Grecja? Ale fajnie... wrócisz, a maj będzie już w pełni
Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa, udanego pobytu na działce! Czekam niecierpliwie na fotki z pola ogrodowej bitwy ;-)
Grecja? Ale fajnie... wrócisz, a maj będzie już w pełni
Grecja? Ale fajnie... wrócisz, a maj będzie już w pełni
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewcia uciekasz? Ale tu też ładna pogoda
Zrób więcej fotek na działce żeby nam wystarczyło na ten tydzień Twojej nieobecności
Wrócisz i ogrodu nie poznasz tak rozkwitnie. nie mówiąc o chwastach
Zrób więcej fotek na działce żeby nam wystarczyło na ten tydzień Twojej nieobecności
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewciu pięknie zaczęłaś wiosenny watek - prawdziwe i aktualne zwiastuny wiosny
Czytałam, że choroba dopadła Cie - paskudny czas choć ja myślę ,że każda choroba dopada nas nie w porę bo my wiecznie zalatane.
Życzę miłego pobytu na wyjeździe - odpocznij i szybko wracaj bo w ogrodzie z dnia na dzień robi się coraz ładniej.
Czytałam, że choroba dopadła Cie - paskudny czas choć ja myślę ,że każda choroba dopada nas nie w porę bo my wiecznie zalatane.
Życzę miłego pobytu na wyjeździe - odpocznij i szybko wracaj bo w ogrodzie z dnia na dzień robi się coraz ładniej.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Trochę współczuję zakwasów, których niechybnie się nabawisz
Ja właśnie kontempluję swoje boleści
Posadziłam wszystkie róże i lilie, potem schowałam się w domu, bo okropnie wiało.
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Moje róże wreszcie zostały wczoraj posadzone
. Ale najpierw 6 innych zmieniło miejsce
.
A dwie, które przesadziłam parę dni wcześniej ostatecznie powędrowały do ogródka sąsiadki
.
Tak więc latałam po ogrodzie, a potem wrócił M z pracy i też wyszedł przed dom. I tak kopałam sobie a on stał i patrzył
.
No i stwierdziłam głośno, że zdecydowanie za słabo mam wyćwiczony palec wskazujący
.
A co do urlopu, to my od paru lat wyjeżdżamy z rodziną na tydzień w wakacje (+ krótkie wypady w ciągu roku) i zawsze zasłaniam się dziećmi, że małe i że dłużej to będzie dla nich za dużo
. Prawda jednak jest taka, że to ja już po 5-ciu dniach zaczynam dreptać w miejscu, niecierpliwie wypatrując powrotu do swojego ogrodu
.
A dwie, które przesadziłam parę dni wcześniej ostatecznie powędrowały do ogródka sąsiadki
Tak więc latałam po ogrodzie, a potem wrócił M z pracy i też wyszedł przed dom. I tak kopałam sobie a on stał i patrzył
No i stwierdziłam głośno, że zdecydowanie za słabo mam wyćwiczony palec wskazujący
A co do urlopu, to my od paru lat wyjeżdżamy z rodziną na tydzień w wakacje (+ krótkie wypady w ciągu roku) i zawsze zasłaniam się dziećmi, że małe i że dłużej to będzie dla nich za dużo
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
No dobra, przynajmniej troche popikowałam
Zawsze to coś...ale nasiałam jak ta głupia po prostu
Krysiu - dziękuję
I masz rację, że każda choroba dopada nas nie w porę...
Edyta, palec wskazujący w robocie ogrodowej jest niezbędny! Jeszcze masz czas, by wyćwiczyć
A co do wyjazdów - to my, od kiedy mamy ogród, w czasie wakacji wcale nie wyjeżdżamy, a M to już w ogóle nie zdradza chęci wyjazdowych (teraz jadę z koleżanką), bo twierdzi, że on ma urlop przez cały rok
Ula...i ja też czekam na możliwośc zrobienia zdjęć
Ewa, podziwiam Twoją pracowitość...no i czytam, że powoli i systematycznie doprowadziłaś wszystko do końca - gratuluję!
Jolu...no właśnie tak sama myślę: co mnie podkusiło na ten wyjazd??? Przyznam, że wcale się tak bardzo nie cieszę
Miałabym tydzień na obrobienie ogrodu, a tak - to rzeczywiście go nie poznam, oby na korzyść
Aga - zdjęcia na pewno będą, muszę przecież coś zostawić na ten tydzień nieobecności
Krysiu - dziękuję
Edyta, palec wskazujący w robocie ogrodowej jest niezbędny! Jeszcze masz czas, by wyćwiczyć
Ula...i ja też czekam na możliwośc zrobienia zdjęć
Ewa, podziwiam Twoją pracowitość...no i czytam, że powoli i systematycznie doprowadziłaś wszystko do końca - gratuluję!
Jolu...no właśnie tak sama myślę: co mnie podkusiło na ten wyjazd??? Przyznam, że wcale się tak bardzo nie cieszę
Aga - zdjęcia na pewno będą, muszę przecież coś zostawić na ten tydzień nieobecności
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Przez dwa dni podgonisz najpilniejsze prace, tylko pewnie potem ciężko będzie się ruszyć
Wypoczniesz po tym wszystkim w gorącym słońcu 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu życzę miłego pobytu na działeczce. Nie forsuj się tylko za bardzo, bo po takiej nieobecności na pewno zechcesz zrobić jak najwięcej..... a później wszystkie kosteczki będą bolały.... pomalutku jak wrócisz z wczasów wszystko na spokojnie zrobisz 
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Oj, bolą te kosteczki, bolą
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
No ledwo zipię
i zeby to jeszcze chociaz z powodu przepracowania w ogrodzie
Popikowałam wszystko, co było można, biegam po mieszkaniu, pakuję się powoli na wyjazd (powoli - to nie znaczy że powoli...), za godzinę jadę w trybie błyskawicznym do Krakowa, załatwić ważną rzecz, potem w tym samym trybie już prosto stamtąd na wieś i jeszcze mam nadzieję dzisiaj coś tam zrobić...a na pewno zdjęcia
żeby Wam zapodać.
Ewa, no taki mam właśnie zamiar dzisiaj i jutro najpilniejsze prace: na pewno cięcie róz i nawożenie tego, co tylko zdążę...a reszta musi poczekać.
Agness - dziękuję! Ja się niestety bardziej obawiam tego, że jak wrócę z wyjazdu, to ogród zastanę w stanie totalnie zarośniętym i zaniedbanym...no cóż...być może wtedy osiągnie pożądany stan buszowatości, tylko ze ten busz utworzą chwasty...
Helenko - pewnie wieczorem dołaczę do bólu kosteczek, a jutro to już na pewno
Popikowałam wszystko, co było można, biegam po mieszkaniu, pakuję się powoli na wyjazd (powoli - to nie znaczy że powoli...), za godzinę jadę w trybie błyskawicznym do Krakowa, załatwić ważną rzecz, potem w tym samym trybie już prosto stamtąd na wieś i jeszcze mam nadzieję dzisiaj coś tam zrobić...a na pewno zdjęcia
Ewa, no taki mam właśnie zamiar dzisiaj i jutro najpilniejsze prace: na pewno cięcie róz i nawożenie tego, co tylko zdążę...a reszta musi poczekać.
Agness - dziękuję! Ja się niestety bardziej obawiam tego, że jak wrócę z wyjazdu, to ogród zastanę w stanie totalnie zarośniętym i zaniedbanym...no cóż...być może wtedy osiągnie pożądany stan buszowatości, tylko ze ten busz utworzą chwasty...
Helenko - pewnie wieczorem dołaczę do bólu kosteczek, a jutro to już na pewno
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
W takim razie życzę dobrej, szerokiej drogi i miłego bólu kosteczek i dogorywania 
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
O to Ewuniu będziesz rzut beretem ode mnie
Mile spędzonego czasu życzę 
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Melduję, że plan dzisiejszy wykonany!
Kraków "załatwiony" (a propos, Marysiu- ja w mieście Smoka bywam dość często, bo tam mieszka moja córka
), wróciłam dość sprawnie i szybko, ponieważ zostałam przywieziona z honorami przez tzw. Nielegalnego Zięcia (nie pamiętam, czyje to określenie, ale adekwatne), a potem - hops! w rabatki!
Chociaż...nie...bo jeszcze przedtem rzuciłam się robić zdjęcia
Jestem zadowolona, bo poprzycinałam następnie wszystkie róże, zasmarowałam czym trzeba i porządnie podlałam, a jutro rozsypię nawóz. Wszystkie róże żyją...chociaż jedne lepiej, innne gorzej
Kilka musiałam przyciąć bardzo nisko, bo tak przemarzły, m.in. Chopin.
Justi, kosteczki nawet tak bardzo mnie nie bolą, jako że pracowałam tylko przez pół dnia
No i na szczęście coś już kwitnie


Kraków "załatwiony" (a propos, Marysiu- ja w mieście Smoka bywam dość często, bo tam mieszka moja córka
Jestem zadowolona, bo poprzycinałam następnie wszystkie róże, zasmarowałam czym trzeba i porządnie podlałam, a jutro rozsypię nawóz. Wszystkie róże żyją...chociaż jedne lepiej, innne gorzej
Justi, kosteczki nawet tak bardzo mnie nie bolą, jako że pracowałam tylko przez pół dnia
No i na szczęście coś już kwitnie


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- konwalia12
- 1000p

- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Kolorowa wiosenka zawitała! 
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia

