Baryczkowe Storczyki cz. II

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

ślicznie dziękuję za wyczerpująca odpowiedź ;:168 czyli Twoim storczykom na dobrą sprawę wystarcza w dużej mierze tylko woda parująca z dna wazonu? Jest to zadziwiające zważywszy, że wszędzie piszą by storczyki moczyć, bo korzenie muszą najść wodą.. Czasem jak moczę storczyka i woda nie podsiąknie do góry to go przelewam bo boję się, ze tam gdzie woda nie dotarła to korzenie uschną ;:306 Hmm.. Bardzo ciekawa ta Twoja metoda i na pewno wygodniejsza od moczenia, może kiedyś się odważę posadzić tak jednego na spróbowanie, ale znając życie coś zepsuję :D Posadziłam mini w sphagnum bo cieszyło się na forum takim powodzeniem a korzenie mi z wierzchu zaczęły pleśnieć :( Przesadziłam Burrageara Nelly Isler w korę z keramzytem i korzonki z góry pleśnieją ;:185 ja chyba nie mam szczęścia do "eksperymentów" i wszystkiego co w jakimś stopniu trzyma wilgoć ;)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
x-f-us
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1451
Od: 28 wrz 2010, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Oj tam Dufin jakbyśmy mieli stosować się do wszystkiego co "jest napisane" to hoho :(
Podobny sposób jak Baryczki, czyli prysznic, też kiedyś stosowałem i było im dobrze, teraz też nie moczę ich nie wiadomo jak długo, tylko jakieś 30sek-1minuta szybkie odsączenie i wracają na miejsce :)
Jak sobie pomyślę, że miałbym wszystkie moczyć po jakieś 20min to..... ;:224
Fajne jest to, że mamy jakieś "książkowe" podstawy, ale i tak widzimy co naszym storczykom służy i działamy według własnych doświadczeń :wink:

Baryczka, a nie robią na liściach Twoich pupili nieestetyczne plamy po wodzie?
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Witaj Kamilo ;:196 i ja zajrzalam wiec sie melduje.powiem krotko ,piekny watek ,piekne okazy ,cudowne kwitnienia jak rowniez zacieta walka o wszystko co chore!nie wiem jak to mozliwe ze nie bylo mnie tu wczesniej ,ale teraz ten blad naprawie.faktycznie masz ciekawa metode uprawy.jak pisze Furious najwazniejsze by kwiatkom sluzylo a u ciebie jak widac w zupelnosci sie to sprawdza.nie mozemy wszyscy dostosowywac sie do tego co w ksiazce :D .każdy ma inne warunki w domu wiec trzeba samamu swoja metode wypracowac.jestem zachwycona twoja kolekcja :tan
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

ale ja absolutnie nie mówię, ze ta metoda jest zła :) Tylko zawsze myślałam, ze korzenie muszą mieć kontakt z wodą choćby przez przelanie, dlatego jestem zaskoczona ale bardzo pozytywnie bo taka metoda jaką stosuje Baryczka jest dużo mniej czasochłonna :) Chcę się jednak dowiedzieć jak najwięcej zanim porwę się na taką samą metodę i okaże się, ze zrobiłam jakiś podstawowy błąd ;D kto pyta nie błądzi :) Owszem widziałam uprawy wazonowe ale w samym keramzycie, dlatego ta metoda z mieszanką korową tym bardziej mnie zainteresowała. Boję się jednak, ze u mnie nie zdałoby to egzaminu, wilgoć zbyt długo by trzymała, ja w zwykłych doniczkach mocze falki co 2/3 tygodnie, a co dopiero.. :(

furious co do prysznicowania, chyba zależy kto ma jaką wodę.. ja w krk nie odważyłabym się, tu po jednym moczeniu w kranówce widzę jak się sól na korzeniach odkłada ;:185

W każdym razie Baryczko, Twoja metoda mnie bardzo zainteresowała, jeśli zrobisz kiedyś taki watek jak planujesz o swoich wazonowcach to ja bardzo chętnie poczytam i dowiem się więcej :wit
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
x-f-us
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1451
Od: 28 wrz 2010, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Dufin pisze: furious co do prysznicowania, chyba zależy kto ma jaką wodę.. ja w krk nie odważyłabym się, tu po jednym moczeniu w kranówce widzę jak się sól na korzeniach odkłada ;:185
no racja, niepotrzebnie generalizowałem :)
ja mam szczęście, wodę mamy bardzo dobrą
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

u mnie w domu tez podlewam kranówka najczęściej i nie narzekają ;) Podobno moje miasto ma wodę I klasy, chociaż ja zawsze widzę osad na szklankach, więc nie wiem kto kłamie :P Natomiast Krk to inna bajka, tu na prawdę po jednym moczeniu mam osad na korzeniach, chociaż przyznaję, że nie przegotowywałam wody, bo zwykle używam destylowanej a kran w "awaryjnych" sytuacjach gdy nie ma czasu biec do sklepu ;) Teraz gotuję i odkładam do odstania aby mieć wodę "na wszelki wypadek", zobaczymy co z tego wyjdzie i jak się taka woda spisze ;)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Dufin pisze:... czyli Twoim storczykom na dobrą sprawę wystarcza w dużej mierze tylko woda parująca z dna wazonu? Jest to zadziwiające zważywszy, że wszędzie piszą by storczyki moczyć, bo korzenie muszą najść wodą.. Czasem jak moczę storczyka i woda nie podsiąknie do góry to go przelewam bo boję się, ze tam gdzie woda nie dotarła to korzenie uschną ;:306
Kora przesiąka wodą w górę, a z tej kory wodę pobiera korzeń :) Gdy miałam o wiele więcej Phal. podlewałam rośliny lejąc kilka cm na dnie, więcej znajdziesz w wątku Orion'ki TUTAJ Z czasem, przy m/w 60 sztukach moczenie czy przelewanie stawało się koszmarem, nie dość, że trwało w nieskończoność, to zawsze chlapałam wodą po podłodze, parapetach itp. Teraz jest sucho, czysto i szybciutko :)
Jedynym problemem jest odkładanie się soli. Musiałabym przegotowywać wodę, co jest problematyczne, ostatnio policzyłam, że potrzebuję ok 7 litrów wody, by podlać jednocześnie wszystkie storczyki. A i jeszcze muszę wspomnieć o glonach, ale to już następnym rezem :)
Dufin pisze: Chcę się jednak dowiedzieć jak najwięcej zanim porwę się na taką samą metodę i okaże się, Że zrobiłam jakiś podstawowy błąd ;D kto pyta nie błądzi :) Owszem widziałam uprawy wazonowe ale w samym keramzycie, dlatego ta metoda z mieszanką korową tym bardziej mnie zainteresowała. Boję się jednak, ze u mnie nie zdałoby to egzaminu, wilgoć zbyt długo by trzymała, ja w zwykłych doniczkach mocze falki co 2/3 tygodnie, a co dopiero.. :(
Chętnie odpowiem na każde pytanie :) Pokrótce napiszę, że na dnie jest keramzyt i skała wulkaniczna, dalej b. gruba kora, a na wierzchu drobniejsza. Dzięki temu kora szybciej przesycha, a korzenie mają dostęp do powietrza :) Z doświadczenia wiem, że storczyki prosto z marketu przesychają dłużej, bo wewnątrz doniczki mają zbite sphagnum i b. drobną, częściowo rozłożona korę, a czasem żywy mech- to zatrzymuje wodę o wiele za długo.
W samym keramzycie miałam storczyka do reanimacji, rósł w zwykłej doniczce, z tym, że w podstawce zawsze była woda (czyli tak jakby nie miał odpływu). Storczyk miał się świetnie- wytworzył piękne grube korzenie. Dałam go Mamie, a Ona kazała przesadzić do zwykłej kory- także eksperyment przerwałam- choć storczyk do dziś fajnie rośnie.

Także, Dufin (przepraszam, nie wiem jak masz na imię :oops: ), do odważnych świat należy- mnie dawno temu zainspirowało zdjęcie znalezione w Internecie- czemu Ty nie mogłabyś spróbować? Wystarczy mieć jakąś "bidę" z przeceny i próbować :)

furious pisze:Baryczka, a nie robią na liściach Twoich pupili nieestetyczne plamy po wodzie?
W sumie nie, bo zwykle je osuszam ściereczką z mikrofibry, ale nie zawsze- jak nie mam czasu, to serwuję im szybki prysznic, by tylko kurz zmyć i układam na parapecie. Poza tym mieszkam na wsi, więc wodę mam dość dobrą. Przy twardszej wodzie warto korzystać z filtrów dzbankowych- ja mam britę i b. sobie ją chwalę.
actus pisze:każdy ma inne warunki w domu wiec trzeba samemu swoja metodę wypracować. jestem zachwycona twoja kolekcja :tan
Dziękuję serdecznie za miłe słowa. Masz rację, każdy z nas ma inne warunki- i te na parapecie i te życiowe- kiedyś mogłam poświęcić storczykom więcej czasy, przecierałam im liście, usuwałam nalot soli z korzeni i podlewałam regularnie jak w zegarku- teraz jest zupełnie odwrotnie- kurz "ścieram" prysznicem, jak już jest nieprzyzwoicie widoczny, zalewam wodą na kilka godzin (a czasem dni :oops: ), nawóz stosuję jak mi się przypomni, bo nie pamiętam kiedy używałam go ostatnio :)

Dziękuję Wam za zajrzenie do mnie i bardzo przyjemną polemikę ;:196 ;:196 ;:196
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Baryczka kochana jesteś! Bardzo Ci dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź ;:168 Ten pomysł, żeby kupić jakąś bidę z przeceny i spróbować Twojej metody uprawy jest genialny, nie pomyślałam o tym :D Jak się uda to satysfakcja będzie 10 razy większa a jak się nie powiedzie to przynajmniej nie będzie szkoda :D
Baryczka pisze: Kora przesiąka wodą w górę, a z tej kory wodę pobiera korzeń :)
Zapytałam o to dlatego, że ja mając storczyki w grubym podłożu z OG widzę, że woda właśnie w ogóle mi nie podciąga do góry i mnie to denerwuje.. Teraz kupuję każdy składnik podłoża osobno i mieszam grubą korę z czymś drobniejszym np. chipsami kokosowymi.
Baryczka pisze: Także, Dufin (przepraszam, nie wiem jak masz na imię )
Ania, miło mi :D

Czy Vandę uprawiasz w podobny sposób tzn. w szkle i w grubym podłożu, czy tylko w szkle?
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Aniu :) vanda siedzi w plastikowej, przejrzystej osłonce i przyznam, że nie mam na nią pomysłu. Podlewanie jej jest problematyczne, często zostawiam ją zamoczoną w kuchni w zlewozmywaku na noc i wyjmuje rano, idąc do pracy. Nie umiem poznać czy już należy ją namoczyć, czy może poczekać. Myślałam, by ja tak posadzić, ale wyłącznie w grubej korze (używam tylko tej z OG). Chyba najlepiej byłoby to zrobić wiosną, by chętniej wzięła się do roboty :)
Kiedyś marzyłam, by mieć vandę powieszoną w oknie- teraz myślę, że to było głupie- okno mam południowe, więc latem musiałabym ją przenieść, od dołu grzeje kaloryfer i wysusza korzenie, a spryskiwaniem zaplamiłabym okna (w ogóle nie lubię spryskiwać roślin parapetowych, bo wszystko później jest mokre itp.) Latem vanda mogłaby wisieć na dworze, ale boje się o nią- o szkodniki, o promienie słońca, o przesuszenie.
W sumie posadzenie jej do podłoża mogłaby ułatwić opiekę nad nią :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko ale okna mogłabyś cieniować od góry jeśli masz rolety lub żaluzje, wystarczyłoby je opuścić do połowy. Lato się zbliża, więc kaloryfery nie będą zagrażać Vandzie :) Jest to tylko sugestia jako, że nie mam żadnej Vandy także doświadczenie z nimi - nijakie ;) Zainteresowałam się ostatnio wątkiem tu na forum odnośnie Vandowatych w podłożu, dlatego z ciekawości zapytałam czy może zastosowałaś taką metodę u siebie, bo wtedy chyba nie wymagają tak częstego moczenia, chociaż przy tak grubej korze, chyba byłby problem z podsiąkaniem wody do góry.. Musiałby chyba być odpływ i po prostu przelewać :( Ciekawa jestem czy keramzyt zdałby egzamin, spotkałaś się może z uprawą Vandy w keramzycie? Jest on w sumie dość luźnym podłożem, tylko Vandy podobno są bardzo wrażliwe na gnicie, więc może ona za długo trzymałby wilgoć?
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Aniu, cieniować nie mam jak- zresztą nawet nie mam tam rolet/żaluzji tylko cieniutkie podpięte na bokach firanki. Na szczęście nie mieszka z tamtej strony nikt, kto mógłby nam w okna zaglądać, więc to skrzętnie wykorzystuję odmawiając wieszania zasłon i montowania rolet :)
O wandzie w podłożu na pewno pomyślę, poczytam- jeśli coś zdecyduję, to na pewno tu napiszę. Ale coraz chętniej myślę o tym, by zupełnie "wywalić" je na zewnątrz, powiesić na naszym modrzewiu i zapomnieć o niej na kilka dobrych tygodni :)

Moja "zeszłowalentynkowa" katleja vel Cattleya Rojo.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I najnowszy nabytek od forumowej wróżki- wymarzona pomarańczowa :) Kocham takie kolory :)
Obrazek
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Bardzo ładne kolorki, intensywne, smakowite :D Pomarańczowy przypomina słonko, więc tym milej na niego patrzeć, kiedy dookoła mróz i śnieg :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Aniu, masz rację :) dlatego tak cenię storczyki- kwitną nawet, gdy na zewnątrz zimno i ponuro. Dziękuję :)

Właśnie u mnie rozkwita katleja hybrydka żółto różowa- żałuję, że nie zdążyłam zrobić zdjęć jej pąkom, wyglądają jak zielone pędzelki. W zeszłym roku kwitła pod koniec kwietnia, ciekawe czemu tak się pośpieszyła :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

czy mówisz o tej?

Obrazek

bo ta jest przepiękna :D
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Ach, no ta też jest żółto różowa :) Myślałam o tej:
Obrazek

Więcej o niej w tym poście
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”