Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

[AGNESS]

Izuniu przepiękne kolory siewek sasanek ....wysiewałaś, czy rozsiały się same ??? Ta bardzo ciemna jest niesamowita..... ta jaśniuteńka na zdjęciu obok też...... nigdy nie widziałam sasanki w takim kolorku
Mnóstwo kwiatów już u Ciebie kwitnie , jest kolorowo i ślicznie

[izaziem]

Jestem i ja

[julianna]

Witam Cię Izo serdecznie ciesząc się z nowej części Twojego ogrodowego wątku .
Pięknie napisałaś wstęp okraszając go zdjęciami upragnionej wiosny.
Ze zdjęć bije ogromne poczucie estetyki i ogrodowej pasji... poszczególne rośliny są pięknie wyeksponowane
Będę wyglądać kolejnych zdjęć.

[klarysa]

Iza, obejrzę, jak tam się mają czosneczki i spróbuję coś uszczknąć.
Wyślę dopiero po majowym wolnym. Wyjeżdżam, a potem święta, więc nie ma sensu, żeby kisiły się na poczcie. Wypatrzyłaś coś jeszcze , to pisz

[Priam]

tu.ja - znalazłem Twojego krokusa ;) http://www.swiatcebul.pl/product-pol-29 ... 5-szt.html Bardzo przypominał mi też krokusa drobnego, którego sobie kupiłem, ale Twój jest ciemniejszy. Zapewne jesienią się na niego zdecyduję ;)

[ewa_rozalka]

Izulka ,jak Ty masz dużo tych wiosennych roślinek ,wszystkie śliczne jak malowanki .Nie wiadomo ,która ładniejsza .Zastanawiam się ,co to będzie latem.

[JacekP]

To faktycznie - rośliny na Twoim skalniaku muszą zdać test wytrzymałości Wielu jednak takie warunki wystarczą.
Przemek zidentyfikował Ci krokusa to i ja skorzystam, bo chyba mam takiego samego NN

[Ignis05]

Bardzo ciekawy ten różowy kolorek siewki sasanki.
Moje jeszcze nie pokazują kwiatków. na razie mam tylko same puchate , coraz większe pąki.
Miłego dnia

[kogra]

Mam te same tulipanki i bardzo mi się podobają.

[tu.ja]

Witam wszystkich majowo!
Tak dawno nie pisałam, że nie wiem od czego zacząć Trochę się dzieje. Działka zmienia się co dnia. Wiosna galopuje
Na targach byłam, i owszem. Szczerze mówiąc byłam zaskoczona ilością wystawców, roślin i oglądających, bo było potwornie zimno. Lata bytności na FO uodporniły mnie na wiele chciejstw. Zrobiłam się ciut wybredna Mimo wszystko nie wróciłam z pustymi rękoma chociaż zakupy mogę policzyć na palcach, i to jednej ręki Kupiłam: żywiec gruczołkowy, prymulkę o ciemnych liściach i ciemnobordowych kwiatach, szachownicę Michałowskiego ( mimo wielokrotnego zakupu cebulek nigdy nie trafiłam na nie ) oraz cebulę lilii trąbkowej ( ciekawe czy to będzie to co ma być ) i cebulki mieczyków botanicznych odm. Halley. Zdjęć zbyt wiele nie zrobiłam, ale mogę Wam pokazać co na zrobiło wrażenie:
a z roślin oczarowało mnie takie coś ( i nie mam pojęcia co to )
Na pewno wrażenie robiły też kwitnące róże i powojniki u niektórych sprzedawców ( pod koniec kwietnia !!! )
W kolejnym poście odpowiem wszystkim Gościom.

[magry]

No właśnie,długo Cię nie było.Dla mnie sezon targowy zakończył się.Byłem cztery razy na kiermaszu i ostatnim razem nie było na co patrzeć.Wszystko to samo i
najczęściej to co mam.W swoich książkach widziałem gdzieś to o płomiennych kwiatach.Muszę poszukać ale coś mi się kojarzy ,że to nie do ogrodu na zimę.

[tu.ja]

Marysiu oczywiście, że dla Ciebie Fajnie masz, że już możesz być na swej działce i podziwiać wiosnę. Urlop już skończyłam i czasu znów zbyt mało.
Ewo czy pamiętałaś? Ciekawa jestem czy Elżbieta była na targach. U mnie z narcyzami coś kiepsko w tym roku. Tych małych Tete-a-Tete miałam całkiem sporo a widzę 2-3 kwiatki
Janku masz rację, te tulipany należą do niskich. Jednak w tym roku są wręcz mikre.
Agness wszystkie te pojedyncze sasanki to samosiejki. Te które kupowałam to już spore kępki. Co do kolorów to przeważają odcienie fioletu. Widocznie mają najsilniejsze geny. Chociaż białych też jest sporo. Ciekawych egzemplarzy jest tylko kilka. Bardzo bym chciała mieć więcej papageno.
Cieszę się Izo, że zaglądasz. Czytałam, że walczysz z remontem. My od ponad roku nie możemy się zmobilizować i zacząć Chociaż pierwszy krok zrobiony - M wymalował balkon
Witaj Julianno! Chyba jesteś nowym Gościem...Dziękuję za miłe słowa. Robię co mogę by ten mizerny kawałek ziemi zmienić w mały raj.
Justynko dzięki. Czas nie ma większego znaczenia. Cieszę się, że wróciłaś zadowolona z wyjazdu.
Przemku polecam tę odmianę krokusa. Jest naprawdę efektowna.
Ewo - dziękuję w imieniu moich kwiatów. Wiosnę uwielbiam z wszystkimi jej atrakcjami. No cóż...Lato to u mnie czas lilii i liliowców.
Jacku u Ciebie też nie wszystkie rośliny mają łatwo ( czytałam o kolejnych podtopieniach ). Trzeba czasu i doświadczenia by świadomie wybierać rośliny do swego ogrodu mimo wielu pokus. Chyba przyszedł czas i zrozumiałam, że nie mogę mieć wszystkiego co mi się podoba. Na szczęście jest FO i mogę podziwiać ogrody innych. A Przemek znalazł nie nazwę tego krokusa tylko sprzedawcę Nazwę odmiany podałam stronę wcześniej w odpowiedzi na Twoje zainteresowanie nim.
Krysiu u mnie tylko na skalniaku kwitną sasanki. Tam mają znacznie cieplej. Te w gruncie, na rabatach dopiero szykują się do kwitnienia. Ta blada sasanka też mi się podoba. Mam sporo białych siewek. Jak byś chciała to mogę Ci podesłać.
Grażynko chyba nie ma brzydkich tulipanów. Choć pewnie są takie, co zapierają dech. Dzisiaj po raz pierwszy przyniosłam kilka tych najzwyklejszych tulipanów do wazonu.

A tak szaleje u mnie wiosna:








Janku jesteś w dobrej sytuacji, że masz kiermasz "pod nosem". Ja na targi do Starego Pola jeżdżę 3 razy w roku. Zostały mi jeszcze czerwcowe i wrześniowe. Tak podejrzewałam, że to roślina tarasowa w naszym klimacie Ciekawa jestem jak się nazywa.

[magry]

Lotus bertholtii- idealny do uprawy w wiszących koszach,alpinariach,na murkach lub ścianach.Należy uprawiac go w miejscach słonecznych lub lekko
ocienionych,w wyjątkowo dobrze zdrenowanej glebie.W rejonach, gdzie zimy są łagodne jest rośliną zimozieloną.Jego części nadziemne giną w czasie mrozów,
lecz zwykle odbijają na wiosnę.Jednak w rejonach o bardzo ostrych zimach najlepiej uprawiać go w pojemnikach.To fragment opisu z książki Kwiaty autora
Stirlinga Macoboy.W Japonii dorasta do 7 m.Autor nie podał w którym rejonie Japonii.

[tu.ja]

Janku dzięki! Jesteś wielki. Ten okaz pani miała właśnie w wiszącej donicy. Wiesz nawet przez moment nie pomyślałam by go nabyć.Przez skórę czułam, że to nie dla mnie. Nawet na balkonie nie mam odpowiednich warunków ( wystawa wschodnia).

A teraz coś specjalnie dla Halinki z życzeniami powrotu do zdrowia

[kogra]

Przyznaję, że po kilku latach bytności na forum i ja stałam się odporniejsza na wszelkie pokusy.
Zanim kupię, pomyślę i poszperam w necie, poczytam czy warto.
A poza tym już bardzo ciasno zrobiło się w ogrodzie.