Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK

[DAK]

Wydaje mi się, że masz gymnolki pomylone tzn nazwy michanovici i monvillei

Och dziękuję, rzeczywiście zamieniłam, choć tak się starałam nie pomylić.

Ps. Przy okazji mam do was pytanie gdzie się kupuje takie plastikowe cieniutkie karteczki do podpisywania. Dziś szukałam, ale były tylko takie grube.

[LUKASxd]

Gratuluję nowości
Są piękne
Pozdrawiam

[Artur89]

Co prawda drobna literówka ale jednak - dodaj 's' do tej L. aurea v. shaferi

[sokolica]

gdzie się kupuje takie plastikowe cieniutkie karteczki do podpisywania

Ja kupuję tu:
http://allegro.pl/kaktusy-etykiety-7x1c ... 11491.html

[DAK]

Dziękuję Arturze, zaraz dopiszę to "s"
Magduś, dziękuję - zaraz sobie zamówię. Może wreszcie nauczę się tych strasznych dla mnie łacińskich nazw.
Ja tak często wgapiam się w moje kolczaste, że jak będą miały etykiety, to może wreszcie wpadną mi ich "imiona" do głowy.

Jeszcze pokażę wam dwa marketowce z OBI, które przy okazji innych zakupów jakoś wpadły mi w oko - jednak człowiek nie może nie zajrzeć do kaktusowego zakątka i potem tak to się kończy ;).
Gdyby ktoś rozpoznał do jakiej rodzinki kolczaków należą, to będę bardzo wdzięczna:
nr 1
nr 2 z boku i od góry:

[Phacops]

Hm ten noto chyba taki sam jaki ja mam Notocactus uebelmanianus

[mCm86]

A nr 1 to chyba Gymnocalycium saglionis Noto to bardzo dobry zakup. Ładna roślinka i ładnie kwitnie

[Nadzieja]

Ładne roślinki

[Inez]

Oooo jak tu się u Ciebie zrobiło "nowościowo"
Ładne marketowce upolowałaś choć te wcześniejsze też piękne!!!

Teraz tylko czekać na pąki

[DAK]

Inez - nowościowo to dopiero będzie
Jutro spodziewam się dwóch, a może nawet trzech przesyłek.
Wiadomo było, że Portos długo z miejsca na parapetach się nie pocieszy - jakoś mu to wynagrodzę.

abbadon i Phacops - bardzo dziękuję wam za identyfikację, bo to ważne dla mnie wiadomości, gdzie je pozostawić. Chyba tego Gymnocalycjum wyjmę z korytka, bo okazuje się, że nie kupiłam sobie maluszka, tylko jakiegoś giganta (w przyszłości) - w korytku muszę zostawić mniej ekspansywnie rozrastające się. Ten w takim razie dostanie własny domek - inne Gymnole idą w paczce, więc dla nich to miejsce w korytku będzie lepsze.
A Notocactus rzeczywiście miał kilka puchatych resztek pączków na czubku, ale były uschnięte i odpadły, mam nadzieję, że wypuści nowe pączki.

Teraz czekam na przesyłki - idą Notocactusy, Rebutie, Gymnocalicje i Lobivie. Jutro powinny już wszystkie być u mnie. Nie mogę się ich doczekać. Cieszę się na nie jak małe dziecko.

[Martada]

Cieszę się na nie jak małe dziecko.

Portos pewnie cieszy się troszkę mniej
Widzę Danusiu, że też nie lubisz patrzeć na luki parapetowe, mam tak samo
Nie sposób nie pochwalić Twoich nowości brawa dla nich.
Lubię i coryfanty, i gymno, i noto, więc kwiatków życzę

[Phacops]

Właśnie zapodałem zdjęcie kwiatu tego mojego noto..... Jak widziałem w necie mogą mieć też i zółte kwiaty.

Gdzie się echnipsisy schowały.... może pojedynek który wcześniej da kwiaty?

[pieczarah]

Danusiu - jak dobrze, że wróciłaś.
i od razu pokazujesz piękne nowości (też zaopatrzyłam się u Roberta, więc wiem, że na żywo to piękne maluchy)

A Echinopsis (ten po przejściach) wybudza się słabiej niż ten drugi.(...)

oby i ten staruszek odbił, bo zachwycająco wygląda taka kupa zapączkowanych echinopsisów

[mCm86]

Gymnocalycjum wyjmę z korytka, bo okazuje się, że nie kupiłam sobie maluszka, tylko jakiegoś giganta (w przyszłości)

W dość odległej przyszłości, bo to gymno do szybko rosnących raczej nie należy U mnie przez cały poprzedni sezon wyprodukował może parę nowych cierni i tyle. Wielkość pozostała ta sama po roku (a właściwie to po ok. 8 miesiącach)

[DAK]

Dziękuję Mateuszu za informację. To będę miała wybór czy go tam zostawić czy nie - jutro spodziewam się 6 Gymnocalicjum od Hinzów więc będę mogła swobodnie zadecydować jak je skomponować (estetycznie i warunkami jakie lubią, bo on w korytku od przedwczoraj, więc mu przesadzenie zbytnio nie zaszkodzi.

Phacops, Pieczarah Echino u mnie zawsze zaczynają kwitnienie dopiero w lipcu. Mają mnóstwo małych puchatków zapowiadających się na pąki. Rekonwalescent też w tym roku czuje się o wiele lepiej niż w zeszłym - myślę, że będzie w pełnej kondycji choć go nie przesadzałam i oba siedzą w tej samej doniczce chyba ze 4 lata. Dobrze by było, by zakwitły tak obficie jednocześnie jak widziałam u Roberta.