Swojski bałagan
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Swojski bałagan
O widzę mini-szklarenka już tętni życiem
a z kotkiem,,,no cóż tak to jest ,nasze skarby-pieszczochy też potrzebują naszej czułości i wytrwałości w doglądaniu ich,przy różnych stanach zdrowia,,,kotek czy piesek jak ktoś ma to normalnie staje się członkiem rodziny ,ze wszystkimi konsekwencjami
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olgo wschody
Kontemplujący kot pierwsza klasa! a Twój i tak ma lepiej bo ma się gdzie przyłożyć ja siedzę na fotolu na kolanach laptop a gdzieś tam kot (wszędzie!). Te rabaty co widzisz to po dwóch stronach bramy i to nie jest tak co już organizowałaś?
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olgo, ten parapet to pełna profeska
, zapora przeciwkociowa super, skopiuję ją u siebie, jak będę robiła rozsady pomidorków i papryk.
Co do żurawek, to też na początku moich ogrodowych kombinacji, nie za bardzo byłam do nich przekonana, jak je wysadzałam to patrzyłam na nie, jak pies na jeża i chyba to wyczuły bo się bardzo postarały, teraz bardzo je lubię, mam nadzieję że z wzajemnością
, tak rozrosły się już w pierwszym roku, z maleńkich sadzonek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Pięknie wschodzą Ci nasionka i niech później bujnie rosną na rabatkach
Co do żurawek, to też na początku moich ogrodowych kombinacji, nie za bardzo byłam do nich przekonana, jak je wysadzałam to patrzyłam na nie, jak pies na jeża i chyba to wyczuły bo się bardzo postarały, teraz bardzo je lubię, mam nadzieję że z wzajemnością
Pięknie wschodzą Ci nasionka i niech później bujnie rosną na rabatkach
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olgo tak pięknie się rozrosły Iwonce, że ogromne dwie do mnie przyjechały 
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Swojski bałagan
Wpadłam popatrzeć na profesjonalne zasieki
super wygląda, aczkolwiek mina kota wróży, ze jest na dobrej drodze do wymyślenia jak je obejść...a co zrobisz z liliami w lecie? Normalnie do ogrodu wysadzisz? Ja zeszłoroczne minicebulki wsadziłam do ziemi (pytanie, gdzie?
) i mam nadzieję, że zimę przetrwały...
Re: Swojski bałagan
Aniu my się czasami śmiejemy, że jesteśmy wiernymi poddanymi naszych zwierząt
No to się opiekujemy księciuniem i jego świtą.
Marysiu te dwie strony (starej - teraz brama jest w prawej ścianie ogrodzenia) bramy to będzie ta rabata, na którą zbieram roślinki. Najpierw pójdzie strona lewa - jak tylko Tato się z podmurówką uwinie. Później ten fragment pod orzechem i pewnie w przyszłym sezonie, albo na jesieni reszta z prawej. Na razie rosną tam niedobitki jałowców pospolitych, które nam chorują i nikt nie wie na co. Kiedyś był cały szpaler, po wycięciu suchych zostało tyle co widać
Po lewej stronie jest jeszcze mały lilak i wierzba "kręcona", a ten czarny potwór to pnąca róża, okręcona matą z takiej pianki do pakowania.
Kot "wszędzie" mnie rozbroił!
Iwonko może i ze mną będzie podobnie w kwestii żurawek, zobaczymy
Ale za taki szybki wzrost to podziw się należy! One chyba ogólnie lubią jak się je odmładza, przynajmniej po mojej starej tak wnioskuję. Jeśli zapora Ci się przyda, to śmiało buduj swoją.
Pati kolejną dobę przetrwały
Mirzan pisał, żeby je dać do gruntu i tak też zrobię. Tylko właśnie muszę je jakoś zaznaczyć, żeby za rok jako chwastów nie wyrwać... Chyba nie masz się co martwić, o ich zimowanie, w końcu mieszkasz w cieplejszej części kraju
swoją drogą ciekawe jak mini, będą te cebulki w lecie...
Jeśli ktoś z Was ma jakąś sugestię, od czego mogą schnąć (od dołu do nawet 1,5m wysokości) i gubić igły kilkunastoletnie jałowce, będę bardzo wdzięczna. Dodam jeszcze, że czubki mają cały czas zielone i przyrastają bez problemów, jedynie łyse i suche partie oddolne świadczą o chorobie. Myślałam o rdzy, ale nigdy nie miały tych pomarańczowych wykwitów na gałęziach. Sprawa ciągnie się już kilka lat - czyli one wegetują, a my nie wiemy co robić. W wątku o chorobach, też nie mieli pomysłów
Zostaje tylko topór?
Miłego dnia wszystkim życzę i uciekam do miasta.
Marysiu te dwie strony (starej - teraz brama jest w prawej ścianie ogrodzenia) bramy to będzie ta rabata, na którą zbieram roślinki. Najpierw pójdzie strona lewa - jak tylko Tato się z podmurówką uwinie. Później ten fragment pod orzechem i pewnie w przyszłym sezonie, albo na jesieni reszta z prawej. Na razie rosną tam niedobitki jałowców pospolitych, które nam chorują i nikt nie wie na co. Kiedyś był cały szpaler, po wycięciu suchych zostało tyle co widać
Kot "wszędzie" mnie rozbroił!
Iwonko może i ze mną będzie podobnie w kwestii żurawek, zobaczymy
Pati kolejną dobę przetrwały
Jeśli ktoś z Was ma jakąś sugestię, od czego mogą schnąć (od dołu do nawet 1,5m wysokości) i gubić igły kilkunastoletnie jałowce, będę bardzo wdzięczna. Dodam jeszcze, że czubki mają cały czas zielone i przyrastają bez problemów, jedynie łyse i suche partie oddolne świadczą o chorobie. Myślałam o rdzy, ale nigdy nie miały tych pomarańczowych wykwitów na gałęziach. Sprawa ciągnie się już kilka lat - czyli one wegetują, a my nie wiemy co robić. W wątku o chorobach, też nie mieli pomysłów
Miłego dnia wszystkim życzę i uciekam do miasta.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Swojski bałagan
Olga ta choroba u jałowców to jakiś grzyb, u nas też się pojawił i pryskaliśmy kilka razy ale czym to nie pamiętam, zapytam męża po powrocie z pracy, o tej chorobie powiedział nam nasz zaprzyjaźniony szkółkarz bo my myśleliśmy że to przemarznięcia po zimie.
Spóźniłam się z propozycją roślinek ale jak czegoś będziesz potrzebowała to pisz jak będę miała to się chętnie podzielę.
Spóźniłam się z propozycją roślinek ale jak czegoś będziesz potrzebowała to pisz jak będę miała to się chętnie podzielę.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olgo jak się skupię to później odpiszę na pw bo teraz biegam po wątkach po włączeniu prądu 
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Swojski bałagan
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Swojski bałagan
Olgo czy ja mogła bym zahaczyć o kawałek kłącza gipsówki , co w zamian mam kilka nasionek hibiskusa bylinowego, moge wysłać .Może napisz ile kosztuje.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Swojski bałagan
przyleciałam zobaczyć gipsówkę monster na pierwszej stronie
świetna i piszę si e na korzeń jeżeli jeszcze będzie, Muszę przelecieć się po Twoim ogródku 
Re: Swojski bałagan
Jolu będę bardzo wdzięczna za namiary na oprysk! Nadzieja na uratowanie chociaż kilku wróciła
Marysiu Wydaje mi się, że gipsówki mam tyle, że obleci dla wszystkich chętnych.
Agnieszko Wtyczka już dziś konsumowała zielone
Irenko nic nie kosztuje! Dostałam od dobrych ludzi, to sama też ją podam dalej.
Ewo korzeni powinno wystarczyć dla wszystkich, ona ma takie grube palowe jak długaśna pietruszka i z jednego puszcza kilka pędów. Swojej nie ruszałam od momentu posadzenia kilku tych "pietruch" to ją rozrzedzę przy okazji, bo strasznie gęsta się zrobiła
A tymczasem piszę z doskoku, pakuję się bo wyskoczył mi wyjazd do Krakowa. Wracam za tydzień, choć mam nadzieję, na jakiś internet na "wygnaniu"
Marysiu Wydaje mi się, że gipsówki mam tyle, że obleci dla wszystkich chętnych.
Agnieszko Wtyczka już dziś konsumowała zielone
Irenko nic nie kosztuje! Dostałam od dobrych ludzi, to sama też ją podam dalej.
Ewo korzeni powinno wystarczyć dla wszystkich, ona ma takie grube palowe jak długaśna pietruszka i z jednego puszcza kilka pędów. Swojej nie ruszałam od momentu posadzenia kilku tych "pietruch" to ją rozrzedzę przy okazji, bo strasznie gęsta się zrobiła
A tymczasem piszę z doskoku, pakuję się bo wyskoczył mi wyjazd do Krakowa. Wracam za tydzień, choć mam nadzieję, na jakiś internet na "wygnaniu"
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Swojski bałagan
Olgo to może na spotkanie z Małgosią przyjdziesz?
Re: Swojski bałagan
Marysiu

A to moje monstrum z 4.06.2010... ten płotek z tyłu ma ok 1,5m wysokości
potworek oczywiście "zaobręczowany".

A to moje monstrum z 4.06.2010... ten płotek z tyłu ma ok 1,5m wysokości
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Swojski bałagan
Ogród swojski, taki "babciny", gromadka futrzaczków - wszystko dokładnie tak, jak lubię. Bez sztywnych ram 



