Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

[Adam-Opole]

Ja nie bardzo nie lubię czarnego bzu!

Czyli wychodzi na to że lubisz?
Z owoców zrób wino, jest rewelacyjne!

[Ogoonek]

Czyli wychodzi na to że lubisz?

Mała pomyłka:D Nie lubię czarnego bzu. Właśnie słyszałam, że bardzo dobre nalewki wychodzą:). Koleżanka dodawała kiedyś owoce bzu do soków i kompotów. Podobno dobre, ale ja nie próbowałam. Po prostu mam złe skojarzenia i doświadczenia z czarnym bzem

[Magdallena]

A propos nalewek - kto wie, co to jest popularnie zwana kurcipa? Pachnie ohydnie, ale miałam fazę na nalewki i zrobiłam z owoców tej rośliny z dodatkiem herbaty. Cóż to był za syf...

[Ogoonek]

Hm, ta nalewka to z czeremchy, tak? Może coś się po prostu nie udało?:D Ja próbowałam zrobić wiśnie w spirytusie, ale szkoda gadać, kompletna klapa:D

[Mzimu]

Hm, ta nalewka to z czeremchy, tak? Może coś się po prostu nie udało?:D Ja próbowałam zrobić wiśnie w spirytusie, ale szkoda gadać, kompletna klapa:D

Nalewka z czeremchy jest pyszna! Ja robiłam już z lipy, porzeczki, miodu, gruszek i płatków róży. I najlepsze są właśnie z róży i czeremchy!:-) Czeremcha to jeden najbardziej niedocenianych dzikich owoców moim zdaniem. Ma niecodzienny smak, można robić z niej nalewki, soki. Zawsze mi żal tych ton owoców, które się marnują... U mnie jest ich mnóstwo, więc zbieram wiadrami. Tylko ręce ciężko domyć potem;-)

Ale zastanawiam się, Magdallena, czy o czeremsze piszesz, bo kurcipa też podobno była nazwą tarniny.

[Magdallena]

Pisałam o czeremsze (kurcipie), albo przynajmniej tak mi się wydawało. Porównywałam owoce czeremchy z fotkami z netu i były takie same.
A ta nalewka smakowała jak lekarstwo. To chyba zasługa herbatki miętowej ekspersowej (w saszetce), którą według przepisu należało włożyć do owoców i zalać spirytusem. Wypiło się, a jak! Ale com się przy tym nacierpiała... Za to nalewka z poziomek czy orzecha to zupełnie inna bajka

[ania1590]

Ja też piłam nalewkę z czeremchy podarowaną nam przez znajomego. Była wyśmienita, ale nie wiem jak była robiona, co nie znaczy że nie mogę spytać gdyby ktoś był zainteresowany. Ja sama nie robię już nalewek, poza pigwowcową ,moim zdaniem najlepszą ze wszystkich.

[Ogoonek]

mogę spytać gdyby ktoś był zainteresowany

Bardzo chętnie.

[Adam-Opole]

Wiem że temat nie jest w tym temacie ale jak już się rozkręciliśmy to podrzucę link: http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=13204
W Polsce rośnie bardzo dużo roślin użytkowych (nalewki, wina) i można z nich robić cuda

[rosea]

Ja lubię te rośliny , których nie mam . A jak już je mam, to się zaczynam czepiac - a to nie taki kolor, a to to za wolno rosną, a to za bardzo ekspansywne, a to przemarzają, a to za późno wiosną odbijają, a to mączniak je bardzo lubi, a to się pokładają , a to okazują się krótkowieczne....itd.. itp. Atak na poważnie, to najbardziej lubię liliowce i klematisy.

[Rado89]

Od dzieciństwa niecierpie pelargoni ale nie umiem wytłumaczyć mojego obrzydzenia do tej rośliny

[karminka]

Ja nie przepadam za liliowcami. Jak kwitną to są ładne, ale potem prawie niczym nie różnią się od porów.

[selli7]

Ja lubię liliowce, ale odmiany które kwitną masowo i mają zwyczajne kwiaty, najcześciej te starsze odmiany.Nowych, finezyjnych nie lubię, bo kwitną najczęściej pojedynczymi kwiatami, a ja z tych co nie umieją docenić 'kropek, smug i falbanek' tylko efekt ogólny, bardziej spektakularny.
Ogólnie jeśli chodzi o byliny, to wolę zwyczajne gatunki dobrze zestawione, wyeksponowane i zadbane, zamiast pokombinowanych odmian.

[tutunn]

Witam Wszystkich
Ja jakoś też nie lubię pelargonii.

[Magdallena]

Ja też nie lubiłam pelargonii dopóki nie trafiłam na angielskie/anielskie, te z drobnymi kwiatkami....