I wieczornik damski-śliczny, taki delikatny, chyba pachnie, prawda?
Wiosna czyli liliowce, róże i reszta
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko: Sovenir de Philemon Cochet
I wieczornik damski-śliczny, taki delikatny, chyba pachnie, prawda?
I wieczornik damski-śliczny, taki delikatny, chyba pachnie, prawda?
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko!
Prawda,że cieszą te pączki?
Wiosną trochę dopieściłam ocalałe po pamiętnej zimie różyczki i teraz z radością oglądam i liczę te pączki.
Prawda,że cieszą te pączki?
Wiosną trochę dopieściłam ocalałe po pamiętnej zimie różyczki i teraz z radością oglądam i liczę te pączki.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Ewka maj - nie był to wprawdzie ulewny deszcz, ale deszczyk z mżawką, co jednak i tak dobrze o tej róży świadczy.
To jeszcze mała sadzonka od zeszłej wiosny, ale jak widać zapowiada się całkiem dobrze.
Majka ma chyba już całkiem sporego, to powie Ci o nim coś więcej.
Ewka evluk - akurat ten wieczornik lekko pachnie , ale to może wina deszczu.
Chociaż i przy słonecznej pogodzie szał to to nie jest.
Aniu - pewnie że cieszą.
Żeby tylko pogoda się chciała poprawić, to zaraz pączki się będą otwierać.
W tym zimnie znowu je przystopowało, ale już niedługo będzie cudnie.
To jeszcze mała sadzonka od zeszłej wiosny, ale jak widać zapowiada się całkiem dobrze.
Majka ma chyba już całkiem sporego, to powie Ci o nim coś więcej.
Ewka evluk - akurat ten wieczornik lekko pachnie , ale to może wina deszczu.
Chociaż i przy słonecznej pogodzie szał to to nie jest.
Aniu - pewnie że cieszą.
Żeby tylko pogoda się chciała poprawić, to zaraz pączki się będą otwierać.
W tym zimnie znowu je przystopowało, ale już niedługo będzie cudnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Pięknie obfocone bodziszki! Temu od Ciebie musiałem ściąć wszystkie listki, bo zwiędły ale już wypuszcza nowe.
Tak, zauważyłem te bordowe zewnętrzne strony płatków u liliowca Dumortiera i będę porównywał, jak zakwitną moje botaniczne. Na razie zakwitł tylko 'Stella d'Oro'.
Tak, zauważyłem te bordowe zewnętrzne strony płatków u liliowca Dumortiera i będę porównywał, jak zakwitną moje botaniczne. Na razie zakwitł tylko 'Stella d'Oro'.
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Piękne te wszystkie ogrodowe rozmaitości, no i liliowiec pośród nich.
Pozdrawiam. Krystyna.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko widzę, że róże u ciebie są już obficie "zapączkowane", a moim coś niestety dolega.
Teraz muszę sprawdzić na FO, czy to jakieś robactwo, czy choroba.
Szkoda, że wyplewiłaś orliki, ale przypuszczam, że nie jesteś jedyna.
Ja wiele lat temu wyplewiłam jednoroczne, bo zapomniałam, że je wysiałam
Teraz muszę sprawdzić na FO, czy to jakieś robactwo, czy choroba.
Szkoda, że wyplewiłaś orliki, ale przypuszczam, że nie jesteś jedyna.
Ja wiele lat temu wyplewiłam jednoroczne, bo zapomniałam, że je wysiałam
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
No chyba bym ubiła dziada, a co najmniej powyrywała rączki i nóżkiTosia1 pisze:![]()
Dziś w nocy wyłamano mi 3 pędy mojej ślicznej azalii i po 3 pędy moich kwitnących RH. Płakałam ze złości. Kupiłam 100 m drutu kolczastego. Boję się, że jak zakwitną róże, to wcale na działkę nie będę jeździć. Jakiś sk....yn mamusi zaniósł!!!
Drut kolczasty to stanowczo za mało !!! Mnie tak kiedyś załatwiono wszystkie żonkile...na Dzień Kobiet...
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
No to dalsza część relacji z gazetowego ukorzeniania patyczków .Grażynko jednak miałam rację ,że to były zaczątki korzonków .Dzisiaj po 3 tygodniach wyglądają tak .Prosiłaś ,więc wstawiam je też u Ciebie.Można w ten oto sposób ukorzeniać wszelkie rośliny


Wokół mnie nie ma pól ,żeby ktoś opryskiwał a ogródków też nie ma wiec nie wiem co sie dzieje .Filemon najważniejsze ,ze jest odporny na deszcz .Oby mu ta zaleta pozostała .Będzie piękny zapach w ogródku


Wokół mnie nie ma pól ,żeby ktoś opryskiwał a ogródków też nie ma wiec nie wiem co sie dzieje .Filemon najważniejsze ,ze jest odporny na deszcz .Oby mu ta zaleta pozostała .Będzie piękny zapach w ogródku
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, piękne orlikowo, a pąki różane , w takich ilościach
toż to będzie uczta dla oczu jak zakwitną. 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Jadziu jeżeli u Ciebie jest też tak zimno jak u mnie to tym owadom po prostu jest za zimno, wszystkie owady zapylające potrzebują słoneczka i ciepła żeby mogły fruwać i żyć, inaczej wpadają w swojego rodzaju letarg. Jak podlewałam ogród to nie widziałam ani jednego trzmiela ani pszczółki, siedzą schowane w ulach lub gniazdach albo właśnie tak przyczepione do roślinek i czekają na słoneczko.
Zresztą my też na nie czekamy
Fajne te zaczątki korzonków i oby powiodło się do końca.
Grażynko
Wieczornik damski pachnie tylko wieczorem, jak zresztą sama nazwa wskazuje
Fajne te zaczątki korzonków i oby powiodło się do końca.
Grażynko
Mój jest tak samo młody jak i Twój, od zeszłej wiosny, tylko mój zaszczycił mnie w zeszłym roku kwiatkamiEwka maj - nie był to wprawdzie ulewny deszcz, ale deszczyk z mżawką, co jednak i tak dobrze o tej róży świadczy.
To jeszcze mała sadzonka od zeszłej wiosny, ale jak widać zapowiada się całkiem dobrze.
Majka ma chyba już całkiem sporego, to powie Ci o nim coś więcej.
Wieczornik damski pachnie tylko wieczorem, jak zresztą sama nazwa wskazuje
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Jacku - cieszę się, że żyje.
Ciekawe jaki będzie jak zakwitnie.
Wpadnę zobaczyć kwitnącą Stellę, bo moja jakaś marna po zeszłej zimie.
Klio - zakwitł pierwszy botanik, niedługo następny.
Ale reszta u mnie jeszcze w liściach i ani jednego pędu kwiatowego nie widzę.
Iwonko - mam nadzieję, że twoim panienkom nic strasznego nie grozi.
A mszyce i inne robactwo jest każdego roku.
Ale róże dają sobie z tym rady przy naszej pomocy.
U mnie w tym buszu co rusz to coś przekopię a nie sposób mieć wszystko oznakowane, bo byłoby ich tak dużo, że byłoby je widać z daleka.
Judytko - każdego z nas coś takiego wytraciłoby z równowagi.
Ale co robić, taki nasz los, nie wszystkim chce się pracować.
Jadziu - jeśli tak jest to gratuluję sukcesu.
Choć na tych zdjęciach nie widzę jeszcze, że to są już korzonki.
Ale wstawiaj dalsze fotki z ich rozwoju.
To będzie ciekawa lekcja poglądowa.
Stasiu - mam taką nadzieję.
Na razie wszystko idzie dobrze, oby tylko pogoda dopisała.
Bo na razie jest sucho i zimno, wszystko przystopowało.
Majeczko - to całkiem możliwe.
Taką zwolniona reakcję widać nawet po naszych domowych zwierzakach.
Fajnie, że też masz Philemonka, bo możemy dzielić się spostrzeżeniami.
Chociaż na twoich fotkach wydaje mi się większy od mojego.
Wieczornik powinien tak pachnieć, ale mój i wieczorem pachnie tak sobie.
Może to jakaś krzyżówka, albo po prostu tak ma.
Przy takiej zimnej pogodzie to tylko w zacisznym kąciku można było coś robić i patrzeć przez okno na ogród.

Ciekawe jaki będzie jak zakwitnie.
Wpadnę zobaczyć kwitnącą Stellę, bo moja jakaś marna po zeszłej zimie.
Klio - zakwitł pierwszy botanik, niedługo następny.
Ale reszta u mnie jeszcze w liściach i ani jednego pędu kwiatowego nie widzę.
Iwonko - mam nadzieję, że twoim panienkom nic strasznego nie grozi.
A mszyce i inne robactwo jest każdego roku.
Ale róże dają sobie z tym rady przy naszej pomocy.
U mnie w tym buszu co rusz to coś przekopię a nie sposób mieć wszystko oznakowane, bo byłoby ich tak dużo, że byłoby je widać z daleka.
Judytko - każdego z nas coś takiego wytraciłoby z równowagi.
Ale co robić, taki nasz los, nie wszystkim chce się pracować.
Jadziu - jeśli tak jest to gratuluję sukcesu.
Choć na tych zdjęciach nie widzę jeszcze, że to są już korzonki.
Ale wstawiaj dalsze fotki z ich rozwoju.
To będzie ciekawa lekcja poglądowa.
Stasiu - mam taką nadzieję.
Na razie wszystko idzie dobrze, oby tylko pogoda dopisała.
Bo na razie jest sucho i zimno, wszystko przystopowało.
Majeczko - to całkiem możliwe.
Taką zwolniona reakcję widać nawet po naszych domowych zwierzakach.
Fajnie, że też masz Philemonka, bo możemy dzielić się spostrzeżeniami.
Chociaż na twoich fotkach wydaje mi się większy od mojego.
Wieczornik powinien tak pachnieć, ale mój i wieczorem pachnie tak sobie.
Może to jakaś krzyżówka, albo po prostu tak ma.
Przy takiej zimnej pogodzie to tylko w zacisznym kąciku można było coś robić i patrzeć przez okno na ogród.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Żeby tak komuś obciachać azalie i rododendrony, to trzeba nie mieć serca i wiedzy o tych kwiatach.
Grażko,
to niesamowite, że już tak galopuje kwitnienie róż u Ciebie. Co róża to miła niespodzianka.
A gdy pogoda do kitu, to zawsze jeszcze masz balkonik w kwiatach z widokiem na kwitnący ogród.

Grażko,
A gdy pogoda do kitu, to zawsze jeszcze masz balkonik w kwiatach z widokiem na kwitnący ogród.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, piękny ten Souvenirek
Jacqueline du Pre ma już takie ogromne pączki! Od kiedy ją masz? Moja jesienna powoli startuje, ale czekam na pączusie..
Cudne orliczki i ile odmian
Pozdrawiam
Jacqueline du Pre ma już takie ogromne pączki! Od kiedy ją masz? Moja jesienna powoli startuje, ale czekam na pączusie..
Cudne orliczki i ile odmian
Pozdrawiam
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Ha....wiedziałam kiedy przyjść - akurat posiedzieć na balkoniku
Grażynko aż mi się nie chce wierzyć, że u Ciebie już tyle róż kwitnie..... zazdraszczam z całego serca
Chyba miałam wieczornika....hmm...ale gdzie on jest? Masz może jakies zdjęcie całości?
Grażynko aż mi się nie chce wierzyć, że u Ciebie już tyle róż kwitnie..... zazdraszczam z całego serca
Chyba miałam wieczornika....hmm...ale gdzie on jest? Masz może jakies zdjęcie całości?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Balkonik to cudowne miejsce-żadna pogoda nie zepsuje przyjemności wyjścia do ogrodu. A że doniczkowy...Tak samo ładny
Jeszcze nie szukałam róż do zamówienia na jesień, choć mam kilka w pamięci.
Jeszcze nie szukałam róż do zamówienia na jesień, choć mam kilka w pamięci.




