Ogrodowe zacisze Mandragory
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Taki las ma w sobie jakąś tajemnicę

-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
To dobrze że mają siebie
Masz piękne miejsce na spacery. Wiosną musi tam być cuuuuuuuudnie i latem. Z resztą każdą porą roku chyba jest cudnie.
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, cudowny ten las.... taki urozmaicony, nie to co moja sosnowa monokultura. zazdroszczę tego bystrego strumienia ale to Podbeskidzie to i dziwić się nie ma czemu... woda jeszcze wartko z gór płynie. U mnie wszystkie rzeki już takie leniwe. Dla zakręconych fotograficznie to masz miejscówkę jak marzenie. 
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Przyszłam popatrzeć jeszcze raz na ten las. Wygląda jak malowany farbami a nie zdjęcie 
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Cisną się na usta pochwały lasu,chociaż już tyle osób to podkreśliło.A jeszcze udało Ci się uchwycić mgłę,to już w ogóle bajka
Krokusy masz bardzo dorodne,chociaż pewnie młode,bo nie zdążyły się rozrosnąć.Masz może zdjęcie tego powojnika z okresu kwitnienia?Tak zdrowo wygląda i już wystartował,ho ho...
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Ewo_rozalko - jak już wcześniej wspominałam, uwielbiam mglistą pogodę, a las we mgle to dla mnie ósmy cud świata
Madzia - tego konkretnego lasu jeszcze w wersji wiosennej i letniej nie znam, ale liczę na obfite zbiory jagód, bo tych tu sporo. Jesienią udało mi się zebrać nawet kilka grzybów, co jak na mnie jest ewenementem - one zawsze przede mną uciekają
Fotki byle jaki, z komórki pstrykane, chciałabym robić tak piękne zdjęcia, jak Constancja- widziałaś Jej wątek o Borach Tucholskich?
Ewo (constancjo) - Ty masz za płotem monokulturę sosnową, za którą ja bym się nie obraziłam (pisałam Ci w Twoim wątku fotograficznym). Tak to już jest, że człowieka ciągnie do tego, z czym wiążą się młodzieńcze wspomnienia... Może dzięki Tobie potestuję prawdziwy aparat, leży w szafce rzadko używany..
Mirko - dziękuję Kochana
Martwię się o krokusy, bo już jest 0 na zewnątrz.. Nic im nie będzie, jak przymrozi? Śniegu u mnie nie ma. Może powinnam iść je przykryć? Clematisa mam - spróbuję odszukać
Kwitł jednak marnie, myślę, że ze względu na to, że rośnie nie bezpośrednio w ziemi, tylko w zasadzie w dużej donicy.
Madzia - tego konkretnego lasu jeszcze w wersji wiosennej i letniej nie znam, ale liczę na obfite zbiory jagód, bo tych tu sporo. Jesienią udało mi się zebrać nawet kilka grzybów, co jak na mnie jest ewenementem - one zawsze przede mną uciekają
Fotki byle jaki, z komórki pstrykane, chciałabym robić tak piękne zdjęcia, jak Constancja- widziałaś Jej wątek o Borach Tucholskich?
Ewo (constancjo) - Ty masz za płotem monokulturę sosnową, za którą ja bym się nie obraziłam (pisałam Ci w Twoim wątku fotograficznym). Tak to już jest, że człowieka ciągnie do tego, z czym wiążą się młodzieńcze wspomnienia... Może dzięki Tobie potestuję prawdziwy aparat, leży w szafce rzadko używany..
Mirko - dziękuję Kochana
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Niestety jeszcze nie miałam okazji. No ale tak czy siak udało Ci się pięknie uchwycić ten las. Ja też lubię mgłę w lesie. Ale to raczej rano. Bo w dzień niekoniecznie. Zazwyczaj wtedy jest chłodniej i brzydsza pogoda się robi. Grzyby też lubię zbierać. Chociaż też nie bardzo chcą przede mną wyrastać:D Mój tata to zapalony grzybiarz także jak już jedziemy na grzybobranie to kilka godzin mam z głowy. Kosze pełne a jemu jeszcze mało:D
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Madzia, właśnie przypomniałam sobie, że mam jeszcze mrożone grzybki. Zaraz je wyciągnę i na śniadanie będzie jak znalazł
Bo w końcu się zmarnują.. Grzybów mrożonych chyba zbyt długo nie można trzymać?
Mirko - na szybko nie znalazłam w pełnym rozkwicie (ale pełny rozkwit pewnie niewiele się różnił od tej fotki
):

Pokażę Wam jeszcze moją ulubioną fotkę, zrobiłam ją jakieś 10 lat temu w nadmorskim lasku na Półwyspie Helskim:

Mirko - na szybko nie znalazłam w pełnym rozkwicie (ale pełny rozkwit pewnie niewiele się różnił od tej fotki

Pokażę Wam jeszcze moją ulubioną fotkę, zrobiłam ją jakieś 10 lat temu w nadmorskim lasku na Półwyspie Helskim:

-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
I Ty mówisz że zdolności nie masz? Kobieto w jakim jesteś błędzie! No nie wiem ile grzyby mogą leżeć bo u nas znikają w zastraszającym tempie. Ja jutro też grzybki wyciągam. Ale nie na śniadanko a na obiadek. Sosik grzybowo śmietanowy. Z taką sporą ilością grzybów. mmm uwielbiam! Ale śniadanie też jest niezłe. Uwielbiam jajecznice z cebulą i grzybkami. Jak mieszkałam z rodzicami to niedziela nie była niedzielą bez takiego śniadania
Próbowałam mojego M dostosować do tradycji u nas w domu ale niestety kilka niedziel się udało a teraz klapa. Niektórzy lubią zestawienie w potrawach różnych zamiast grzybów to pieczarki. I nie czują różnicy. Ja natomiast pieczarki uważam za marną "podróbę" jak nie mam grzybków.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Proszę przestań, bo się
Nawet nie umiem obsługiwać lustrzanki
A ta ostatnia fotka, to zrobiona moim pierwszym, starym Olympusem. Bardzo go lubiłam, był bardzo kompatybilny ze mną - umiałam w nim oszukiwać automat i zdjęcia czasem wychodziły całkiem sympatyczne
A pieczarka to tak jak piszesz - substytut grzyba
Ja uwielbiam grzyby, zwłaszcza same ze śmietaną i cebulką
Dlatego jestem niepocieszona, że ani się na nich nie znam, ani nie potrafię zbierać
Mój M. za grzybami nie przepada, ale to akurat dobrze, bo to dla mnie towar deficytowy i jak on nie je, to jest więcej dla mnie
Toleruje jedynie pieczarki w pizzy 
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
No .... Moje Drogie.... przy mnie z tematem grzybowym lepiej nie zaczynać. To moja wielka pasja i mojego Małża (jest grzyboznawcą) też. Sezon zaczynam już w czerwcu, a kończę z pierwszym śniegiem. Jedynie mój syn nie lubi grzybów choć dzielnie towarzyszy mi w lesie i pomaga w zbieraniu. Nawet moja psica znajduje grzyby na komendę ale robi to w takim tempie, że ja nie nadążam za nią i zanim znajdę to miejsce to ona jest już w 10 innych. Niestety nie opanowała jeszcze grzecznego czekania przy zdobyczy
. Mam jeszcze mrożone kurki..... może rano jajecznica.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Ale to naprawdę prawda! Chciałabym tak potrafić jak Ty nie umiesz:D Lustrzankę może i obsługuję ale ja to normalny tryb jak w cyfrówce włączam. Widzę na ekraniku- podoba mi się to cyk i zdjęcie jest. Za to mój M udaje fotografa i dużo dłużej skupia się na zdjęciu. Obraz na ekranie wyłącza. Woli standardowo robić zdjęcia
hehe. No tak. to masz prawdziwą ucztę skoro M nie lubi grzybków:D U nas niestety prawie wszyscy lubią grzyby. Jak teraz zimą nie śpię na działce u siebie tylko u rodziców i przyjeżdża mój brat z rodziną i oczywiście niedzielne tradycyjne śniadanko takie jak pisałam wyżej- to naprawdę trzeba się spieszyć z tą jajecznicą.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
U mnie w zamrażarce mrożone borowiki -wstyd się przyznać, ale kupione (jak się nie umie zbierać, to trzeba sobie jakoś radzić
). Tylko, że mrożone już nie mają jak dla mnie takiego smaku, jak świeże. Ale dobre i takie. Aż zgłodniałam normalnie! 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Witaj
i jak tam? Zgodnie z planem grzybki na śniadanko? Ja tam w grzybach nie odczuwam różnicy w smaku. Dla mnie świeże i mrożone smakują tak samo
Ale to chyba tylko w kwestii grzybów. We wszystkim innym widzę różnicę
Smacznego!
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Wiosny u mnie nadal nie widać, ale jest dość ciepło (+5), na chwilę nawet chciało zza chmur wyjrzeć słońce. Od środy do soboty ma trochę przymrozić. Choć jeśli spojrzeć na ptaki w ogrodzie, to wiosenka coraz bliżej.
Pan kos ulokował się na tujach i nastroszony nieśmiało próbował swoich godowych treli. Cicho, ledwo słyszalnie, jakby ćwicząc po zimie, przygotowywał się do sezonu. Siedziałam nieruchomo pod jodłą, żeby się nie zorientował, że ktoś go podsłuchuje.. Pani kosica zza krzaków odpowiadała już bardziej śmiało. Po chwili przeskoczyła na trawnik i totalnie mnie ignorując, poszukiwała robaków w trawce




