Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17

[x-ag-a]

Kasiu, Małgosiu, Jolu, Iza, Ewa, Asia, Ela, Aga - dziękuję Wam kochane za odwiedziny... nie mam dziś weny - jeszcze odpuszcza mi poweekendowe wykończenie - do pisania, więc tylko serdecznie Was pozdrawiam...

Kociołek robiłam w następujący sposób:
warzywa: pokrojone papryka czerwona i pomarańczowa, marchew, cebula, ziemniaki, cukinia
mięso: ok. 1kg od szynki plus pętko chudej kiełbasy
Wszystko układane warstwami, przyprawione solą, pieprzem, dużą ilością ostrej papryki i ziół.
Od spodu kociołek natłuszczony i dno wyłożone liśćmi kapusty; całość od wierzchu także przykryta kapustą.
Jakieś dwie godziny na ogniu.
Pyszne... do tego koniecznie jasne pełne

Życzę Wam dobrego dnia... ja dziś walczę po pracy z nawozami... M. naprawia nawadnianie w jednym miejscu... Reszta na spokojnie, bo wyczerpanie daje się wciąż we znaki.

[aage]

Aguś nadrabiam weekendowe zaległości u Ciebie
Podziwiam za ogrom wykonanej pracy teraz to już tylko kosmetyka i błogi wypoczynek na leżakach


P.S. Jak dietowanie?

[x-ag-a]

Aga, dzięki za odwiedziny... dietowanie cały czas w toku, idzie ok... chwilowo nie ćwiczę, bo mam w ogrodzie taką siłownię, że nie ma mięśnia którego bym nie odczuwała. A jak u Ciebie?

[robaczek_Poznan]

Aguś, strasznie się wlecze dzisiaj dzień w fabryce...nie sądzisz? A za oknem słonko i 20 stopni....
Jakie plany na dzisiejsze popołudnie, poza odpoczynkiem?

[x-ag-a]

Kasiu, czas wlecze się po prostu koszmarnie, w dodatku nastrój mam adekwatny... Worka treningowego niet, a ogród daleko...
Po pracy jak już pisałam wyżej ja walczę z nawozami, M. ze złączką w nawadnianiu.
A Ty?

[lulka]

Dzień dobry pracusiu , a mnie dzisiaj leci czas jak wściekły. Nawóz rozsypałam, ale u mnie to mały skrawek, więc minuta osiem i zrobione.

[aage]

U mnie zarówno ćwiczenia jak i dieta.....ok
Nic nie zaburza dietowania, no chyba że wczorajsze 2 kosteczki czekolady, ale chyba na tyle przyjemności mogę sobie pozwolić


P.S. faktycznie fabrykowy dzień strasznie się dłuży

[robaczek_Poznan]

Oj dluży się....
Racja, pisałaś ze planowane nawozy czyli na luziku dzisiaj Ja chce wyciągnąć meble ogrodowe (nareszcie!), mam do posadzenia lilie od Ewy-Rozanki i jakieś drobiazgi, donice na tarasie (przywloklam z Niemiec trochę chabazi hihihi) a potem odpoczynek

[magenta]

Hej Aguś, ale daliście czadu w weekend! Dzisiaj jest naprawdę cudowny dzień! Słońce piecze!
Udało mi się zrobić jeszcze kawałek rabaty i na razie tyle. Jak domówię kolejne dąbrówki to go pociągnę jeszcze , żeby wyrównać cały zarys
Miłego przetrwania

[Margo2]

Ja dzisiaj tez coś odczuwam wleczący się czas. Może dlatego, że miałam 2 dni wolnego od fabryki? Niby cały czas coś robię , nie ma spojkoju, ale i tak juz chciałbym być w domu.
Ty to już chyba masz wszsytko większe już chyba masz zrobione, więc powinnaś na spokojnie pracowac w ogrodzie. Ja tak mam i bardzo się z tego cieszę

[D-M]

Aga gratuluję udanego zakupu niech rośnie zdrowo
piękną ma formę ten nutkaj
widzę że ogrodowo się spełniasz na 100% ..
cudnie u ciebie jak zawsze taki ogród to moje niespełnione marzenie

[x-ag-a]

Daria, Gosiu, Kasiu, Robaczku, Aga, Lulka - jak to dobrze, że ten dzień pracy się skończył... dłużył się niemiłosiernie, tak nam się spać chciało, że trudno było wysiedzieć przy biurkach...
Po pracy rozsypane wszystkie nawozy, więc kolejna czynność na liście odhaczona... Widzę światełko w tunelu

Dla Was kilka mocno popołudniowych ujęć:
















Miłego wieczoru!

[malgocha1960]

Aguś,piękne twoje zdjęcia,pełne tajemniczości.Mnie zostało rozrzucić nawóz pod iglaki i prawie finito.

[x-ag-a]

Gosiu, czyli w zasadzie najważniejsze czynności mamy już za sobą - co za ulga!
Mnie chyba (znaczy 'nam') M. założył obrzeża na nową rabatę (nie widziałam jeszcze, bo wyjeżdżałam), więc jutro ściągam etykiety z roślin i prawie mogę się relaksować

[narval]

ale bedzie cudny szpaler!juz go sobie wyobrażam!