whitedame pisze:tomekb1 Nie rozumiem. Przysypujesz całe krzewy?
Skąd. Robię kopczyki z kory (jak przy różach) u podstawy krzewu. Wiosną rozgarniam.
Nie znam się na różach. Ale czy nie kopczykuje się ich po to by chronić np. miejsce szczepienia?
Co taki kopczyk ma chronić u borówki? Jej system korzeniowy jest rozległy i bardzo płytki. Przy ostrej i bezśnieżnej zeszłorocznej zimie pewnie cała bryła korzeniowa znalazła się w strefie przemarzania. Ziemia zmarznięta był na głębokość do 1,2 m. Jak pisałem wcześniej , uszkodzeń żadnych nie miałem (krzewy mam stare).
Myślę, że zabieg ten przy nowych nasadzeniach może być w jakiś sposób pomocny, ale przy krzewach starszych jest zbyteczny (no chyba , ze przyczynia się do rozkładu nie wygrabionych zalegających pod krzewami liśćmi.)