Mój kwiatowy azyl cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
O rany
Wiadomo, że powoli wszystko odrośnie, ale żal patrzeć
U mnie pojawijaą się burze, które obchodzą nas z daleka, płaczę, że nie ma deszczu, ale może to i dobrze.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Bardzo żałowałam, że nie mam odkurzacza ogrodowego, bo wtedy nie analizowałabym każdej podniesionej roślinki.
Posprzątałam również na tarasie, bo pokryty był on kwieciem pelargonii. Przy okazji zrobiłam sobie nowe sadzonki...
Karolinko, Aguś, Kasiu, Jolu, Dorotko, Agnieszko, Ewo marzyłam o deszczu, to go dostałam.
Na drugi raz bardziej sprecyzuje swoje marzenia i wszystko będzie OK
Dziękuję Wam za słowa otuchy










Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko współczuję Ci tych gradowych zniszczeń , ja tęż jednego roku to przeżywałem.
Powojnik puści nowe pączki ............kwiatki. Azunia pozować do zdjęć specyjalnie nie lubi.
Powodzenia
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko współczuję zniszczeń
Orliki śliczne
Orliki śliczne
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Coś wisi w powietrzu...nie jest dobrze...na termometrze tylko 6 stopni
Stefanku Aza bardzo lubi towarzyszyć mi w ogrodzie. Chodzi za mną krok w krok, jak przysłowiowy pies.
Czasami nawet pomaga. Trzy dni temu upolowała nawet kreta, a że zryła przy okazji pół grządki...
Monia szkoda, że nie widziałaś, jak wyglądały pelargonie od ciebie.
Tak ładnie zebrały się w sobie i wypuściły sporo liście...teraz miały ażurowe.
Całe szczęście, że został czubek wzrostu i korzenie, więc chyba doczekam się kwiatów
Stefanku Aza bardzo lubi towarzyszyć mi w ogrodzie. Chodzi za mną krok w krok, jak przysłowiowy pies.
Czasami nawet pomaga. Trzy dni temu upolowała nawet kreta, a że zryła przy okazji pół grządki...
Monia szkoda, że nie widziałaś, jak wyglądały pelargonie od ciebie.
Tak ładnie zebrały się w sobie i wypuściły sporo liście...teraz miały ażurowe.
Całe szczęście, że został czubek wzrostu i korzenie, więc chyba doczekam się kwiatów
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko bardzo Ci współczuję tej burzy i gradowych zniszczeń
Konwalie bardzo lubię
Orliki masz cuuuudnee i tyle kolorków
A piesio suuuperowy,dostojny,ładniutki
Konwalie bardzo lubię
A piesio suuuperowy,dostojny,ładniutki
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko, mam nadzieję że już niedługo śladu po tych zniszczeniach nie będzie
Azunia taka fajna kudłatka, do przytulania po prostu
Przepiękne orliki, powoli zaczynam się w nich zakochiwać
Azunia taka fajna kudłatka, do przytulania po prostu
Przepiękne orliki, powoli zaczynam się w nich zakochiwać
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Orliki masz śliczne. Właśnie zaczynam się w nich zakochiwać i posadziłam Biedermeiera i Barlow Black. Zaczynają kwitnąć.
Przykro mi z powodu burzy i strat. U mnie we wtorek był grad. W minutę zrobiło się biało. Już nie chciało mi się nawet o tym wspominać bo przyngębiona byłam bardzo. Zniszczył przede wszystkim Rh. Kwiatów już wiele nie będzie.
Fajnie, że polecasz mi tę hostę bo bardzo mi się spodobała. Będę jej szukać bo kolorek ma bajeczny.
Przykro mi z powodu burzy i strat. U mnie we wtorek był grad. W minutę zrobiło się biało. Już nie chciało mi się nawet o tym wspominać bo przyngębiona byłam bardzo. Zniszczył przede wszystkim Rh. Kwiatów już wiele nie będzie.
Fajnie, że polecasz mi tę hostę bo bardzo mi się spodobała. Będę jej szukać bo kolorek ma bajeczny.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Ojej, ale zieloną sieczkę ten grad u ciebie zrobił.
Żal patrzeć. My też mieliśmy grad, ale właściwie nic nie ucierpiało. Ja tylko stałam ze struchlałym sercem i patrzyłam, co się wyprawia.
Iwonko, na nic tu pociechy. TRzeba mieć tylko nadzieję, że to się nie powtórzy
Iwonko, na nic tu pociechy. TRzeba mieć tylko nadzieję, że to się nie powtórzy
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko, współczuje tego strasznego gradobicia.
Piękne orliki i mają takie śliczne duże zielone listki. Ja dochowałam się jakiś innych. Liści mało i są na bardzo długich łodyżkach. Takie strachy na wróble
Piękne orliki i mają takie śliczne duże zielone listki. Ja dochowałam się jakiś innych. Liści mało i są na bardzo długich łodyżkach. Takie strachy na wróble
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko bardzo Ci współczuję wichury.Znam ten ból, w zeszłym roku przechodziłam to samo.Dobrze,że dom ocalał.Taką mamy właśnie pogodę
A Orliki są śliczne.Nie smuć się 
- juni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
To straszne taki grad, ale w tej sytuacji nic nie można zrobić.
Roślinki odrosną.
Roślinki odrosną.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Aniu konwalie, tak bardzo lubię, że pozwoliłam im swobodnie rozrastać się...i to był wielki błąd
Gdzie nie rozejrzałam się, tam wybijały konwalie. W końcu postanowiłam zrobić z nimi porządek i wywiozłam taczkę zielska na kompost.
Tereniu posadź sobie krzaczek orlików, czy dwa, a one same rozsieją się po całym ogrodzie
Ja też je lubię i to nie tylko w fazie kwitnienia, bo same liście też są dekoracyjne.
Jeżeli chodzi o Azę, to do tulenia to ona jest pierwsza.
Jednak ostatnio zapowiedziałam jej, że jeżeli nie zadba o higienę, to o pieszczotach może zapomnieć
Jolu orlika "Barlow Black", też mam, ale u mnie jeszcze stoi w pąkach i jeżeli nadal będzie, tak zimno,
to szybko nie zobaczę kwiatów
Kochana jeżeli, tak bardzo spodobała Ci się ta hosta, to może zrobimy "machniom"
Masz jakieś dwie takie same ?
Wandziu najzabawniejsze jest to, że ja tej całej burzy nie widziałam.
Wyjeżdżając rano z domu zostawiłam słonko i to one przywitało mnie po powrocie.
Tam gdzie byłam też było cieplutko
Aniu muszę koniecznie zobaczyć te Twoje "strachy na wróble"
Być może masz, jakąś oryginalną odmianę, więc będę żebrać o nasionka
Gosiu powiem szczerze, że dobija mnie ta pogoda
Przecież już po "ogrodnikach" i zimnej Zośce, a u mnie dzisiaj tylko 6 stopni
Na dodatek mam w sobotę gości i szykuje się raczej lepienie bałwana, niż grillowanie
Beatko roślinki pewnie odrosną, ale niektóre już nie zakwitną.
Takie na przykład niskie irysy zaczęły dopiero kwitnąć, a została z nich tylko sieczka
Gdzie nie rozejrzałam się, tam wybijały konwalie. W końcu postanowiłam zrobić z nimi porządek i wywiozłam taczkę zielska na kompost.
Tereniu posadź sobie krzaczek orlików, czy dwa, a one same rozsieją się po całym ogrodzie
Ja też je lubię i to nie tylko w fazie kwitnienia, bo same liście też są dekoracyjne.
Jeżeli chodzi o Azę, to do tulenia to ona jest pierwsza.
Jednak ostatnio zapowiedziałam jej, że jeżeli nie zadba o higienę, to o pieszczotach może zapomnieć
Jolu orlika "Barlow Black", też mam, ale u mnie jeszcze stoi w pąkach i jeżeli nadal będzie, tak zimno,
to szybko nie zobaczę kwiatów
Kochana jeżeli, tak bardzo spodobała Ci się ta hosta, to może zrobimy "machniom"
Wandziu najzabawniejsze jest to, że ja tej całej burzy nie widziałam.
Wyjeżdżając rano z domu zostawiłam słonko i to one przywitało mnie po powrocie.
Tam gdzie byłam też było cieplutko
Aniu muszę koniecznie zobaczyć te Twoje "strachy na wróble"
Być może masz, jakąś oryginalną odmianę, więc będę żebrać o nasionka
Gosiu powiem szczerze, że dobija mnie ta pogoda
Przecież już po "ogrodnikach" i zimnej Zośce, a u mnie dzisiaj tylko 6 stopni
Na dodatek mam w sobotę gości i szykuje się raczej lepienie bałwana, niż grillowanie
Beatko roślinki pewnie odrosną, ale niektóre już nie zakwitną.
Takie na przykład niskie irysy zaczęły dopiero kwitnąć, a została z nich tylko sieczka
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Orliki widać niczego się nie boją i nic im nie straszne. Są przepiękne!
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój kwiatowy azyl cz.4
Iwonko dzięki za propozycje wymiany hosty ale moje dopiero nówki zeszłoroczne, maleństwa. I to nawet odmian większości nie znam. Jedynie Fire and Ice mam 8 sztuk ale też kupionych w tym roku. I muszę dokupić z 6 sztuk żeby uzyskać planowany efekt. Hoduj ją to może w przyszłym roku będę już coś miała do wymiany. Wtedy bardzo chętnie. Za młoda ogrodniczka jeszcze jestem
Czy Ty wczoraj obchodziłaś imieniny? Jeżeli tak to spóźnione buziole
Czy Ty wczoraj obchodziłaś imieniny? Jeżeli tak to spóźnione buziole


