Na początek optymistyczne widoki wbrew temu, co serwuje nam aura.
Własnie wróciłam z terenu. Zawieja i sypie śniegiem, -8C
Alka, jakoś nie mam nawet nastroju do kalendarzem wywołanej pory porządków
Może sie okazać, że będę miała bardzo ograniczone widoki. Zresztą, co tu oglądać.. Białe na całości
Ewo, oczar z każdym rokiem wygląda lepiej. Myślę, że to krzew , który potrzebuje trochę czasu, by pokazać swój urok. Warto poczekać.
O pogodzie w ostatnim tygodniu nie będę się wypowiadać
Kasiu, musimy mieć ogromne pokłady cierpliwości
Aniu, to jabłoń ozdobna. Nazwy odmianowej nie znam. Dostaliśmy ja w prezencie prawie 9 lat temu. Przeżyła przeprowadzkę z poprzedniego ogródka przydomowego. Jest szczepiona, a gałązki maja formę zwieszoną. Ma bordowe gałązki i liście, a kwiatki różowe. Owoce wielkości ok. 1 cm.
Gosiu, jakoś tak się sporo tego nałożyło. Nie ma co narzekać.
Wiosna to pora radości z każdej najmniejszej zieleninki
Ciekawe ile jeszcze przyjdzie na to czekać...
Aga, witaj
Zosiu, witaj
Dawno cię nie było. i ja chyba tez zgubiłam dróżkę. Zaraz to naprawię.
Izo, przeżyłam i zdobyłam wiele nowych doświadczeń.
Jazda w zaspach...czysty hardcor.
Dzisiaj podobnie. Miejscami takie zaspy nawiało z pól na szosę, że
Kiedy to się skończy...
Marysiu, energetyzuj się. Szkoda, że zeszłorocznymi widokami.
Na aktualne nie ma na razie nadziei.
Biedne ptaki, szczególnie te, które zbyt szybko przyleciały.
Iwonko, ...niestety tylko w kalendarzu. Widoki za oknem nie nastrajają.
Nadal sypie i wieje. Mrozi też.
Aga, nadal zazdrościmy

. Przyłączam się.
Kasiu, to też czynię. Gadam, kawkę z nim piję
Pogłaszczę od czasu do czasu, zapytam o radę...albo posiedzę i pomilczę o poranku lub wieczorową porą.
Też tak mam, że zaglądam, ale jakoś cichutko drepczę.
Dziękuję.
Danuś, już jestem
Nawet nie tak zapracowana, jak odcięta od okna na świat
Wiosny niet.
Olu, obyś miał rację. Już naprawdę mi ta zima obrzydła.