Ogródek Agness
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Agness
clematiski w zbliżeniu wyglądają cuudnie,
Czy te niebieski to president,a biały z paskiem różowym to JAN PAWEŁ II--taki chce sobie kupić,,czy już ci zimował i jak
,ja mam trzy ale upatrzyłam sobie jeszcze 2,,,i dokupię
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Agness
Szał powojników-to jest to, co tygrysy lubią najbardziej

- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Agness
Piękne powojniki pokazałaś. Ja chcę dokupić w tym roku błękitnego anioła, bo bardzo mi się podoba.
Aga, gdzie Ty to wszystko mieścisz ???
Aga, gdzie Ty to wszystko mieścisz ???
Pozdrawiam - Justyna
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek Agness
Piwonie cudne. Sama wiesz. Co roku robi na mnie wrażenie ten szpaler u Ciebie. Od dwóch lat tworzę nową rabatę z piwoniami w roli głównej i mam nadzieję, w tym roku zobaczyć efekt. Coraz bardziej podobają mi się odmiany o pojedynczych kwiatach.
Na widok powojników rozdziawiłam wręcz buzię. Chyba jeszcze nie pokazywałaś ich w ten sposób. Śliczności! Czy znasz odmiany? Dwie chyba rozpoznałam, bo też je mam - JP II i Błękitny Anioł. Tego ostatniego nie jestem pewna czy dobrze posadziłam. Ponoć bardzo żywotny i sporo miejsca potrzebuje...A jak sprawuje się u Ciebie?
Na widok powojników rozdziawiłam wręcz buzię. Chyba jeszcze nie pokazywałaś ich w ten sposób. Śliczności! Czy znasz odmiany? Dwie chyba rozpoznałam, bo też je mam - JP II i Błękitny Anioł. Tego ostatniego nie jestem pewna czy dobrze posadziłam. Ponoć bardzo żywotny i sporo miejsca potrzebuje...A jak sprawuje się u Ciebie?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Agness
Agniesiu cudne klematisy.
U Ciebie rosną bardzo dobrze i obficie kwitną, umiesz im przyrządzić odpowiednie podłoże.
U mnie wielkokwiatowe nie chcą rosnąć i wcześnie zasychają liście.
Kupię kilka bylinowych.
U Ciebie rosną bardzo dobrze i obficie kwitną, umiesz im przyrządzić odpowiednie podłoże.
U mnie wielkokwiatowe nie chcą rosnąć i wcześnie zasychają liście.
Kupię kilka bylinowych.
-
grazia72
- 500p

- Posty: 767
- Od: 24 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Agness
Zobaczyłam piwonie
nie wiedziałam co napisać a jak zobaczyłam powojniki
to jeszcze bardziej nie wiem co napisać
u Ciebie zawsze tak mi oczy wysadza 
to jeszcze bardziej nie wiem co napisać
Pozdrawiam Grażyna
Wszystko co mam
Wszystko co mam
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Agness
Cudności te powojniki
. Mam tylko 2, ale wiosną nadrobię to niedopatrzenie
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek Agness
Oj jakie piękne powojniki a moje tamta zima zabrała ,ale pewnie będę dokupować bo jestem do nich przywiązana 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródek Agness
pozachwycałam sie piwoniami... swoje musiałam przesadzić i bardzo tę przeprowadzkę odchorowały... nadal nie wróciły do stanu sprzed... czekam na takie widoki jak u Ciebie 
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek Agness
Agniesiu ja Ci wysłałam białą piwonię może w tym roku Ci zakwitnie
ona jest z tych starych odmian i bardzo ładnie pachnie
Powojniki śliczne
ona jest z tych starych odmian i bardzo ładnie pachnie
Powojniki śliczne
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek Agness
Agnieś piękny szpaler piwoni
U mnie jakoś średnio się one czują,ale lubię je i nawet kilka sobie teraz zamówiłam(będą dopiero jesienią)
Powojniki podziwiam u innych,bo u mnie to same sieroty(poza Jackmanii...ten rośnie i kwitnie jak szalony)
U mnie jakoś średnio się one czują,ale lubię je i nawet kilka sobie teraz zamówiłam(będą dopiero jesienią)
Powojniki podziwiam u innych,bo u mnie to same sieroty(poza Jackmanii...ten rośnie i kwitnie jak szalony)
Re: Ogródek Agness
Witaj Agnieszko
Ogród cudo. Ile masz metrów na roślinki ozdobne? Uwielbiam takie kolorowe zagęszczenie.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogródek Agness
Clematiski zawsze mile widziane, uwielbiam je za subtelność formy i te kolory 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Agness
Ewuniu nie wszystkie powojnik mam nadal
Błękitnego Anioła już nie ma i tego pięknego bordowego też nie..... ale na ich miejsce są inne, posadzone w zeszłym roku ..... zobaczymy jak będą się sprawować.....
Aniu mój JP II ma już kilka lat, z roku na rok jest piękniejszy i bardziej obsypany kwiatami, był nawet przesadzany i miał wtedy zmasakrowane korzenie , ale w ogóle tego nie odczuł..... To naprawdę wspaniały, wytrzymały clematis, bardzo, bardzo go polecam
Elu , Iwonko bardzo dziękuję
Cieszę się, ze podobają Wam się moje clematiski, bardzo je lubię, ale nie mam niestety miejsca na więcej.......
Justynko no jakoś się mieści.... ale już niestety więcej poszaleć nie mogę z sadzeniem roślin.... teraz to już coś za coś....
Błękitny Anioł jest naprawdę piękny, ja go straciłam po poprzedniej zimie, ale jeśli wypadnie mi któryś z nowo posadzonych wielkokwiatowych, to na pewno odkupię Anioła....
Izuniu niedługo i u Ciebie będzie piękna piwoniowa rabata
Ja uwielbiam je wszystkie i pełne i pojedyncze..... ale te pojedyncze są takie bardziej oryginalne i naprawdę piękne. Mam nadzieję, że moja różowiutka da radę przetrwać zimę, po poprzedniej była bardzo marna, ledwie egzystowała.....
Mój Błękitny Anioł niestety nie przetrwała poprzedniej zimy..... ale rósł w ciężkich warunkach bo w dużej betonowej donicy. Jeśli tylko udami sie wymyślić jakieś miejsce to na pewno go posadzę jeszcze raz.... jest naprawdę piękny...
Co do nazw to na pierwszysh 2 fotkach to Comtesse de Bouchaud, na 3,4 - Błękitny Anioł, na 5,6 - President, na 7,8 - NN, na 9, 10, 11 - JP II. , na 12 - NN, na 13, 14 - Polish spirit
Tajeczko w zeszłym roku posadziłam kilka wielkokwiatowych powojników, powiem szczerze, ze choć piękne to troszkę żałuję, mogłam zdecydować się na włoskie, ale zobaczymy co będzie po zimie..... jak sobie będą dawały radę....
Bylinowe są przepiękne i mam na nie wielką ochotę, jednak nie mam miejsca
Grażynko dziękuję
Bardzo się cieszę, ze podobają Ci się moje roślinki
Edytko namawiam
szczególnie na włoskie, bo te są praktycznie bezobsługowe.... zdrowe i silne.... no i piękne
Ja tez bardzo chętnie posadziłabym jeszcze kilka.... ale niestety nie mam miejsca
Może z czasem po zmianie ogrodzenia postawię na nim kilka pergoli..... ale to sprawa przyszłości....
Eluniu ja po poprzedniej zimie też straciłam 4 powojniki, żal mi ich, bo niektóre były wieloletnie, duże i naprawdę piękne.... ano ale trudno..... mam nadzieję, ze teraz będzie lepiej, bo zima bardzo przyjazna naszym roślinkom...... jak na razie
Ewuniu faktycznie piwonie to kapryśnice w kontekście przesadzanie, nie lubią tego i później jakiś czas marudzą.... ale jak tylko się przyzwyczają do nowego miejsca, to będą piękne i ukwiecone
Bożenko bardzo liczę na piwonię od Ciebie
Nie mogę odżałować tych, które mi padły po poprzedniej zimie, sporo ślicznych sadzonek
Twoją opatuliłam gałązkami iglaczków, żeby tylko nic jej nie było.... mam ogromną nadzieję, ze da radę.... nawet jak teraz nie zakwitnie, to najważniejsze, żeby przetrwała, wzmocniła się..... najbardziej chyba trzymam kciuki za nią ...
Grażynko piwonie często kilka lat po posadzeniu potrafią nie zakwitnąć, muszą być posadzone płytko, bo inaczej może być kłopot z kwitnieniem..... lubią też dostać kromeczkę chlebka w dołek przy sadzeniu
Bardzo jestem ciekawa jakie zamówiłaś???
Gosiu witaj
Miło mi, że podoba Ci sie u mnie.... Mój ogród razem z domem i podjazdem ma 716 m. Przydałoby się troszkę więcej.....ale cóż.... musi wystarczyć to co jest.....
Madziu oj tak.... są śliczne.... no i niewątpliwa zaleta, że rosną w górę i zawsze się znajdzie dla nich miejsce
Aniu mój JP II ma już kilka lat, z roku na rok jest piękniejszy i bardziej obsypany kwiatami, był nawet przesadzany i miał wtedy zmasakrowane korzenie , ale w ogóle tego nie odczuł..... To naprawdę wspaniały, wytrzymały clematis, bardzo, bardzo go polecam
Elu , Iwonko bardzo dziękuję
Justynko no jakoś się mieści.... ale już niestety więcej poszaleć nie mogę z sadzeniem roślin.... teraz to już coś za coś....
Błękitny Anioł jest naprawdę piękny, ja go straciłam po poprzedniej zimie, ale jeśli wypadnie mi któryś z nowo posadzonych wielkokwiatowych, to na pewno odkupię Anioła....
Izuniu niedługo i u Ciebie będzie piękna piwoniowa rabata
Mój Błękitny Anioł niestety nie przetrwała poprzedniej zimy..... ale rósł w ciężkich warunkach bo w dużej betonowej donicy. Jeśli tylko udami sie wymyślić jakieś miejsce to na pewno go posadzę jeszcze raz.... jest naprawdę piękny...
Co do nazw to na pierwszysh 2 fotkach to Comtesse de Bouchaud, na 3,4 - Błękitny Anioł, na 5,6 - President, na 7,8 - NN, na 9, 10, 11 - JP II. , na 12 - NN, na 13, 14 - Polish spirit
Tajeczko w zeszłym roku posadziłam kilka wielkokwiatowych powojników, powiem szczerze, ze choć piękne to troszkę żałuję, mogłam zdecydować się na włoskie, ale zobaczymy co będzie po zimie..... jak sobie będą dawały radę....
Bylinowe są przepiękne i mam na nie wielką ochotę, jednak nie mam miejsca
Grażynko dziękuję
Edytko namawiam
Ja tez bardzo chętnie posadziłabym jeszcze kilka.... ale niestety nie mam miejsca
Eluniu ja po poprzedniej zimie też straciłam 4 powojniki, żal mi ich, bo niektóre były wieloletnie, duże i naprawdę piękne.... ano ale trudno..... mam nadzieję, ze teraz będzie lepiej, bo zima bardzo przyjazna naszym roślinkom...... jak na razie
Ewuniu faktycznie piwonie to kapryśnice w kontekście przesadzanie, nie lubią tego i później jakiś czas marudzą.... ale jak tylko się przyzwyczają do nowego miejsca, to będą piękne i ukwiecone
Bożenko bardzo liczę na piwonię od Ciebie
Grażynko piwonie często kilka lat po posadzeniu potrafią nie zakwitnąć, muszą być posadzone płytko, bo inaczej może być kłopot z kwitnieniem..... lubią też dostać kromeczkę chlebka w dołek przy sadzeniu
Bardzo jestem ciekawa jakie zamówiłaś???
Gosiu witaj
Miło mi, że podoba Ci sie u mnie.... Mój ogród razem z domem i podjazdem ma 716 m. Przydałoby się troszkę więcej.....ale cóż.... musi wystarczyć to co jest.....
Madziu oj tak.... są śliczne.... no i niewątpliwa zaleta, że rosną w górę i zawsze się znajdzie dla nich miejsce



