Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
KRYSIU
Wspaniale ,że umilasz nam okropny czas w pogodzie pięknymi fotkami kwiatów
Właśnie porównamy swoje obserwacje odnośnie tej rośliny leczniczej
Mam też żyworódkę - przetrzymała zimę ,bo jest mi bardzo potrzebna. Właśnie widzę ,że nie znosi kaloryferów i potrzebuje słońca .
Pozdrawiam Ewula
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu o mleku i pomidorach czytałam i w tamtym roku zastosowałam, skutek, piękne pomidorki i długo do samej jesieni w namiocie miałam
Czy to są kwiaty kloników
Czy to są kwiaty kloników
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Posiałam w tym roku kloniki
Ciekawe, czy uda mi się, by były tak piękne jak Twoje 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu piękny wiosenny wierszyk a kolekcja kloników też dość spora .Z moimi klonikami nie umiem sobie dać rady .Mam 1 variegatkowego i drugiego normalnego .Jakoś dziko mi rosną pomimo ,że wszystkie domowe również podlewam Rosahumusem .Pocieszyłaś mnie ,że takie fajne efekty daje ,wiec będę obserwować jak on u mnie zadziała

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
ewamaj66 - Ewciu no no tylko ... - 8 st. C
Jeśli u Ciebie tak ma wyglądać wiosna to ja wypisuje się z tego towarzystwa ...
e-babcia - Jadziu a znasz takie powiedzenie?

Czyli że jak jednego dnia będzie cieplej lub słońce będzie świeciło to nie znaczy ,że od razu mamy wiosnę
Każdy taki dzień miły sercu i przybliża nas do wiosny ...
Barabella - Basiu to prawda, imbir uprawiam od 2 lat.
Wybieram takie kłącze, które ma sporo oczek i już nie tnę go. Kłącze długości ok 12 - 14 cm wystarcza na jedną płaska doniczkę.

Zerknij do albumu, jest tam kilka zdjęć z jego uprawy w ostatnim sezonie wraz z notatkami
https://picasaweb.google.com/1096026646 ... directlink
przemo1669 - Przemku wyobrażam sobie ich miny a mamę masz przebojową bo potrafiła znaleźć wyjście awaryjne.
Imbir ... czemu nie, można uprawiać ale warto zacząć w domu aby po przymrozkach majowych mieć już podrośnięty. Zahartować i wkopać z doniczką w podłoże lub delikatnie wyjąć i bezpośrednio wkopać. Ładnie się prezentuje i uprawiany w ten sposób zakwita.
Ewiczka52 - Ewciu dziękuję - to miłe.
Żyworódka u mnie jest chyba od zawsze ...dla niej miejsce musi być. Zima na parapecie to żaden problem bo zniesie rożne warunki, faktem jest ,że słońca troszkę potrzebuje bo wtedy liście ma proste, mniej się zawijają.
W ub roku tak sterowałam jej wiekiem i wzrostem,że w maju wyniosłam do altany 2 sztuki (7-miesięczne) i na początku listopada wróciły do domu już jako liście do przerobu. Wygodniej bo nie zajmują miejsca w domu. Sporo liści i można od razu zrobić wyciągi na kilka kuracji.
iwona0042 - Iwonko czyli warto bawić się w opryski z mleka. Ważne aby robić to cyklicznie prawda?
Tak - to kwiaty kloników pokojowych.
sweety - Aniu i to chyba najlepsza metoda - sianie wczesna wiosną i zero kłopotu z przechowywaniem zima bo one sie jakoś wyciągają, pędy gołe i takie tam ... miotły ...
Wyhodowane z nasionek bardzo szybko wchodzą w okres kwitnienia, tyle,że trzeba je od razu uszczknąć gdy sa małe wtedy rośnie krzew a nie jeden pęd a to trochę opóźni kwitnienie ... ale warto.
Kupiłam kilka tych "rasowych odmian" między innymi Klonik Souvenir De Bonn variegata białozielony ale żadna roślina nie przeżyła. dziwne ale jakby miały zaprogramowane powolne umieranie ...
JAKUCH- Jadziu te kloniki to wszystko z mieszanki nasionek. kwitną długo, obficie i nie boja się pierwszych jesiennych przymrozków - dziwne to dla mnie było ale miłe. W dużej kępie te kwiaty pięknie wyglądają ale musza mieć bardzo dobre podłoże , pokarm i wodę na zawołanie. W tym roku posadzę je w strefie błotnej ...
A tak przy okazji - czy ktoś pamięta jaką pogodę mieliśmy w listopadzie 2012 ?
Znalazłam takie przysłowie czyli obserwacje pogody w listopadzie dają obraz tego co będziemy mieć w marcu następnego roku ...

Jeśli u Ciebie tak ma wyglądać wiosna to ja wypisuje się z tego towarzystwa ...
e-babcia - Jadziu a znasz takie powiedzenie?
Czyli że jak jednego dnia będzie cieplej lub słońce będzie świeciło to nie znaczy ,że od razu mamy wiosnę
Barabella - Basiu to prawda, imbir uprawiam od 2 lat.
Wybieram takie kłącze, które ma sporo oczek i już nie tnę go. Kłącze długości ok 12 - 14 cm wystarcza na jedną płaska doniczkę.
Zerknij do albumu, jest tam kilka zdjęć z jego uprawy w ostatnim sezonie wraz z notatkami
https://picasaweb.google.com/1096026646 ... directlink
przemo1669 - Przemku wyobrażam sobie ich miny a mamę masz przebojową bo potrafiła znaleźć wyjście awaryjne.
Imbir ... czemu nie, można uprawiać ale warto zacząć w domu aby po przymrozkach majowych mieć już podrośnięty. Zahartować i wkopać z doniczką w podłoże lub delikatnie wyjąć i bezpośrednio wkopać. Ładnie się prezentuje i uprawiany w ten sposób zakwita.
Ewiczka52 - Ewciu dziękuję - to miłe.
Żyworódka u mnie jest chyba od zawsze ...dla niej miejsce musi być. Zima na parapecie to żaden problem bo zniesie rożne warunki, faktem jest ,że słońca troszkę potrzebuje bo wtedy liście ma proste, mniej się zawijają.
W ub roku tak sterowałam jej wiekiem i wzrostem,że w maju wyniosłam do altany 2 sztuki (7-miesięczne) i na początku listopada wróciły do domu już jako liście do przerobu. Wygodniej bo nie zajmują miejsca w domu. Sporo liści i można od razu zrobić wyciągi na kilka kuracji.
iwona0042 - Iwonko czyli warto bawić się w opryski z mleka. Ważne aby robić to cyklicznie prawda?
Tak - to kwiaty kloników pokojowych.
sweety - Aniu i to chyba najlepsza metoda - sianie wczesna wiosną i zero kłopotu z przechowywaniem zima bo one sie jakoś wyciągają, pędy gołe i takie tam ... miotły ...
Kupiłam kilka tych "rasowych odmian" między innymi Klonik Souvenir De Bonn variegata białozielony ale żadna roślina nie przeżyła. dziwne ale jakby miały zaprogramowane powolne umieranie ...
JAKUCH- Jadziu te kloniki to wszystko z mieszanki nasionek. kwitną długo, obficie i nie boja się pierwszych jesiennych przymrozków - dziwne to dla mnie było ale miłe. W dużej kępie te kwiaty pięknie wyglądają ale musza mieć bardzo dobre podłoże , pokarm i wodę na zawołanie. W tym roku posadzę je w strefie błotnej ...
A tak przy okazji - czy ktoś pamięta jaką pogodę mieliśmy w listopadzie 2012 ?
Znalazłam takie przysłowie czyli obserwacje pogody w listopadzie dają obraz tego co będziemy mieć w marcu następnego roku ...
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
A najgorsze, że te wszystkie wróżby pogodowe się sprawdzają
A na kwitnienie swoich kloników jeszcze z większym utęsknieniem czekam
A na kwitnienie swoich kloników jeszcze z większym utęsknieniem czekam
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ostatni listopad był udany; po Wszystkich Świętych co prawda spadł śnieg, ale szybko stopniał i nawet przymrozków nie było. Pamiętam, bo marudziłem, że za wcześnie pochowałem doniczkowce.
Zadziwiasz mnie bogactwem przysłów i to w większości nieznanych mi
Samym mlekiem też bym nie podlewał; raczej w rozsądnym rozcieńczeniu albo tak jak pisała Iwona - popłukać butelki po mleku
Czy żyworódki są krótkowieczne? Pytam, bo po kwitnieniu marnieją mi.
Piszesz, że imbir może nawet zakwitnąć? W ub. roku miałem same liście ale teraz posadzony dużo wcześniej, to fajnie by było doczekać kwiatów
Zadziwiasz mnie bogactwem przysłów i to w większości nieznanych mi
Samym mlekiem też bym nie podlewał; raczej w rozsądnym rozcieńczeniu albo tak jak pisała Iwona - popłukać butelki po mleku
Czy żyworódki są krótkowieczne? Pytam, bo po kwitnieniu marnieją mi.
Piszesz, że imbir może nawet zakwitnąć? W ub. roku miałem same liście ale teraz posadzony dużo wcześniej, to fajnie by było doczekać kwiatów
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
Witaj
Cudne masz te Kloniki
Skąd Ty czerpiesz te przysłowia ????
Mój ubiegłoroczny imbir wsadziłam w doniczkę i tak przezimował , jak wyjeżdżałam to wypuszczał swoje kiełki a teraz nic nie widzę
muszę pogrzebać w tej doniczce i zobaczyć co z nim .
Cudne masz te Kloniki
Mój ubiegłoroczny imbir wsadziłam w doniczkę i tak przezimował , jak wyjeżdżałam to wypuszczał swoje kiełki a teraz nic nie widzę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Wiem Krysiu ,że kloniki to wodopije
Twoje sa ślicznie kwitnące 
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Wielkimi krokami zbliżają się święta i na forumowe pogaduszki brak czasu.
W domu wciąż sporo pracy na mnie czeka więc zostawię tylko fotki z moich stroików zrobionych w 5 minut z elementów, które zrobiłam w ub roku.
Ten nie pozwolił z wielu przyczyn na malowanie nowych pisanek.




W domu wciąż sporo pracy na mnie czeka więc zostawię tylko fotki z moich stroików zrobionych w 5 minut z elementów, które zrobiłam w ub roku.
Ten nie pozwolił z wielu przyczyn na malowanie nowych pisanek.

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Christin ? powiedzieć nałogowemu marudzie ?nie marudź? to jak palaczowi ?nie pal?, a pijakowi ?nie pij?. Nie mogę nie marudzić. No nie mogę. Ponadto mam całkiem racjonalne wytłumaczenie takiego stanu ? Polacy to naród marudów, Francuzi to naród marudów, a więc jako Polak mieszkający we Francji muszę starać się odpowiednio, stawiać poprzeczkę wysoko i marudzić w dwójnasób. 
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Cudne te pisanki - ręcznie malowane, czy oklejane? Ja w tym roku nie zaszalałam - cebula i koszulki...i też są.
Dziś rano wstałam a tu gardło boli, głowa boli - łyknełam wszystko co mogłam i póki co żyję, ale chyba pierwszy raz od dobrych kilku lat próbuje mnie wziąć jakies przeziebienie.
No i wesołych i zdrowych
Dziś rano wstałam a tu gardło boli, głowa boli - łyknełam wszystko co mogłam i póki co żyję, ale chyba pierwszy raz od dobrych kilku lat próbuje mnie wziąć jakies przeziebienie.
No i wesołych i zdrowych

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Locutus - Jurek to prawda - tradycje trzeba podtrzymywać to święty obowiązek każdego z nas
Tak analizuję Twoje tłumaczenie i myślę sobie,że chyba mam jeszcze większe prawa do bycia marudą bo :
córka Francuza, Polka z urodzenia i do tego Kobieta !!!
A że powodów znalazło by się sporo więc " w czwórnasób " moge marudzić i nikt nie powinien mieć do mnie o to pretensji ........

wielkakulka - Aniu te pisanki ozdabiam metodą dekupaż - dziękuję. Sa z ub roku a część sprzed 2 lat bo ostatnie 2 zimy i przedwiośnia były zajęte.
co Ty ... chorobę na zaplanowałaś sobie na święta ?
Na to gardło zrób sobie szybciutko syrop z szałwii, tymianku, cebuli i cukru ( miodu).
Jest rewelacyjny i naprawdę pomaga.
Do przygotowania syropu potrzebne będzie:
- szklanka wody,
- mała cebula
- łyżka suszonego tymianku
- łyżka suszonej szałwi ( poprawione i przepraszam)
- 4 łyżki cukru ( muzę być biały) lub jeszcze lepiej 5 łyżek miodu
Posiekaj na drobne kawałki cebulę i wraz z pozostałymi składnikami zalej letnia wodą. Odstaw chociaż na 15 minut a potem doprowadź powoli do wrzenia. Gotuj (delikatne pyrkanie) w rondelku, mieszając od czasu do czasu tak z 5 minut.
Zostaw na całą noc ( wystarczy kilka godzin) i przecedź przez jałową gazę lub drobne sito. Jeżeli zamiast cukru używasz miodu, to nie należy go gotować, tylko dodać do mieszanki dopiero po przestudzeniu.
Syrop przechowuj w szczelnie zakręconym słoiku, w lodówce.
Profilaktycznie syrop wystarczy zażywać 1 raz dziennie, 1 łyżkę stołową, przed posiłkiem. Podczas choroby, dawkowanie zwiększamy do kilku razy dziennie. Ja biorę łyczek i zatrzymuje na chwilkę w buzi i tak ze 3 razy aby śluzówka od razu omaściła się.
Ulga przychodzi dość szybko.
marzena06 dziękuję
Tak analizuję Twoje tłumaczenie i myślę sobie,że chyba mam jeszcze większe prawa do bycia marudą bo :
córka Francuza, Polka z urodzenia i do tego Kobieta !!!
A że powodów znalazło by się sporo więc " w czwórnasób " moge marudzić i nikt nie powinien mieć do mnie o to pretensji ........
wielkakulka - Aniu te pisanki ozdabiam metodą dekupaż - dziękuję. Sa z ub roku a część sprzed 2 lat bo ostatnie 2 zimy i przedwiośnia były zajęte.
co Ty ... chorobę na zaplanowałaś sobie na święta ?
Na to gardło zrób sobie szybciutko syrop z szałwii, tymianku, cebuli i cukru ( miodu).
Jest rewelacyjny i naprawdę pomaga.
Do przygotowania syropu potrzebne będzie:
- szklanka wody,
- mała cebula
- łyżka suszonego tymianku
- łyżka suszonej szałwi ( poprawione i przepraszam)
- 4 łyżki cukru ( muzę być biały) lub jeszcze lepiej 5 łyżek miodu
Posiekaj na drobne kawałki cebulę i wraz z pozostałymi składnikami zalej letnia wodą. Odstaw chociaż na 15 minut a potem doprowadź powoli do wrzenia. Gotuj (delikatne pyrkanie) w rondelku, mieszając od czasu do czasu tak z 5 minut.
Zostaw na całą noc ( wystarczy kilka godzin) i przecedź przez jałową gazę lub drobne sito. Jeżeli zamiast cukru używasz miodu, to nie należy go gotować, tylko dodać do mieszanki dopiero po przestudzeniu.
Syrop przechowuj w szczelnie zakręconym słoiku, w lodówce.
Profilaktycznie syrop wystarczy zażywać 1 raz dziennie, 1 łyżkę stołową, przed posiłkiem. Podczas choroby, dawkowanie zwiększamy do kilku razy dziennie. Ja biorę łyczek i zatrzymuje na chwilkę w buzi i tak ze 3 razy aby śluzówka od razu omaściła się.
Ulga przychodzi dość szybko.
marzena06 dziękuję
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ile szałwi? Konieczna, bo całą resztę mam w domu, ale szałwi niestety nie. I mam miód spadziowy.


