Witam w budzącym się powolutku ogrodzie

Oj chyba ściągnęłam Cię Majeczko myślami

Właśnie szykowałam się by podpytać Cię o jedną z różyczek

Sprawczynię całego mojego zamieszania różanego

Szykowałam się na nią już w zeszłym roku ale się nie udało

Już nawet straciłam nadzieję i zmieniłam koncepcję ogrodu ale skusiłam się ponownie

Mam nadzieję, że tym razem szczęście dopisze

Jak łatwo się domyślić to róża, która sporo namieszała w zeszłym roku - Pashmina

Widziałam, że pomieszkuje w Twoim ogrodzie i tak chciałam podpytać jak się zachowuje i na co warto przy niej zwracać uwagę... Może jest podobna z preferencji do jakiejś innej róży? No i co chyba najważniejsze jak ją zabezpieczyłaś na zimę

Kopiec jak widziałam na fotkach miała ale czy coś jeszcze? Niby u mnie nie jest jakoś mroźno ale nie chciałabym jej stracić przez zimowe zaniedbanie...
Dużo zmian szykujesz na wiosnę ? Zaskoczysz nas nowymi odsłonami różanki? Piękna jest w obecnej odsłonie

Z niecierpliwością czekam na relacje i cudne zdjęcia
Przed chwilą wyjrzałam do ogrodu, a dokładniej do dwóch jego części... W pierwszej króluje jeszcze zima

Są zaspy i tylko nieliczne rośliny się obudziły... Co ciekawe to część dość mocno słoneczna ogrodu

Z tyłu domu gdzie jest dużo więcej cienia po śniegu już nie ma śladu i myślę, że już powoli będę mogła się zająć przesadzaniem w bardziej słonecznych fragmentach tej części... Powoli budzą się już clematisy

Kwitną przebiśniegi, a tulipany wystawiają nosy
Najbardziej zaawansowana kępka przebiśniegów - niektóre dopiero wychodzą...
Polish Spirit wystawia noski - sadzony w zeszłym roku ale chyba podpasowało mu miejsce bo pięknie puszcza się nie tylko na pędach ale i od korzeni...
A tu kolorowe owoce Nozomi - trzyma je pięknie aż do wiosny niestety są przez większość czasu skryte pod zaspą śniegu
Tulipany też już postanowiły wystawić nosy - tu kępa jednych ze starszych nasadzeń. Nowe niektóre już wyłażą a inne udają, że ich nie ma
Na zakończenie kolczasta piękność odpowiednia na trudniejsze miejsce w jakim rośnie czyli - Ritausma

Podbiła moje serce pięknym kwitnieniem już w pierwszym roku po posadzeniu

Taka bezproblemowa i baardzo mrozodporna róża która za trochę uwagi odwdzięczy się rosnąc nawet w suchym i niezbyt przyjaznym miejscu...
