Ewo śliczne kwiaty barwinki , wawrzynek ....oj tylko coś nam deszczyk w tym roku mało je podlewa więc pracy jest ja bratki to dwa razy dziennie podlewam bo już by było po nich
Moje zielone królestwo - ewab123
Pergola świetna pomysł na 5
a ile jeszcze miejsca do zagospodarowania zazdroszczę tej wody
a rybki tam są
Ewo śliczne kwiaty barwinki , wawrzynek ....oj tylko coś nam deszczyk w tym roku mało je podlewa więc pracy jest ja bratki to dwa razy dziennie podlewam bo już by było po nich
Fajne te zdjęcie z nasadzeniem pod ogrodzeniem czy to bukszpany bo nie widzę na małym zdjęciu 
Ewo śliczne kwiaty barwinki , wawrzynek ....oj tylko coś nam deszczyk w tym roku mało je podlewa więc pracy jest ja bratki to dwa razy dziennie podlewam bo już by było po nich
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ewuniu, trudno cokolwiek radzić odnośnie odmian róż, gdy nie wiadomo
jakie masz zamierzenia kolorystyczne.
Mora - Monisia, określiła swoje upodobania pastelowe
i z dziewczetami szukamy optymalnych zestawień.
W części "I Róż" zamieściłam wiele linków do wyszukiwarek
i radziałabym tam zacząć poszukiwania.
Potem zrób listę, a na jesieni zacznij szukać.
Na allegro i w necie będzie znów duży wybór od producentów w cenie ok. 3 zł/ szt za mieszańce herbatnie i ok. 15 zł za angielki
Najważniejsze jest to, byś wiedziała jakiego koloru potrzebujesz.
I miała obornik, hihihihihi
O, tu tez masz wyszukiwarkę, na dole strony:
http://www.bbc.co.uk/gardening/plants/p ... /750.shtml
jakie masz zamierzenia kolorystyczne.
Mora - Monisia, określiła swoje upodobania pastelowe
i z dziewczetami szukamy optymalnych zestawień.
W części "I Róż" zamieściłam wiele linków do wyszukiwarek
i radziałabym tam zacząć poszukiwania.
Potem zrób listę, a na jesieni zacznij szukać.
Na allegro i w necie będzie znów duży wybór od producentów w cenie ok. 3 zł/ szt za mieszańce herbatnie i ok. 15 zł za angielki
Najważniejsze jest to, byś wiedziała jakiego koloru potrzebujesz.
I miała obornik, hihihihihi
O, tu tez masz wyszukiwarkę, na dole strony:
http://www.bbc.co.uk/gardening/plants/p ... /750.shtml
Ostatnio wymyśliłam sobie nową rabatę i męczę się przy niej już kilka dni. Ziemia tam jest gliniasta, więc ciężko jest to przekopać (skała!) Kształt już mam , dałam obornik, a teraz muszę poczekać na dobrą ziemię. Jak skończę, to pokażę zdjęcia. Wczoraj natomiast spróbowałam rozmnożyć szałwię omszoną. Bardzo mi się ona podoba, więc gdy już przekwitała prawie, ścięłam kwiaty z kawałkami pędów i wszystkie kępkami posadziłam do nowej, wilgotnej ziemi. Zobaczymy, czy coś się ukorzeni. Tak robiłam ze smagliczką skalną i udało się. Więc może i tym razem się uda.
Teraz kilka zdjęć :

Teraz kilka zdjęć :

- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Witaj Ewo
Współczuję Ci tej męczarni z przekopywaniem gliniastej ziemi
Ciekawe masz pomysły z aranżacją terenu i wszystko tak juz prawie ustalone w głowie
Śliczne różyczki, nie mogę się doczekać jak będziesz tworzyć rabatę różana i zdawać z tego relacje. Ciekawa jestem efektu :]
Lawenda u Ciebie już kwitnie, a moja coś zbiera się i zbiera i nadal nic.
Ależ masz piękność na tym ostatnim zdjeciu
Współczuję Ci tej męczarni z przekopywaniem gliniastej ziemi
Śliczne różyczki, nie mogę się doczekać jak będziesz tworzyć rabatę różana i zdawać z tego relacje. Ciekawa jestem efektu :]
Lawenda u Ciebie już kwitnie, a moja coś zbiera się i zbiera i nadal nic.
Ależ masz piękność na tym ostatnim zdjeciu
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Rzeczywiście, przekopywanie gliniastej ziemi nie należy do przyjemnych prac. Po każdym dniu takiej pracy, muszę odpoczywać, by zrehabilitować ręce, które mi bardzo drętwieją (od dużego wysiłku). Do tego muszę te bóle ukrywać przed moim M, bo później muszę wysłuchiwać kazań, że przecież on by to zrobił później, albo trzeba było zaczekać itp. A ja mam taką naturę, że gdy on robi jedno, to ja już mogę zrobić drugie i więcej prac jest zrobionych.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
O raju, jak mi się to podoba !

Glinę lepiej kopać, gdy trochę wilgotna.
Dałaś już obornik, ja dałabym jeszcze z 10 - 20 cm piachu grubego, rzecznego
i kopała widłami, na reglówkę.
Widły amerykańskie lepiej wchodzą w glinę, mniej siły trzeba by je zagłebić w kamieniu.
I jeśli możesz sobie pozwolić na ten jednorazowy wydatek, to polecam damską sztychówkę
z hartowanym, ostrym ostrzem Fiskarsa.
Tnie jak nóż, jest lekka, bo trzonek pusty, metalowy, a egronomiczne wygięcie
znacznie odciąża kręgosłup!
Na allegro, na promocji kosztuje ok. 50-60zł, w sklepach ok. 90zł.
Ale kręgosłup jest bezcenny.
I szczerze Ci przyznam, nie dałaby rady tu pracować zwykłym szpadlem dla masochistów
lub krzepkich, młodych chłopów.
Inaczej, róznica taka, jak pranie w mydlnicy lekarskiej i ługu lub w proszku enzymatycznym

Skąd ja to znam Ewuś, noooo, skąd ?muszę wysłuchiwać kazań, że przecież on by to zrobił później, albo trzeba było zaczekać itp.
Glinę lepiej kopać, gdy trochę wilgotna.
Dałaś już obornik, ja dałabym jeszcze z 10 - 20 cm piachu grubego, rzecznego
i kopała widłami, na reglówkę.
Widły amerykańskie lepiej wchodzą w glinę, mniej siły trzeba by je zagłebić w kamieniu.
I jeśli możesz sobie pozwolić na ten jednorazowy wydatek, to polecam damską sztychówkę
z hartowanym, ostrym ostrzem Fiskarsa.
Tnie jak nóż, jest lekka, bo trzonek pusty, metalowy, a egronomiczne wygięcie
znacznie odciąża kręgosłup!
Na allegro, na promocji kosztuje ok. 50-60zł, w sklepach ok. 90zł.
Ale kręgosłup jest bezcenny.
I szczerze Ci przyznam, nie dałaby rady tu pracować zwykłym szpadlem dla masochistów
lub krzepkich, młodych chłopów.
Inaczej, róznica taka, jak pranie w mydlnicy lekarskiej i ługu lub w proszku enzymatycznym
Wiesz Haniu, właśnie taką sztychówką kopię. Mój M , w ubiegłym roku mi taką kupił. Rzeczywiście różnica jest ogromna. Mimo wszystko, dla mnie zbyt duży jest to wysiłek, bo mam pewne problemy z kręgosłupem. Ale nic to, i tak będę grzebała w ziemi, bo to lubię robić. Żaden ból kręgosłupa mnie nie odstraszy.
Dzisiaj natomiast cały dzień poświęciłam na zbieranie malin i robienie z nich przetworów. Przerobiłam na soki i dżemy dwa wiadra malin ogrodowych. Jestem już trochę padnięta i pewnie zaraz pójdę lulku.
Dzisiaj natomiast cały dzień poświęciłam na zbieranie malin i robienie z nich przetworów. Przerobiłam na soki i dżemy dwa wiadra malin ogrodowych. Jestem już trochę padnięta i pewnie zaraz pójdę lulku.


















