Tylko musi być przekompostowany i rozłożony przy krzewie tak, by nie stykał się z rośliną.
Ibrakadabra i zielone pokoje
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Kasiu
, jak tak zrobisz, to będzie dobrze.
Tylko musi być przekompostowany i rozłożony przy krzewie tak, by nie stykał się z rośliną.

Tylko musi być przekompostowany i rozłożony przy krzewie tak, by nie stykał się z rośliną.
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Szczypiorek w liliach mnoży mi się jak króliki na wiosnę, zastanawiałam się jeszcze nad burakami liściowymi w liliowcachsurvivor26 pisze:Bardzo miło było mi przeczytać, że sianie lub tolerowanie kopru między różami nie jest awangardą, tylko powszechnie stosowaną metodą uprawyJa to bym jeszcze widziała na rabatach kwiatowych pietruszkę kędzierzawą, anyż, miętę, może seler i botwinkę...widziałam taką aranżację w ogrodzie angielskim i weszła mi do głowy
![]()
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witam Wszystkie Koty w ich Światowym dniu

Dla mnie Światowy Dzień Kota rozpoczął się pożegnaniem z moim pacjentem, Deklem, który dziś wrócił do swojego domu. A że pożegnanie było kordialne - przeciągnęło się nieco
.
Z powyższych względów dopiero spostrzegłam, w jak licznym i miłym towarzystwie ten dzień spędzam
Witajcie w moich progach
.
Margo, Kronenburg, to jedna z moich starszych róż. Wtedy nie znałam obecnego sposobu sadzenia z umieszczeniem miejsca szczepienia pod ziemią. Była więc posadzona źle. Po zeszłej zimie nie pokazywała oznak życia, już była na widłach ... do wyrzucenia, ale pod ziemią były wyraźne oznaki życia. Została i nieźle kwitła. Przecież to twarda Niemka
. Moja rośnie w półcieniu.
Pati, rude kocice, które znam to też niezłe zakapiory
, a latanie po chałupach i przepatrywanie cudzych misek uprawiał też Szuwarek
.
W Dniu Kota dla Ciebie ekskluzywne zdjęcie Wenecji, szanownej mamusi mojej Ibrakadabry.

Grażynko, o Kronenburgu rozpisałam się wyżej. Daj tej róży szansę. A kolor może zależeć od wielu czynników: gleby, stanowiska, nawożenia itd.
Kronenburg uratowany od zagłady dla Ciebie i Margo.

Agu, dzięki, starałam się. Koty dziękują. Twój piękny Greebo na pewno swoją porcję czułości otrzymał
. A teraz pozdrawia go Ibrakadabra.

Niepewna modemu wysyłam I partię odpowiedzi.
Jagoda

Dla mnie Światowy Dzień Kota rozpoczął się pożegnaniem z moim pacjentem, Deklem, który dziś wrócił do swojego domu. A że pożegnanie było kordialne - przeciągnęło się nieco
Z powyższych względów dopiero spostrzegłam, w jak licznym i miłym towarzystwie ten dzień spędzam
Witajcie w moich progach
Margo, Kronenburg, to jedna z moich starszych róż. Wtedy nie znałam obecnego sposobu sadzenia z umieszczeniem miejsca szczepienia pod ziemią. Była więc posadzona źle. Po zeszłej zimie nie pokazywała oznak życia, już była na widłach ... do wyrzucenia, ale pod ziemią były wyraźne oznaki życia. Została i nieźle kwitła. Przecież to twarda Niemka
Pati, rude kocice, które znam to też niezłe zakapiory
W Dniu Kota dla Ciebie ekskluzywne zdjęcie Wenecji, szanownej mamusi mojej Ibrakadabry.

Grażynko, o Kronenburgu rozpisałam się wyżej. Daj tej róży szansę. A kolor może zależeć od wielu czynników: gleby, stanowiska, nawożenia itd.
Kronenburg uratowany od zagłady dla Ciebie i Margo.

Agu, dzięki, starałam się. Koty dziękują. Twój piękny Greebo na pewno swoją porcję czułości otrzymał

Niepewna modemu wysyłam I partię odpowiedzi.
-
Grazia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Dziękuję Jaga, piękny kwiat.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Dobrze poszło, zatem kontynuuję.
Sławku, ogród mój nie wiejski, nie miejski, może podmiejski, jak ta zabawa u Szczepanika
. Mount Shasta nie jest pusta, to sama wytworność. Sam zobacz.

Sweety, to dla Ciebie za gotowość obrony
.

Daffo, wielkie buzaki za taką opinię. Wiesz, że zawłaszczyłam jedno Twoje zdjęcie
, to piękne z psami. Z Garden of Roses poszłam na lep reklamy, że to Róża Roku 2011 w Anglii. A teraz myślę, co ci Anglicy, róża roku? Jakby Avelona nie było
. No ale może okaże się cudem
.

Dosiu, Miły gościu, pierwszy raz w moim ogrodzie. Jeśli jagodowa Cię urzekła - musisz ją mieć
. Aha, ona na dodatek pięknie pachnie, czuję ten zapach, mimo
.

Marzko-Sosenko, dzięki serdeczne za miłe opinie. Koty, dziwadła jedne, są jak kobiety, chciałyby Dnia Kota przez cały rok
. Wpisuję Cię w kajet w pozycji: Komu, bo idę do domu!
W tej chwili są do wzięcia "kalafiory", tu w wersji zielonej.

Alicjo, witaj, nowy Gościu
. Cieszę się, że poznałam nie tylko Twój cudny ogród na FO, ale i Ciebie osobiście. Dzięki za pochwały, ale dziecek nie zaniedbuj
, bo mnie sumienie zagryzie. Lubisz być uczennicą, ale ja jestem byłym belfrem
. A od róż, to już na bank są lepsi nauczyciele
. Dla Ciebie rozchodniczki powitalne.

Zdrętwiałam na tym fotelu. Rozprostuję tylko nogi i nastąpi odpowiedzi ciąg dalszy.
Sławku, ogród mój nie wiejski, nie miejski, może podmiejski, jak ta zabawa u Szczepanika

Sweety, to dla Ciebie za gotowość obrony

Daffo, wielkie buzaki za taką opinię. Wiesz, że zawłaszczyłam jedno Twoje zdjęcie

Dosiu, Miły gościu, pierwszy raz w moim ogrodzie. Jeśli jagodowa Cię urzekła - musisz ją mieć

Marzko-Sosenko, dzięki serdeczne za miłe opinie. Koty, dziwadła jedne, są jak kobiety, chciałyby Dnia Kota przez cały rok
W tej chwili są do wzięcia "kalafiory", tu w wersji zielonej.

Alicjo, witaj, nowy Gościu

Zdrętwiałam na tym fotelu. Rozprostuję tylko nogi i nastąpi odpowiedzi ciąg dalszy.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Dzięki za powitalne rozchodniczki. Byłym belfrem, a ja biezącym tak że bardzo chetnie przejdę na druga stronę katedry.
Wolę Ciebie, za nauczyciela, bo te znawczynie to takim żarognem różanym operują (historyczne, austinki itp) że ja nic nie rozumiem, a jeszcze spytam o jakąś oczywistą sprawę i będzie wstyd. Ty jak czuję "swój chłop jesteś" i zrozumiesz nieprzygotowanego ucznia.
Wolę Ciebie, za nauczyciela, bo te znawczynie to takim żarognem różanym operują (historyczne, austinki itp) że ja nic nie rozumiem, a jeszcze spytam o jakąś oczywistą sprawę i będzie wstyd. Ty jak czuję "swój chłop jesteś" i zrozumiesz nieprzygotowanego ucznia.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Natchnęłaś mnie wspaniałym pomysłem. Obsadzę brzeg rabaty takim rozchodnikiem
Wbrew nazwie on wcale się tak bardzo nie rozchodzi
Wspaniale wygląda w takim rządku, ja go zawsze w kępkach miałam.
Wspaniale wygląda w takim rządku, ja go zawsze w kępkach miałam.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jadę dalej ...
Mary, dzięki Ci za aplauz
. Róże jeszcze niezbyt okazałe i nieśmiałe, niektóre w ogóle ukryły się przed fotografem. A jak od czasu do czasu dopadłam aparatu, robiłam głównie portrety, żeby je dobrze rozpoznawać. Wszak poznałyśmy się niedawno
. Ale poprawię się.
Zauważyłaś hortensje kosmate
. Mam dwie, ale straciłam do nich serce - rzadko kwitną, a liście maja takie delikatne, że byle wiatr i Ibrakadabra, zeskakując z drzew, niszczą je okropnie, co widać na zdjęciu. O dziwo, małpa zakwitła po tej koszmarnej zimie
, ale za to kwiatek tylko jeden.

Krysiu, różane niespodzianki jeszcze będą, choć większość ujawni się dopiero latem. Nad różą L.D.Braithwaite się nie zastanawiaj, u mnie jest już chyba 8 lat, nie tylko żyje, ale i pięknie kwitnie. Obornik to schabowy dla róż. Racja Krysiu
.

Robaczku
, ja też uważnie słucham mądrych ludzi. Obornik nabyłam. A dla Ciebie Garden of Roses

EwoM, witaj w zielonych pokojach kolejny miły Gościu i kolejna zwolenniczko rabat warzywno - kwiatowych. Dla Ciebie "koperkowa".

Grażynko
.
Sweety, pozbyć się Kronenburga
W życiu! Twoje zdjęcie lepsze od moich, może
by się tak obrazić
? E, chyba jednak nie
.
Alicjo, bratnia belferska duszo wiesz, że do uczniów należy mówić zrozumiałym językiem
. Profesjonaliści mówią profesjonalnym
.
Aguśku nowiutki miły Gościu, eksperymentuj na swoim podwórku. Będę Cię wspierać, bo mi miło, że Cię coś zainspirowało
.
Dzięki Wam wszystkim, że umililiście mi Dzień Kota - Jagoda
PS. Ten wątek to pełny etat
.
Mary, dzięki Ci za aplauz
Zauważyłaś hortensje kosmate

Krysiu, różane niespodzianki jeszcze będą, choć większość ujawni się dopiero latem. Nad różą L.D.Braithwaite się nie zastanawiaj, u mnie jest już chyba 8 lat, nie tylko żyje, ale i pięknie kwitnie. Obornik to schabowy dla róż. Racja Krysiu

Robaczku

EwoM, witaj w zielonych pokojach kolejny miły Gościu i kolejna zwolenniczko rabat warzywno - kwiatowych. Dla Ciebie "koperkowa".

Grażynko
Sweety, pozbyć się Kronenburga
by się tak obrazić
Alicjo, bratnia belferska duszo wiesz, że do uczniów należy mówić zrozumiałym językiem
Aguśku nowiutki miły Gościu, eksperymentuj na swoim podwórku. Będę Cię wspierać, bo mi miło, że Cię coś zainspirowało
Dzięki Wam wszystkim, że umililiście mi Dzień Kota - Jagoda
PS. Ten wątek to pełny etat
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witaj JagódkoJagiS pisze:Tym razem, Miłe Moje, odpowiedzi w kolejności odwrotnej, od końca.
Maryniu, kto sieje taką propagandę, sama znam osobiście dwie rude kocice. No może nie całkiem rude, bo troszkę białego mają. O, właśnie Constancja i Chatte potwierdzają, że są. Puste parapety? Toż na nich wylegują się trzy wypasione koty, to ich okno na świat. Wolałabym wiśniówkę z liściem aronii, a mam ino wermucik. Ale - Twoje zdrówko
.
Chatte, boję się, że Agunia wolałaby większy egzemplarz trzmieliny, ale może .... Fallenopsis dobrze rośnie, ponieważ go zaniedbuję
.
Moja trzmielina jest na bank europejska, sprawdziłam dla pewności w ogrodzie. Nie ma na pniu charakterystycznych skrzydełek. Oskrzydloną Compactus też mam, ona także robi się amarantowo - czerwona, ale później, bo rośnie w lekkim cieniu, lecz pieniek ma wyraźnie kanciasty.
Europejskich, czyli zwyczajnych, mam kilka i każda inna.
Ursulko, Damo elegancka, ofertę mam ze Szkółki róż Rosarium, gdzie nabyłam większość swoich z Avelonem na czele. Za naukę linków dziękuję, będę praktisować ( to taki angielski polonizm, lub odwrotnie ).
Róże już na srebrnej tacy podaję. Takaś, Waszmość, niecierpliwa. Ale uprzedzam, że wg zasady misz-masz, bez selekcji na rodzaje, czyli jak leci. Część się na zdjęcia nie załapała
, a Avelon będzie miał osobną sesję z preambułą ( o ile się modem nie zbiesi
).
Na razie - wygła w ukłonie Jagoda
Najpierw proszę o wyściskanie kociąt od moich w ich dniu
A następnie chciałbym się dowiedzieć co za roślinkę masz na prawo od tej cudnie wybarwionej trzmieliny, rośnie obok pieńka iglaka i jest wybarwiona na pomarańczowo.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Ewidentnie, bo mnie to już daaaawno nie odwiedziłaśJagiS pisze:(...) PS. Ten wątek to pełny etat.
Garden of Roses, albo Joie de Vivre (bo jakoś z francuska bardziej mi się podoba) ma misternie utkany, rozetkowy kwiat..Myślę, że jeszcze pokaże na co ją stać
Twoja ulubiona Harkneska Avalon całkiem ładna, te falbaneczki.. i Sweety obfociła go po mistrzowsku w sezonie... na moją wish-list jeszcze nie trafiła....
Myślę sobie, że to dobrze, że podobają nam się różne kwiaty i rośliny, inaczej byłoby monotematycznie
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witaj, Michale, w środku nocy
. Koty wygłaskane na glanc. Twoje, oczywiście, zostały ujęte w pozdrowieniu zbiorowym
.
Roślina, o którą pytasz, to berberys, którego nazwy odmianowej nie znam. Na zdjęciu dla Ciebie jest w czerwcowej odsłonie w kolorze żółto-zielonym. Ty to masz oko do wypatrywania różnych smaczków ogrodowych
.

Robaczku, mea culpa, kajam się i obiecuję poprawę
.
Dlaczego Avelon? Po pierwsze - falbanki, po drugie - najpiękniejszy popis kwitnienia w pierwszym sezonie, po trzecie - nie niszczy jej deszcz, a po czwarte - ...wszak miłość jest ślepa
. Pewnie że różnorodność to bogactwo, ale kilka różyczek wspólnych mamy
. Nie wiesz także jeszcze, co sie okaże po tych, które od jesieni siedzą w ziemi
. Ale ... Twoja ukochana Nostalgie na moją wish - list chyba jednak nie trafi
.
Na przeprosiny najbardziej płomienna moja róża - L.D.B

Słodkich snów, Kochani - Jagoda
Roślina, o którą pytasz, to berberys, którego nazwy odmianowej nie znam. Na zdjęciu dla Ciebie jest w czerwcowej odsłonie w kolorze żółto-zielonym. Ty to masz oko do wypatrywania różnych smaczków ogrodowych

Robaczku, mea culpa, kajam się i obiecuję poprawę
Dlaczego Avelon? Po pierwsze - falbanki, po drugie - najpiękniejszy popis kwitnienia w pierwszym sezonie, po trzecie - nie niszczy jej deszcz, a po czwarte - ...wszak miłość jest ślepa
Na przeprosiny najbardziej płomienna moja róża - L.D.B

Słodkich snów, Kochani - Jagoda
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagódko dziękuję za informację. Skoro berberys to może odmiana Aureum, jest jeszcze żółtolistna Bogozam ale ona ma bardziej zbity wzrost. A szczerze mówiąc myślałem, że to irga
Miłej nocki 
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagoda masz już ofertę Rosarium ?
Czytam ten Twój wątek-gigant ( chylę głowę z szacunkiem - przygotowałaś się do niego prze profesjonalnie ), zginęłam bez wieści w powodzi informacji już dawno temu
No nic, nadrabiam miną i jadę dalej
Czytam ten Twój wątek-gigant ( chylę głowę z szacunkiem - przygotowałaś się do niego prze profesjonalnie ), zginęłam bez wieści w powodzi informacji już dawno temu
No nic, nadrabiam miną i jadę dalej
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witam Was w poniedziałek słonecznie
, choć słońca nie widać.
A że to dzień roboczy, więc zabieram się do pracy.
Cały czas gryzło mnie pytanie, dlaczego moja ulubiona róża występuje pod dwoma nazwami: Avalon i Avelon. O innych nazwach nie wspomnę, nie są bowiem przedmiotem moich rozważań. Mimo starań i przepatrzenia różnych ksiąg o różach, nie znalazłam nigdzie genezy nazwy tej róży
. Nawet pasjonat róż, pan M. Sołtys, przemknął nad tym aspektem, podkreślając jedynie urok harknessowskich falbaneczek. I wreszcie w Wikipedii trafiłam na to:
"Avalon ? celtycki raj lub kraina zmarłych (wyspa na mitycznym Oceanie Zachodnim), zwana inaczej Ziemią Kobiet, Wyspą Jabłek lub Wyspą Jabłoni. Trwa tam nieustanna wiosna, panuje nienaruszalny pokój, choroby nie mają dostępu do jej brzegów, a ziemia jest tak urodzajna, że szczęśliwcy, którzy dotarli do Avalonu, nie muszą troszczyć się o jej uprawianie, gdyż sama dostarcza wszystkich potrzebnych warzyw i owoców. Ci, którzy zasłużyli na pośmiertny żywot wieczny, przebywają tam, zażywając rozkoszy stołu i łoża.
Legenda mówi, że właścicielkami wyspy są piękne kobiety, czarodziejki, które oczekują na przybycie wielkich bohaterów. Dlatego Avalon często zwany jest także wyspą kobiet.
Według legend, król Artur został pochowany (lub nadal żyje) właśnie w Avalonie. Jest to ponoć również miejsce ukrycia Świętego Graala".
Hasło Avelon nie niesie żadnych treści
Powzięłam więc przekonanie, że pan Harkness, Anglik przecież, zauroczony celtycką legendą, właśnie tu znalazł nazwę, jakże adekwatną do urody tej róży. Czyż to nie zachwycająca historia?
Również ja, pod urokiem powyższej legendy, uroczyście przyrzekam od dziś z pełnym przekonaniem używać tylko nazwy Avalon.

No chyba że ... ktoś ze znawców tematu wypowie się inaczej i wszystko zmieni ...
.
Jagoda
A że to dzień roboczy, więc zabieram się do pracy.
Cały czas gryzło mnie pytanie, dlaczego moja ulubiona róża występuje pod dwoma nazwami: Avalon i Avelon. O innych nazwach nie wspomnę, nie są bowiem przedmiotem moich rozważań. Mimo starań i przepatrzenia różnych ksiąg o różach, nie znalazłam nigdzie genezy nazwy tej róży
"Avalon ? celtycki raj lub kraina zmarłych (wyspa na mitycznym Oceanie Zachodnim), zwana inaczej Ziemią Kobiet, Wyspą Jabłek lub Wyspą Jabłoni. Trwa tam nieustanna wiosna, panuje nienaruszalny pokój, choroby nie mają dostępu do jej brzegów, a ziemia jest tak urodzajna, że szczęśliwcy, którzy dotarli do Avalonu, nie muszą troszczyć się o jej uprawianie, gdyż sama dostarcza wszystkich potrzebnych warzyw i owoców. Ci, którzy zasłużyli na pośmiertny żywot wieczny, przebywają tam, zażywając rozkoszy stołu i łoża.
Legenda mówi, że właścicielkami wyspy są piękne kobiety, czarodziejki, które oczekują na przybycie wielkich bohaterów. Dlatego Avalon często zwany jest także wyspą kobiet.
Według legend, król Artur został pochowany (lub nadal żyje) właśnie w Avalonie. Jest to ponoć również miejsce ukrycia Świętego Graala".
Hasło Avelon nie niesie żadnych treści
Powzięłam więc przekonanie, że pan Harkness, Anglik przecież, zauroczony celtycką legendą, właśnie tu znalazł nazwę, jakże adekwatną do urody tej róży. Czyż to nie zachwycająca historia?
Również ja, pod urokiem powyższej legendy, uroczyście przyrzekam od dziś z pełnym przekonaniem używać tylko nazwy Avalon.

No chyba że ... ktoś ze znawców tematu wypowie się inaczej i wszystko zmieni ...




