Wiosna czyli liliowce, róże i reszta
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Jeszcze raz obejrzałam katalog
Policzyłam na obrazkach róże, które już u mnie rosną, wyszło 34. Tylko. Planuję oczywiście zamówić jeszcze trochę, mam miejsce za domem. Przed domem na upartego też 
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Ja mam strasznie gęsto lilie nasadzone, do tego w takim miejscu rabaty, że dostęp do nich wymaga pewnej dozy sztuczek akrobatycznych, więc ręczne zbieranie byłoby raczej nieefektywne. Zaleję je jakąś bifentryną czy innym imidaklopridem jak się pogoda poprawi.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Reniu - miło Cię widzieć.
Marysiu - podejrzewam, że już we wrześniu trzeba będzie złożyć zamówienie.
Dam Ci znać jak akcja się ruszy.
Asiu - chyba wszyscy głównie oglądają fotki.
Bo na resztę brakuje czasu a czasem i chęci.
Zakątek jest teraz bardzo ukwiecony a co dalej, będę myśleć.
EFY na pewno zakwitną jeszcze w tym roku.
Kasiu - no też stale krążę wokół moich róż, niszcząc mszyce i patrząc co i kiedy zakwitnie.
Pustaczków mam całkiem sporo bo też mnie zauroczyły.
Angielki niekoniecznie, ale historyczne i nostalgiczne tak.
Ewka - ja oglądałam go już chyba z kilkanaście razy.
34 róże.....
....to będzie uczta jak zakwitną.
Loki - wiem co znaczy zbyt gęsto......
U mnie ścisk niemożliwy, ale kocham taki właśnie busz.
Co do chemii.....nie używam, chyba że w ostateczności.
Ale to już ostateczna ostateczność.
Z moimi wiaderkowymi nie mam problemu i zawsze mogę przestawić gdzie chcę.
Marysiu - podejrzewam, że już we wrześniu trzeba będzie złożyć zamówienie.
Dam Ci znać jak akcja się ruszy.
Asiu - chyba wszyscy głównie oglądają fotki.
Bo na resztę brakuje czasu a czasem i chęci.
Zakątek jest teraz bardzo ukwiecony a co dalej, będę myśleć.
EFY na pewno zakwitną jeszcze w tym roku.
Kasiu - no też stale krążę wokół moich róż, niszcząc mszyce i patrząc co i kiedy zakwitnie.
Pustaczków mam całkiem sporo bo też mnie zauroczyły.
Angielki niekoniecznie, ale historyczne i nostalgiczne tak.
Ewka - ja oglądałam go już chyba z kilkanaście razy.
34 róże.....
Loki - wiem co znaczy zbyt gęsto......
U mnie ścisk niemożliwy, ale kocham taki właśnie busz.
Co do chemii.....nie używam, chyba że w ostateczności.
Ale to już ostateczna ostateczność.
Z moimi wiaderkowymi nie mam problemu i zawsze mogę przestawić gdzie chcę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Moje róże jeszcze nie wszystkie pokazują pączki, a u Ciebie już kwitną.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
U mnie też mnóstwo pąków a wczoraj bruzdownica skasowała 1 pąk na Pink Peace ,a już był taki fajny
Mendy wstrętne
No cóż odżałuję i tego paka, bo przecież nie wytoczę ciężkich dział .Trzeba będzie znów opryskać na grzyba i to zaraz wieczorem, bo taka zwariowana pogoda nic dobrego nie przyniesie
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Wspaniale zapowiada się różane show u Ciebie, czy oczka trzymasz w domu, że juz kwitnie?
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko Philemon piękny też go mam, ale ja jeszcze za murzynami w stosunku do Ciebie. Szykuje się u Ciebie prawdziwy różany festiwal.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Dorotko - na razie kwitną dwie.
Ale kilka w kolejce już czeka.
Dzisiaj Lets Celebrate już był cały czerwony, może jutro będzie następny kwiatek ?
Jadziu - nie spotkałam u siebie jeszcze bruzdownicy.
Ja jeszcze niczym nie pryskałam i na razie wszystko rośnie zdrowo.
Jedynie mszyca jest upierdliwa i nie odpuszcza.
Ale ja też nie.
Ewka - jak na razie odpukać wszystko idzie dobrze.
Oczka były w domu zimą, teraz już na dworze.
Muszą się hartować.
Beatko - wszystko się okaże w sezonie.
Na razie mam zapączkowanych jakieś 95% wszystkich róż.
Te ociągające się to niektóre wiosenne zakupy, ale ze starszych za wyjątkiem Souvenira de Wiliam Wood mają sporo pączków.
A już cieszę się niemożliwie
na moją Newadę.
Taki z niej klituś bajduś niespełna metrowy a jak panna młoda będzie.
Ale kilka w kolejce już czeka.
Dzisiaj Lets Celebrate już był cały czerwony, może jutro będzie następny kwiatek ?
Jadziu - nie spotkałam u siebie jeszcze bruzdownicy.
Ja jeszcze niczym nie pryskałam i na razie wszystko rośnie zdrowo.
Jedynie mszyca jest upierdliwa i nie odpuszcza.
Ale ja też nie.
Ewka - jak na razie odpukać wszystko idzie dobrze.
Oczka były w domu zimą, teraz już na dworze.
Muszą się hartować.
Beatko - wszystko się okaże w sezonie.
Na razie mam zapączkowanych jakieś 95% wszystkich róż.
Te ociągające się to niektóre wiosenne zakupy, ale ze starszych za wyjątkiem Souvenira de Wiliam Wood mają sporo pączków.
A już cieszę się niemożliwie
Taki z niej klituś bajduś niespełna metrowy a jak panna młoda będzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Maddy77
- 500p

- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko jakie piękne pączuszki
Gratuluję pierwszego kwitnienia 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Orliki piękne masz
Piszesz, że niektóre sobie skasowałaś? Ja też muszę poznaczyć albo wyrwać od razu jasnoróżowe, które się sieją wszędzie. I staram się różne kolory sadzić daleko od siebie.
W jednym wątku dziś zobaczylem botanicznego liliowca Dumortiera. Może jeden z Twoich to właśnie ten? Teraz kwitną.
W jednym wątku dziś zobaczylem botanicznego liliowca Dumortiera. Może jeden z Twoich to właśnie ten? Teraz kwitną.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko u mnie raczej mszyc nie ma, a dzisiaj po południu musiałam ściąć piękny wielki pąk Shropshire z gąsienicą w środku .Nadal nie wytaczam ciężkich armat ,ale coś chyba jest w powietrzu, bo dzisiaj znów widziałam pijanego trzmiela i gdybym go dotknęła na pewno by spadł ,a był uczepiony na firletce smółkowej .Nie wiem co się dzieje z tymi owadami, a biedronek wcale nie ma 
- gosiaczek12a11
- 500p

- Posty: 771
- Od: 1 kwie 2012, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Jakie piękne orliki i jak dużo odmian ja w tym sezonie kupiłam jednego z mixu i już jestem ciekawa jaki będzie mam nadzieje że inny niż mam. Róże Bajka jak wszystkie zakwitną to dopiero będzie pokaz 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Tosiu - współczuję, bo mnie by też płakać się chciało w takiej sytuacji.
Robisz, pracujesz, starasz się a potem ktoś to wszystko niszczy, nie wiadomo w jakim celu.
Magdziu - niedługo zacznie się piękny okres dla róż.
Będzie kolorowo, pachnąco i pięknie.
Jacku - też miałam taki zamiar, ale szkoda mi ich było i zostały.
Tak sobie wykasowałam kilka pięknych odmian.
Tak to jest, jak chce się zbyt dużo mieć na raz.
Ja nie mam liliowca Dumortiera.
On ma charakterystyczne brązowe umaszczenie na zewnątrz płatków.
Jadziu - całkiem możliwe, że jakieś zanieczyszczenia są w powietrzu.
Albo coś w pobliżu jest spryskane jakimś świństwem, które je wykańcza.
Teraz rolnicy robią opryski zbóż, więc kto wie ?
Poza tym dodawanie do mikstury środka zatykającego owadom ssawki gębowe działa na wszystkie owady, pożyteczne też.
Może ktoś w okolicy zrobił taki oprysk i taki jest skutek.
Gosiu - większość tych orlików to samosiejki.
Ale też są urocze więc zostają.
Mam nadzieję, że róże w tym roku dadzą pokaz.
Wracając do Souvenira de Philemon Cochet, dzisiaj rozwinął się w słonku już całkiem.
Ma płaski kształt miseczki i nic nie stracił na zapachu.
Padało też przez dwa dni a kwiat zniósł to dzielnie.

I trochę różności, takich tam.......

Robisz, pracujesz, starasz się a potem ktoś to wszystko niszczy, nie wiadomo w jakim celu.
Magdziu - niedługo zacznie się piękny okres dla róż.
Będzie kolorowo, pachnąco i pięknie.
Jacku - też miałam taki zamiar, ale szkoda mi ich było i zostały.
Tak sobie wykasowałam kilka pięknych odmian.
Tak to jest, jak chce się zbyt dużo mieć na raz.
Ja nie mam liliowca Dumortiera.
On ma charakterystyczne brązowe umaszczenie na zewnątrz płatków.
Jadziu - całkiem możliwe, że jakieś zanieczyszczenia są w powietrzu.
Albo coś w pobliżu jest spryskane jakimś świństwem, które je wykańcza.
Teraz rolnicy robią opryski zbóż, więc kto wie ?
Poza tym dodawanie do mikstury środka zatykającego owadom ssawki gębowe działa na wszystkie owady, pożyteczne też.
Może ktoś w okolicy zrobił taki oprysk i taki jest skutek.
Gosiu - większość tych orlików to samosiejki.
Ale też są urocze więc zostają.
Mam nadzieję, że róże w tym roku dadzą pokaz.
Wracając do Souvenira de Philemon Cochet, dzisiaj rozwinął się w słonku już całkiem.
Ma płaski kształt miseczki i nic nie stracił na zapachu.
Padało też przez dwa dni a kwiat zniósł to dzielnie.

I trochę różności, takich tam.......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Zezłościłam się, kiedy przeczytałam, co przytrafiło się Tosi. Żeby ręka uschła temu, kto sięga po cudze
Filemona muszę koniecznie kupić, bardzo mi się podoba, a już szczególnie nęci mnie zapach, o którym wspomniałaś
W ogóle nie widać śladów deszczu na płatkach.
Filemona muszę koniecznie kupić, bardzo mi się podoba, a już szczególnie nęci mnie zapach, o którym wspomniałaś


