MH jest nareszcie od jesieni u mnie

. Cieszę się podwójnie, bo po pierwsze, to przełamałam się na posadzenie wielkiego krzaczora ...

, a drugi powód, to starsza córcia ma imienniczkę wśród maminej kolekcji róż

.
A tak a propos takich dużych rozmiarowo róż, to okropnie podoba mi się Aicha i Maigold ...

. I tak się zastanawiam ... gdyby znalazło się trochę miejsca ...

. Asiu, Ty je pewnie widziałaś w Powsinie. Co o nich sądzisz?
Też ostatnio wzięło mnie na kanadyjki i rozglądam się gdzie tylko można za nimi

.