Jak majówka?
Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagódko nie było mnie chwilę, bo jakaś zajęta się zrobiłam, ale wszystko po staremu koteczki na swoim miejscu, kwiatki modelowo sfotografowane, a takiego motyłka to u mnie nie było
Jak majówka?
Jak majówka?
- Lusia 57
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagodo Marysia pokazała mi "mój" ślimaczy, maleńki kawałeczek Twojego ogrodu. Ślimaczek kojarzy Wam się ze mną, to mnie cieszy bo będziecie o mnie pamiętały kiedy spotkacie go na swojej drodze. Mnie modraszek kojarzy się z Anią ze Starego Lasu na Kociewiu, która od jesieni już nic nie pisze w swoim wątku. A szkoda bo tworzyła piękny, naturalny ogród z ogromnym stawem i kawałkiem lasku. Serdecznie pozdrawiam.


-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Lusiu MISTRZOSTWO ŚWIATA!!!!!!!!!!!!!!
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witaj Jagi
Przebiegłam się po Twoim wątku, pooglądałam zdjęcia, pogłaskałam koty i wpadłam w maleńką depresyjkę.....
Twoje zdjęcia z 23 kwietnia przedstawiaja obraz idealnie przygotowanego do sezonu ogródka. Wszystko posprzątane (a przycięcie bukszpaników to już tylko kropka nad i) i zaraz buchnie bujną zielenią.
A ja dalej w trakcie prac wiosennych
, kiedy ja z tym skończę?
Buzaki niedzielne
Przebiegłam się po Twoim wątku, pooglądałam zdjęcia, pogłaskałam koty i wpadłam w maleńką depresyjkę.....
Twoje zdjęcia z 23 kwietnia przedstawiaja obraz idealnie przygotowanego do sezonu ogródka. Wszystko posprzątane (a przycięcie bukszpaników to już tylko kropka nad i) i zaraz buchnie bujną zielenią.
A ja dalej w trakcie prac wiosennych
Buzaki niedzielne
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagódko, zdjęcia Amby przewspaniałe, koty jakby miały zapłacone za pozowanie, ale z drugiej strony Amba ma fajny długotrąbiasty sprzęt, pewnie zbliżenia też może robić dobre z kilku kilometrów jeśli widoczność pozwala. Jagódko czy Ty latasz z odkurzaczem po ogrodzie? Ile razy u Ciebie jestem to wysprzatane jak na święta. Może byś do mnie wpadła i mi pomogła bo coś tych moich 40 arów ogarnąć nie mogę... 
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Zdjęcia kotów przewspaniałe, zarówno Amby jak i Jagi. Szuwarek pod drzewem nie do przebicia
Silosy z kompostem to autorski pomysł Filozofa? Ciekawe jak się sprawdzą.
U mnie popadało i też zrobiło się zimno, w nocy 3 stopnie, w dzień 12.
Silosy z kompostem to autorski pomysł Filozofa? Ciekawe jak się sprawdzą.
U mnie popadało i też zrobiło się zimno, w nocy 3 stopnie, w dzień 12.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Oj, Jagódkę chyba jakieś choróbsko zmogło potężne, bo nie widać ani jej, ani kotów
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jaga wyjechała na majówkę, pisała o tym.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Na Majówkę wyjechała Kadabra, zaproszona przez Czarnego Kota.
W tej sytuacji Jaga też musiała pojechać, w charakterze przyzwoitki.

W tej sytuacji Jaga też musiała pojechać, w charakterze przyzwoitki.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witajcie
.
Wiem, wiem, nic tak nie wkurza jak nieobecność gospodarza wątku.
Jestem i spieszę z odpowiedziami, dziękując, że tak licznie pojawiliście się u mojego płota...
Ambo, cieszę się, żeś na wsi i że Ci podlało. Deszczyk ożywi, zazieleni,... tylko mógłby być cieplejszy...
Magos
.
Krysiu, deszcz jakoś moje miasto omija. Dziś trochę pada, ale za to zimno jak w psiarni
.
Róże kupiłaś super (siedem z nich mam u siebie). Na pewno pięknie się skomponują w tej przebogatej gamie iglaków! Nawiasem mówiąc czas bym i ja weszła w kontakt z różaną Ewą...
Keetee, no nic nie słyszę, żeby rosło, bo zimno i sucho
. Te motylki dotychczas widywałam tylko na kaszubskich łąkach. Jakim cudem ten się do mnie przyplątał...
.
Marysiu, majówkę (w kwietniu?), udaną wielce, opiszę później, kiedy przeniosę zdjęcia do komputera, żeby relacja nie była gołosłowna. A w pokojach...
chłodny spokój i cisza, ale już niedługo...
Lusiu, wiem, znam wątek "Modraszkowej Łąki" i też żałuję, że Ania zamilkła. Modraszek pięknie Ci pozował. Mój latał, jak Speedy Gonzales, cud, że w ogóle usiadł i dał się przyłapać
. Twój zakątek w moim ogrodzie musi być!
Daffo, jak mi miło, że choć zapracowana, to jednak zajrzałaś
.
Już i bukszpany przycięte, ale po małym deszczu pojawiają się chwasty. A Ty? Nawet jeśli z czymś nie nadążasz (co w pełni rozumiem) i tak masz przepięknie
.
Buzaki wielkie.
No popatrz, Michałku, jakie te moje koty gamonie, nie upomniały się o gażę
.
Kiedyś zazdrościłam ludziom nie pieniędzy, karier, czy urody, ale areałów. Teraz już nie zazdroszczę. W małym ogrodzie (moim - 8 arów) wystarczy raz przelecieć odkurzaczem i z głowy
. Ale gdybyś mieszkał bliżej, to kto wie..., bo właśnie przez weekend pomagałam właścicielce 20 arów...
Megi, Filozof pomysły ma może i logiczne, ale wykonanie...
. Totalny chaos, żeby nie wyrazić się gorzej. U nas wrednie zimno, może z końcem kwietnia się to zmieni, bo pierwsza majówka w planie...
Nie, Margo, nie choruję, nie ma głupich! Dreszcze zwalczyłam starym sposobem - gorącą kąpielą z solami, a na weekend wyjechałam na Kaszuby.
Czujna Grażynka doczytała o wyjeździe...
Lisico, przyzwoitka okazała się psu na budę. Czarny Kotek z Kadabrą latały jak diabły po sośnie po domostwie, po ogrodzie i po drewutni, a potem drzemały - każde w swojej łożnicy
.
Teraz już tylko przenieść zdjęcia i może być ciąg dalszy... - Jagoda
Wiem, wiem, nic tak nie wkurza jak nieobecność gospodarza wątku.
Jestem i spieszę z odpowiedziami, dziękując, że tak licznie pojawiliście się u mojego płota...
Ambo, cieszę się, żeś na wsi i że Ci podlało. Deszczyk ożywi, zazieleni,... tylko mógłby być cieplejszy...
Magos
Krysiu, deszcz jakoś moje miasto omija. Dziś trochę pada, ale za to zimno jak w psiarni
Róże kupiłaś super (siedem z nich mam u siebie). Na pewno pięknie się skomponują w tej przebogatej gamie iglaków! Nawiasem mówiąc czas bym i ja weszła w kontakt z różaną Ewą...
Keetee, no nic nie słyszę, żeby rosło, bo zimno i sucho
Marysiu, majówkę (w kwietniu?), udaną wielce, opiszę później, kiedy przeniosę zdjęcia do komputera, żeby relacja nie była gołosłowna. A w pokojach...
Lusiu, wiem, znam wątek "Modraszkowej Łąki" i też żałuję, że Ania zamilkła. Modraszek pięknie Ci pozował. Mój latał, jak Speedy Gonzales, cud, że w ogóle usiadł i dał się przyłapać
Daffo, jak mi miło, że choć zapracowana, to jednak zajrzałaś
Już i bukszpany przycięte, ale po małym deszczu pojawiają się chwasty. A Ty? Nawet jeśli z czymś nie nadążasz (co w pełni rozumiem) i tak masz przepięknie
Buzaki wielkie.
No popatrz, Michałku, jakie te moje koty gamonie, nie upomniały się o gażę
Kiedyś zazdrościłam ludziom nie pieniędzy, karier, czy urody, ale areałów. Teraz już nie zazdroszczę. W małym ogrodzie (moim - 8 arów) wystarczy raz przelecieć odkurzaczem i z głowy
Megi, Filozof pomysły ma może i logiczne, ale wykonanie...
Nie, Margo, nie choruję, nie ma głupich! Dreszcze zwalczyłam starym sposobem - gorącą kąpielą z solami, a na weekend wyjechałam na Kaszuby.
Czujna Grażynka doczytała o wyjeździe...
Lisico, przyzwoitka okazała się psu na budę. Czarny Kotek z Kadabrą latały jak diabły po sośnie po domostwie, po ogrodzie i po drewutni, a potem drzemały - każde w swojej łożnicy
Teraz już tylko przenieść zdjęcia i może być ciąg dalszy... - Jagoda
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Jagi, fotki Amby wspaniałe
Sasanka owinięta tym szalem z jałowca (?) wygląda obłędnie - motyw do "zapożyczenia"
Sasanka owinięta tym szalem z jałowca (?) wygląda obłędnie - motyw do "zapożyczenia"
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Witaj, dawno nie widziany Robalku.
Masz oko, sasanka rośnie w kieszonce między bukszpanem a jałowcem rozesłanym Nana.
A zdjęcia Amby? Talent + aparat = sukces
.
Jagoda
Masz oko, sasanka rośnie w kieszonce między bukszpanem a jałowcem rozesłanym Nana.
A zdjęcia Amby? Talent + aparat = sukces
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Cześć Sweety, ja też prowadzę taką jak Ty egzystencję i też poniekąd z konieczności.
A teraz zajmij wygodną pozycje na płocie i obejrzyj relację z Kaszub.
Jako że w zielonych pokojach nie było już co robić, przyjęłyśmy z Ibrakadabrą zaproszenie na weekend na Kaszuby. Jako że nie umiem siedzieć bezczynnie, zabrałam się za porządkowanie rabat. Jako że w ogrodach nie umiem pracować z umiarem - napracowałam się za wszystkie czasy. Do domu dojechałam wieczorem i od razu bach na długi seans w wannie.
A oto kilka ilustracji terenu, na którym weekend się odbył.


Ibrakadabra pokonała wszystkie wysokości. Wlazła na sosnę.

Na tzw. lirę.

Na uschnięty klon.

Użerała się z wiejskim namolnym kawalerem.

Nasze obiadki i kolacyjki obserwowała z kuchennego okienka.

A drogę do domu przespała w koszyczku.
Nie udała nam się wizyta w ogrodnictwie, bo pan właściciel udał się na chrzciny.
Kontynuacja w następny weekend - Jagoda
A teraz zajmij wygodną pozycje na płocie i obejrzyj relację z Kaszub.
Jako że w zielonych pokojach nie było już co robić, przyjęłyśmy z Ibrakadabrą zaproszenie na weekend na Kaszuby. Jako że nie umiem siedzieć bezczynnie, zabrałam się za porządkowanie rabat. Jako że w ogrodach nie umiem pracować z umiarem - napracowałam się za wszystkie czasy. Do domu dojechałam wieczorem i od razu bach na długi seans w wannie.
A oto kilka ilustracji terenu, na którym weekend się odbył.


Ibrakadabra pokonała wszystkie wysokości. Wlazła na sosnę.

Na tzw. lirę.

Na uschnięty klon.

Użerała się z wiejskim namolnym kawalerem.

Nasze obiadki i kolacyjki obserwowała z kuchennego okienka.

A drogę do domu przespała w koszyczku.
Nie udała nam się wizyta w ogrodnictwie, bo pan właściciel udał się na chrzciny.
Kontynuacja w następny weekend - Jagoda
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ibrakadabra wita w zielonych pokojach
Znaczy się, jak się Ciebie na weekend zaprosi, to ogród obrabiasz? Co robisz w tę sobotę? 



