Pielęgnacja bieżąca to przyznam że sama przyjemność w końcu mam czas.Długo na to czekałam żeby tylko to robić.

Aniu to prawda jak się coś lubi to nie ma problemu.Można wstać wcześnie rano i gdy ptaszki spiewają popracować w ogrodzie.Jak można tego nie lubić.
Asiu Wyobrażam sobie jak już będą duże i całe w kwiatach ,na tle zielonej trawy.Natomiast po prawej od strony stawu zaplanowałam 7 szt.historycznych.Patrząc od pęcherznicy Diabolo..Duchesse De Montebello ,Soupert ef Notting , Henrich Schultheis , Botzaris , Miranda , Madamme Boll ,Reine des Violletes.Po lewej zamiast Mirandy /zmarzła/jest posadzona Pink Leda,a zamiast Rose du Roi /zmarzła/ posadziłam Sissinghurst Castle.
Heniu Moje czereśnie na szczęście nie były takie stare, najstarsza miała ok.10 lat.Ale korzenie ciągnęły się aż do środka rabaty ,tam gdzie posadzona jest Newada.To jakieś 5-6 m.Na razie nic nie wyrastało ale lepiej niech nie rośnie bo wiosną chcę tu posiać trawę.
Majka Ja też tak robiłam ,gdy wycinaliśmy jakieś większe drzewo.Musieliśmy wyciąć lipę ,chociaż na początku miała zostać.Ale niestety cała korona była w dachu i z bólem serca ale musiała być usunięta .Żeby rosła jakieś 10 m dalej to bybyło idealnie ,miałabym ją pośrodku ogrodu i byłoby super.Teraz właśnie czekam aż jej korzenie spruchnieją i zagospodaruję to miejsce.
Majka To naturalny staw,ok 30 ar.Podobno był tu od zawsze.Planujemy kiedyś go wszczyścić i moim marzeniem jest zrobić z niego staw kąpielowy ale to na razie jest w sferze marzeń.Na razie jest rajem dla dzikich kaczek i ostatnio pojawiła się dzika kurka.