To zależy czego od nich oczekujesz, bo jak mają umilać letnie dni, albo zdobić dom/balkon, to za późno, gdyż zakwitną w drugiej połowie lipca, albo w sierpniu, a u nas lato jest przecież stosunkowo krótkie.Jeżeli dlatego, by zakwitły w ogóle w tym roku, to nie jest za późno.
Ja siałam w zeszłym roku 24 lutego i zakwitły w drugiej połowie lipca.Jednak był to raczej eksperyment z ciekawości co wyjdzie, bo były to nasiona wg. opakowania bluszczolistnej (potem się okazało, że wyszły rabatowe), a dla umilania późnowiosennych i letnich dni i dekoracji domu kupiłam w maju kwitnące.Myślałam też o sadzonkach na przyszły sezon, ale stwierdziłam, że je wyrzucę, miały jakieś plamy na liściach.
Liście smakowały gasienicom, w sierpniu plaga zżarła zanim sie obejrzałam w ciągu trzech dni prawie wszystkie wyrośnięte liście
