Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
-
fiwonka
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Aguś, witam niedzielnie
Mnóstwo pracy włożyłaś w ogródek. Aż zazdroszczę Ci wczorajszego buszowania w ogrodzie. U nas sobota minęła pod znakiem spotkań rodzinno-przyjacielskich i mimo szczerych chęci i zachęcającego słoneczka, nie daliśmy rady popracować. Spróbuję w tygodniu zająć się trawniczkiem 
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Witaj Aguś niedzielnie
Z prawdziwą przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie.
Wiesz, po raz pierwszy mam teraz obraz całości - dzięki temu, że zdjęcia są "gołe" i świetnie pokazałaś kolejne fragmenty ogrodu zorientowałam się w końcu gdzie jest co.
I cały czas podtrzymuję opinię, że pięknie wszystko komponujesz i dobierasz. Nie ma tutaj egzotycznych rarytasów, ale całość jest piękna: spójna i perfekcyjna. Nic, tylko się od Ciebie uczyć
Miłej niedzieli
Z prawdziwą przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie.
Wiesz, po raz pierwszy mam teraz obraz całości - dzięki temu, że zdjęcia są "gołe" i świetnie pokazałaś kolejne fragmenty ogrodu zorientowałam się w końcu gdzie jest co.
I cały czas podtrzymuję opinię, że pięknie wszystko komponujesz i dobierasz. Nie ma tutaj egzotycznych rarytasów, ale całość jest piękna: spójna i perfekcyjna. Nic, tylko się od Ciebie uczyć
Miłej niedzieli
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Witaj Agnieszko. Ogród pięknie wysprzątany. Gotowy na pojawienie się kolorów. Mam pytanie odnośnie oprysków. Co teraz pryskasz Miedzianem?
Pozdrawiam Małgorzata
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Niedzielne i wietrzne dzień dobry!
Ależ mam gości - kochani, dziękuję, że zaglądacie z miłymi wpisami i komentarzami na temat mojego ogrodu.
Małgosiu, witam serdecznie... Dzisiaj miałam zamiar zrobić oprysk Promanalem (iglaste, krzewy i drzewa liściaste o tzw. twardych liściach, rh, hortensje), ale przy tym wietrze cały preparat miałabym na sobie ;-) Miedzianem opryskuję w zasadzie wszystko co liściaste, w fazie nabrzmiewającego pąka.
Asiu, przyznaję, że nagi ogród w swojej surowości też potrafi być piękny, ale oczywiście czekam na soczystą zieleń i pokrywające się liśćmi krzewy i drzewa, kwitnące kwiaty, zielony trawnik - czyli jeszcze trochę cierpliwości. Cieszę się, że masz obraz całości... jest trochę niedociągnięć na kilku rabatach, ale właśnie tej wiosny postaram się je udoskonalić, naprawić, przerobić. Najważniejsze, że jest plan - oby tylko zdrowia wystarczyło na wszystkie przeróbki. Dziękuję za wszystkie słowa uznania - są niezwykle motywujące... myślę, że jestem wciąż gryzipiórkiem w kwestiach ogrodowych, bo i ogród młody, ale z każdym sezonem dzięki forum i własnemu doświadczeniu, wiedza się poszerza - to bezcenne! Pozdrawiam Cię serdecznie
Fiwonko, witam niedzielnie... cieszę się, że wczoraj tyle udało się zrobić, bo dziś wieje zimny, porywisty wiatr i nie da się pracować... widzę przez okno lawendę do przycięcia i tym się za chwilę zajmę... opryski muszę przełożyć, aż wiatr ustanie... z trawnikiem chwilę poczekaj, aż się ziemia osuszy (chyba, że nie planujesz wertykulacji). Pozdrawiam!
Bogusiu, i ja witam! Aura dziś chyba w całej Polsce bardzo wietrzna, niesprzyjająca pracom w ogrodzie... ja za chwilę zajmę się drobiazgami, ale to nic szczególnego - ot, kosmetyka, żeby coś zrobić. Liczę, że pogoda się poprawi i będzie można działać na całego i z przyjemnością... po wczorajszym wszystko mnie boli ;-))
Elu, już odpowiadam w kwestii oprysku... Promanal to środek olejowy oblepiający szkodniki, które na drzewach i krzewach przetrwały zimę... zadusza je po prostu. To ważne, żeby zrobić to właśnie w najbliższym okresie; potem w sezonie mamy mniejszy problem ze szkodnikami... Możesz wykonać oprysk do połowy marca; środek można wymieszać z Miedzianem.
Dziękuję za tyle miłych dla serca słów - staram się na tyle dbać o ogród i wszystkie mieszkające w nim rośliny, na ile potrafię i na ile pozwala czas i siły... Liczę, że ten sezon w związku ze zmianami które planuję, będzie jeszcze korzystniejszy niz poprzedni.
Sarunię sfotografuję, jak tylko będzie spokojniejsza - teraz biega i jest bardzo zajęta ;-)) Elu, ależ miałaś sen ;-) Miejsce na ławeczce masz zawsze
CDN...
Ależ mam gości - kochani, dziękuję, że zaglądacie z miłymi wpisami i komentarzami na temat mojego ogrodu.
Małgosiu, witam serdecznie... Dzisiaj miałam zamiar zrobić oprysk Promanalem (iglaste, krzewy i drzewa liściaste o tzw. twardych liściach, rh, hortensje), ale przy tym wietrze cały preparat miałabym na sobie ;-) Miedzianem opryskuję w zasadzie wszystko co liściaste, w fazie nabrzmiewającego pąka.
Asiu, przyznaję, że nagi ogród w swojej surowości też potrafi być piękny, ale oczywiście czekam na soczystą zieleń i pokrywające się liśćmi krzewy i drzewa, kwitnące kwiaty, zielony trawnik - czyli jeszcze trochę cierpliwości. Cieszę się, że masz obraz całości... jest trochę niedociągnięć na kilku rabatach, ale właśnie tej wiosny postaram się je udoskonalić, naprawić, przerobić. Najważniejsze, że jest plan - oby tylko zdrowia wystarczyło na wszystkie przeróbki. Dziękuję za wszystkie słowa uznania - są niezwykle motywujące... myślę, że jestem wciąż gryzipiórkiem w kwestiach ogrodowych, bo i ogród młody, ale z każdym sezonem dzięki forum i własnemu doświadczeniu, wiedza się poszerza - to bezcenne! Pozdrawiam Cię serdecznie
Fiwonko, witam niedzielnie... cieszę się, że wczoraj tyle udało się zrobić, bo dziś wieje zimny, porywisty wiatr i nie da się pracować... widzę przez okno lawendę do przycięcia i tym się za chwilę zajmę... opryski muszę przełożyć, aż wiatr ustanie... z trawnikiem chwilę poczekaj, aż się ziemia osuszy (chyba, że nie planujesz wertykulacji). Pozdrawiam!
Bogusiu, i ja witam! Aura dziś chyba w całej Polsce bardzo wietrzna, niesprzyjająca pracom w ogrodzie... ja za chwilę zajmę się drobiazgami, ale to nic szczególnego - ot, kosmetyka, żeby coś zrobić. Liczę, że pogoda się poprawi i będzie można działać na całego i z przyjemnością... po wczorajszym wszystko mnie boli ;-))
Elu, już odpowiadam w kwestii oprysku... Promanal to środek olejowy oblepiający szkodniki, które na drzewach i krzewach przetrwały zimę... zadusza je po prostu. To ważne, żeby zrobić to właśnie w najbliższym okresie; potem w sezonie mamy mniejszy problem ze szkodnikami... Możesz wykonać oprysk do połowy marca; środek można wymieszać z Miedzianem.
Dziękuję za tyle miłych dla serca słów - staram się na tyle dbać o ogród i wszystkie mieszkające w nim rośliny, na ile potrafię i na ile pozwala czas i siły... Liczę, że ten sezon w związku ze zmianami które planuję, będzie jeszcze korzystniejszy niz poprzedni.
Sarunię sfotografuję, jak tylko będzie spokojniejsza - teraz biega i jest bardzo zajęta ;-)) Elu, ależ miałaś sen ;-) Miejsce na ławeczce masz zawsze
CDN...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Pat, ławeczka jest Twoja
Mam nadzieję, że po małej renowacji drewna będzie Ci długo służyć w tych różowościach ;-)
Bogna, dużo zdrowia dla córeczki... wiem od lekarza, że teraz jest drugi wysyp zachorowań - objawy identyczne z tymi, które miała moja córka... Rozumiem, że mała ma leki i będziesz z nią w domu - to dobrze... W sprawie klonów, Bogna, to Red Sunset Cię zachwyci... seledynowo-zielony w sezonie, by na schyłku lata rozgrzewać otoczenie swoją płomienną czerwienią... uwielbiam go
Kelly's Gold mam już zaklepany u Kordusa - duży, 4m egzemplarz. Taki właśnie jest mi potrzebny w centralne miejsce na rabacie frontowej. Co do berberysów, to niestety Harlequina nie mam, ale bardzo podobne ottawski Superba - ma również ciapkowate liście i kwitnie oszałamiająco groniastymi kwiatami w kolorze słońca. W tej kępie przy pergoli rośnie z 7szt. Harlequiny też bardzo polecam - są przecudne. Miłej niedzieli!
Klaryso-Justynko, bardzo dziękuję za serdeczne słowa... u nas wczoraj było przepięknie, dlatego udało się tyle zdziałać... dziś pogoda zdecydowanie gorsza - jest zimno i bardzo wietrznie... Śnieg niedługo i u Ciebie zniknie... dodatnie temperatury i wiatr szybko go rozpuszczą... Dobrego dnia!
Gosiu, na ławeczce przysiadam wieczorami... kontempluję zachodzące słońce i grę światła i cienia... grające świerszcze, szalejące wśród drzew ptaki... lubię te ulotne chwile przeogromnie... na pracę przy trawniku daję sobie parę dni - ziemia musi przeschnąć, bo inaczej podczas wertykulacji wyrwę całą murawę... Miłego!
Aguś, kawałek niebieskiego nieba i grabie i od razu człowiek szczęśliwy... taki był wczorajszy dzień
Ławeczkę kupiliśmy w którymś z dużych marketów - powinnaś coś podobnego tam znaleźć... Pozdrawiam!
Marysiu, witam ulubioną gospodynię ulubionej Wyspy
Ano śnieg u nas zginął - trochę słońca, dodatnia temperatura i wiatr to zrobiły... dzięki temu, można było już podziałać w ogrodzie... jakie to było przyjemne! Dziękuję za odwiedziny, kochana
Robaczku, z wertykulacją i nawożeniem czekam aż ziemia trochę przeschnie... widziałam wczoraj z jaką łatwością mała Sara robiła mi wertykulację - ziemia jest jeszcze zbyt wilgotna. Ale parę dni i działam!
Ula, życzę pomyślnej aury i możliwości działania w ogrodzie
Franci, obecny stan trawnika mocno mnie frustruje, tak jakbym nie pamiętała że co roku po zimie jest szary i zmęczony... mam nadzieję, że za chwilę, po pierwszych zabiegach, szybko się zazieleni i podkreśli rozkwitające rabaty... Miłego! (ps. Franio nie choruje?)
Małgosiu, do prawdziwego tchnienia wiosny jeszcze chwila - na razie określiłabym obecny stan w ogrodzie jako mocno przedwiosenny... wszystko jeszcze zaspane i rozleniwione... trochę więcej słonecznych dni i dopiero ogród obudzi się całkowicie - czekam na to!
Ewa-majowa, jaka dziś u Ciebie pogoda? Dasz radę coś zdziałać w ogrodzie, czy wietrznie?
Piotrze, Sara wychodzi na dwór już od jakiegoś czasu... nauczyła się załatwiać na zewnątrz, a od kiedy zginął śnieg, to szaleje po ogrodzie
Asiu, oczywiście że się zmieścisz na ławeczce - wybieraj towarzystwo
Ewa-gajowa, wiosna i do Ciebie zawita - kwestia godzin, dni
Jagi, dziękuję że zajrzałaś do mojego brzozowego zakątka... też uważam, że ławeczek nigdy za wiele - każda perspektywa w ogrodzie warta kontemplowania z kieliszkiem czerwonego
Kciuki za realizację planów przydadzą się bardzo - oby starczyło sił! Miłej niedzieli Ci życzę.
Majutku, no to się wczoraj napracowałyśmy - ale jakie to było przyjemne, mimo dzisiejszego bólu każdego mięśnia ;-) Zaraz lecę na ogród! Może tylko z aparatem, ale jednak
Pozdrawiam ciepło!
Bogna, dużo zdrowia dla córeczki... wiem od lekarza, że teraz jest drugi wysyp zachorowań - objawy identyczne z tymi, które miała moja córka... Rozumiem, że mała ma leki i będziesz z nią w domu - to dobrze... W sprawie klonów, Bogna, to Red Sunset Cię zachwyci... seledynowo-zielony w sezonie, by na schyłku lata rozgrzewać otoczenie swoją płomienną czerwienią... uwielbiam go
Klaryso-Justynko, bardzo dziękuję za serdeczne słowa... u nas wczoraj było przepięknie, dlatego udało się tyle zdziałać... dziś pogoda zdecydowanie gorsza - jest zimno i bardzo wietrznie... Śnieg niedługo i u Ciebie zniknie... dodatnie temperatury i wiatr szybko go rozpuszczą... Dobrego dnia!
Gosiu, na ławeczce przysiadam wieczorami... kontempluję zachodzące słońce i grę światła i cienia... grające świerszcze, szalejące wśród drzew ptaki... lubię te ulotne chwile przeogromnie... na pracę przy trawniku daję sobie parę dni - ziemia musi przeschnąć, bo inaczej podczas wertykulacji wyrwę całą murawę... Miłego!
Aguś, kawałek niebieskiego nieba i grabie i od razu człowiek szczęśliwy... taki był wczorajszy dzień
Marysiu, witam ulubioną gospodynię ulubionej Wyspy
Robaczku, z wertykulacją i nawożeniem czekam aż ziemia trochę przeschnie... widziałam wczoraj z jaką łatwością mała Sara robiła mi wertykulację - ziemia jest jeszcze zbyt wilgotna. Ale parę dni i działam!
Ula, życzę pomyślnej aury i możliwości działania w ogrodzie
Franci, obecny stan trawnika mocno mnie frustruje, tak jakbym nie pamiętała że co roku po zimie jest szary i zmęczony... mam nadzieję, że za chwilę, po pierwszych zabiegach, szybko się zazieleni i podkreśli rozkwitające rabaty... Miłego! (ps. Franio nie choruje?)
Małgosiu, do prawdziwego tchnienia wiosny jeszcze chwila - na razie określiłabym obecny stan w ogrodzie jako mocno przedwiosenny... wszystko jeszcze zaspane i rozleniwione... trochę więcej słonecznych dni i dopiero ogród obudzi się całkowicie - czekam na to!
Ewa-majowa, jaka dziś u Ciebie pogoda? Dasz radę coś zdziałać w ogrodzie, czy wietrznie?
Piotrze, Sara wychodzi na dwór już od jakiegoś czasu... nauczyła się załatwiać na zewnątrz, a od kiedy zginął śnieg, to szaleje po ogrodzie
Asiu, oczywiście że się zmieścisz na ławeczce - wybieraj towarzystwo
Ewa-gajowa, wiosna i do Ciebie zawita - kwestia godzin, dni
Jagi, dziękuję że zajrzałaś do mojego brzozowego zakątka... też uważam, że ławeczek nigdy za wiele - każda perspektywa w ogrodzie warta kontemplowania z kieliszkiem czerwonego
Majutku, no to się wczoraj napracowałyśmy - ale jakie to było przyjemne, mimo dzisiejszego bólu każdego mięśnia ;-) Zaraz lecę na ogród! Może tylko z aparatem, ale jednak
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Agnieszko, mam pytanie. Mieszasz Promanal z miedzianem? Jak? Ja do tej pory robiłam opryski wszystkich drzew, krzewów Promanalem, a miedzian tylko na róże. No, ten miedzian to w sumie zastosowałam po raz pierwszy w zeszłym rokuaguniada pisze:Niedzielne i wietrzne dzień dobry!
Elu, już odpowiadam w kwestii oprysku... Promanal to środek olejowy oblepiający szkodniki, które na drzewach i krzewach przetrwały zimę... zadusza je po prostu. To ważne, żeby zrobić to właśnie w najbliższym okresie; potem w sezonie mamy mniejszy problem ze szkodnikami... Możesz wykonać oprysk do połowy marca; środek można wymieszać z Miedzianem.
CDN...
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Agu jak się czujesz po wczorajszym ogrodowaniu ? 
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
O właśnie, też poproszę o szczegóły, tzn. proporcje i który miedzian stosujesz>50 WP czy jakis inny?daffodil pisze:Agnieszko, mam pytanie. Mieszasz Promanal z miedzianem? Jak? Ja do tej pory robiłam opryski wszystkich drzew, krzewów Promanalem, a miedzian tylko na róże. No, ten miedzian to w sumie zastosowałam po raz pierwszy w zeszłym rokuaguniada pisze:Niedzielne i wietrzne dzień dobry!
Elu, już odpowiadam w kwestii oprysku... Promanal to środek olejowy oblepiający szkodniki, które na drzewach i krzewach przetrwały zimę... zadusza je po prostu. To ważne, żeby zrobić to właśnie w najbliższym okresie; potem w sezonie mamy mniejszy problem ze szkodnikami... Możesz wykonać oprysk do połowy marca; środek można wymieszać z Miedzianem.
CDN..., ale jeszcze nie słyszałam że można mieszczać. Ale brzmi to całkiem rozsądnie.....
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Iwonko, proporcje podam Ci później - przeważnie PanM rozrabia mi preparaty do oprysków, także napiszę szczegóły nieco później.
Ewo, czuję się świetnie, a mięśnie bolą - wreszcie czuć, że człowiek żyje!
Asiu, z tego co mi wiadomo (potwierdził mi to też pan z lokalnego ogrodniczego), można mieszać Promanal z Miedzianem, chociaż ja robię te opryski oddzielnie (Miedzianem pryskam tylko liściaki). Śmiało mieszaj
Trochę wiosny w ten wietrzny dzień:

...słońce co chwila przebłyskuje na wietrznym niebie...

...bukszpan mocno zielony...

...pierwsze tulipany wyłaniają noski...

...i tu się zaczerwieniło...

...zeszłoroczne modrzewiowe szyszki...

...nabrzmiałe pąki azalii...

...zasuszona hortensja bukietowa...

...Sara pomaga pani w ogrodzie...

...między innymi rozdrabniając korę ;-)

...turzyce przetrwały bez uszczerbku...

...krokusy już na wierzchu...

...wrzośce będą kwitły...

...rozchodniki...

...pąki na lilakach...

...wnętrze kosówki...

...floksy...

...pąki hortensji Choco Bleu...

...i na koniec orliki...
Już się dzieje w przyrodzie!
Ewo, czuję się świetnie, a mięśnie bolą - wreszcie czuć, że człowiek żyje!
Asiu, z tego co mi wiadomo (potwierdził mi to też pan z lokalnego ogrodniczego), można mieszać Promanal z Miedzianem, chociaż ja robię te opryski oddzielnie (Miedzianem pryskam tylko liściaki). Śmiało mieszaj
Trochę wiosny w ten wietrzny dzień:

...słońce co chwila przebłyskuje na wietrznym niebie...

...bukszpan mocno zielony...

...pierwsze tulipany wyłaniają noski...

...i tu się zaczerwieniło...

...zeszłoroczne modrzewiowe szyszki...

...nabrzmiałe pąki azalii...

...zasuszona hortensja bukietowa...

...Sara pomaga pani w ogrodzie...

...między innymi rozdrabniając korę ;-)

...turzyce przetrwały bez uszczerbku...

...krokusy już na wierzchu...

...wrzośce będą kwitły...

...rozchodniki...

...pąki na lilakach...

...wnętrze kosówki...

...floksy...

...pąki hortensji Choco Bleu...

...i na koniec orliki...
Już się dzieje w przyrodzie!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Wiatr głowę urywa
Tania siła robocza się cieszyła, że mamy nowe okna-bo chyba by go w nocy przez stare całkiem wywiało
Przynajmniej rano takie zdanie wyraził
Koty bardzo by lubiły być na podwórku, ale szybko wracają do domu. Czują się chyba trochę niepewnie przy takim wietrze. Jedno szczęście, że słońce świeci, goni chmury po niebie, a przez umyte wczoraj okno wszystko świetnie widać 
Mam jeszcze śnieg, a u Ciebie ani śladu
Psina w ogrodzie niezbędna, rozdrabniacza nie musisz kupować 
Mam jeszcze śnieg, a u Ciebie ani śladu
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
U mnie podobnie, jak u Justyny (klarysy)... A jak patrze na taką wiosnę, jak u Ciebie czy Kasi (robaczka), to zazdroszczę. Wiem, że się i ja doczekam, ale serce rwie się do ogrodu, a ręce do grabi, sekatora, czy sztychówki (choć nie pod kolor paznokci)
Przebieram nogami...
Sarulek przesłodki
Sarulek przesłodki
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Aguś, wiosenne fotki piękne. A najpiękniejszy ten, czarno-brązowy kwiatuszek z wielkimi ślepkami
Czytałam o Twoich planach rewolucji w ogrodzie... będzie się działo
Zresztą jak zawsze u Was w ogrodzie
Czytałam o Twoich planach rewolucji w ogrodzie... będzie się działo
Zresztą jak zawsze u Was w ogrodzie
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Małgosiu, Sarcia uwielbia ogród
Dziś co prawda jest trochę zbyt wietrznie i małą aż wznosiło momentami
, ale ogólnie praca z panią w ogrodzie to jest to
Rewolucje będą - wiesz, że ja niespokojna ogrodowa dusza jestem i bez konkretnych zmian nie wysiedzę ;-)
Ewa, śniegu już u nas nie ma, ale głowę dziś urywa - udało mi się jedynie przyciąć lawendę i zrobić kilka zdjęć. Sarunia w ogrodzie ma raj - ileż radości z biegania i węszenia za wszystkim co się rusza (czyli obecnie suchymi liśćmi ;-)). Poprawy pogody życzę! W nasiennym jeszcze nie byłam, ale pamiętam o szałwii.
Aniu, u Ciebie było więcej sniegu, dlatego jeszcze kilka dni przyjdzie Ci poczekać na prawdziwe przedwiośnie... oj tak, serce się rwie do grabi i sekatora! A jaka przyjemność móc ich użyć!
Moje pierwsze małe sukcesy:




Ewa, śniegu już u nas nie ma, ale głowę dziś urywa - udało mi się jedynie przyciąć lawendę i zrobić kilka zdjęć. Sarunia w ogrodzie ma raj - ileż radości z biegania i węszenia za wszystkim co się rusza (czyli obecnie suchymi liśćmi ;-)). Poprawy pogody życzę! W nasiennym jeszcze nie byłam, ale pamiętam o szałwii.
Aniu, u Ciebie było więcej sniegu, dlatego jeszcze kilka dni przyjdzie Ci poczekać na prawdziwe przedwiośnie... oj tak, serce się rwie do grabi i sekatora! A jaka przyjemność móc ich użyć!
Moje pierwsze małe sukcesy:



- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Sarka jest przesłodka, taka żywa biegająca kępka radości
A sukcesy całkiem spore...oby tak dalej
A sukcesy całkiem spore...oby tak dalej
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Agnieszko Droga, ale piękne wiosenne wejście. Roślinki rwą się do życia i pienie nam to pokazałaś jak zwykle
Osobnu temat to Sarunia, dopiero dzisiaj zauważyłam jakie ona ma fajne łapki w plamki. Zapowiada się na bardzo urodziwą pannę 


