu, niestety to nie to... Zero przyjemnosci a max stresa... /poważna operacja córki i tak wystarczjaco juz skatowanej przez.... /
Wszystkie kciukasy w czwartek mile widziane

[hanka55]

To my trzymamy kciuki w czwórkę !
I Duszka Dobrej Nadziei, Wam ślemy.


http://blackandsheep.blogspot.com/2008/ ... ovitz.html

[Monika76]

Gabrysiu,czyli w czwartek nie ryjemy w ziemi tylko kciuki trzymamy...załatwione .

[basow@]

W czwartek przyłączam się do trzymania kciuków!!!!!!!!!!!!!

[k-c]

Gabrysiu - w czwartek również będę myślami z Tobą i Twoją córką wszystko będzie dobrze zobaczysz