Zakątek Annes 77

[Annes 77]

Dorotko na Arabelkę mam jeszcze chęć,bo naprawdę pięknie kwitnie i bujnie,bez przerwy:)
Powojniki bylinowe to jest to:)

[ewamaj66]

Petrovicki już sadziłam i jestem ogromnie z nich zadowolona. Wyglądu to może one na początku nie mają, ale rosną wspaniale Sadziłam wiosną róże z kilku szkółek-te od Petrovica najszybciej zakwitły i największe urosły
Działanie kota można imitować podrzucając bezładnie w górę otwartą torebkę z nasionami

[santia]

Cześć. Jeżówki są super, fajnie wyglądają w sporych kępach, uzupełniając kwiatowe kompozycje.

[Annes 77]

Ewcia ale mnie tym wpisem pocieszyłaś Petrovicki były malutkimi patyczkami,kręciłam nosem jak je po raz pierwszy zobaczyłam,ale jak piszesz,że najlepiej u Ciebie wystartowały to od razu mi lepiej
Spróbuję Twojej metody na wysianie czarnuszki....będę imitowała

Santia tak dlatego zamówiłam ich kilkanaście odmian,mam juz kilka i dobrze sobie u mnie radzą,chciałabym je posadzić z trawami:)



Arabelka



Pąk The Weedgwood Rose



Pashmina





Sweet Juliet



Życzę miłego dzionka,u mnie mgła,brak słonka

[ewamaj66]

Pierwsze wrażenie takie sobie, ale chętnie bym coś jeszcze u Petrovica zamówiła. Nie wspomnę, że odmiany są bardzo interesujące, a przecież nie wszystkie róże kupiłam
U mnie też brzydko, słońca nie widać.

[majka411]

Działanie kota można imitować podrzucając bezładnie w górę otwartą torebkę z nasionami

Ania.............. to trzeba opatentować ............
Ewcia już chyba jest zdrowa

Ania jesteś zadowolona z Weedgwood Rose, jestem ciekawa czy kwiaty są ładne.
Pashminka i Sweet Juliet

[Annes 77]

Ewcia ale za to chyba choróbsko precz sobie idzie,humorek wraca,dobrze Maja napisała

[ewamaj66]

Jak człowieka nic nie boli, a gorączka nie męczy, zaraz inaczej się czuje. Teraz katar zalewa mi oczy, a kaszel wstrząsa całym moim jestestwem, ale to nic w porównaniu z poprzednimi dniami

[asia2]

Jak człowieka nic nie boli, a gorączka nie męczy, zaraz inaczej się czuje. Teraz katar zalewa mi oczy, a kaszel wstrząsa całym moim jestestwem, ale to nic w porównaniu z poprzednimi dniami

Mam deja vu?
Co za paskudne grypsko...
Aniu, różyczki jak zwykle urocze ( choć ledwo je widzę przez zaropiałe ślepia )

[klarysa]

Różyczki poglądam, na ogół cichaczem
Wzdycham do tych królewien.
Zamówiłam u Petrovica i teraz przyszło mi czekać do wiosny na sadzenie i lata-na widoki (chociaż pojedynczych kwiatów).
Powojniki uwielbiam. Najbardziej bylinowe i botaniczne.
Kompozycja z pniakiem
Pozdrawiam

[Piotr=)]

Ale kwitnąco tu u cb super

[Annes 77]

Ewcia jeszcze trochę cię potrzyma,wiem coś o tym,pięc lat temu jak mnie wzięło to dwa tygodnie trzymalo,a kaszel pozostał ze dwa miesiące

Asia Ty też choruszka? Słońce przyświeć ,bo choroby grasuja....precz z wirusami a kysz

Justynko ciesze się,że odwiedzasz mnie choćby cichaczem,rozumiem to,bo ja nie zawsze mam co napisać,po prostu oglądam i podziwiam Piszesz,że masz różyczki zamówione,ale radość będzie jak przyjadą,jakie zamówiłaś odmiany?Pewnie pisałaś w swoim wątku,ale niestety nie jesteśmy w stanie śledzić każdego wątku,a szkoda Powojniki chodzą za mną,jeżówki spać nie dają,a róże śnią się po nocach

Dzisiaj sieję nasionka

Piotrze dziękuję

Powojnik Elf włoski...ciekawe jak w tym roku się spisze

[asiula]

piękny elf
wszystkie twoje powojniki są cudowne

[Annes 77]

Asiu dziękuję

No i przyszedł ten dzień,dzień wysiewów....
Takie oto piękności posiałam...oprócz czarnuszki ,którą będę rzucać bezpośrednio w ogródku:)



W tej oto kuwetce w krążkach torfowych posiałam heliotropy i dwie na próbę naparstnice...
Planuję dokupić jeszcze lobelie....



Nasionka już siedzą w swoich domeczkach....ciekawe co z nich wyrośnie

[Wanda7]

A ja jeszcze czekam do wtorku z wysiewami, bo ponoć to najlepszy dzień według kalendarza biodynamicznego
Aniu jakie ty wyjątkowo piękne zdjęcia robisz. Zdążyłam już o tym zapomnieć
Powojniki i jeżówki to temat, który też mi się ostatnio telepie po głowie. I jedne, i drugie już pozamawiałam. Arabelkę kupiłam jesienią na targach w Skierniewicach i patrząc na twoje zdjęcia, już się z niej na zapas cieszę.
Wtrące swoje trzy grosze odnośnie Crocus Rose. Kupiłam w Rosarium. I chyba ta róża najlepiej się u mnie sprawowała. Byłam zachwycona i zdrowotnością, i kwiatem, i powtarzaniem, a przecież miała dopiero rok. Teaz pewnie się rozrośnie i będzie jeszcze piękniejsza.