Moje okna... - Ziel-ona

[Ziel-ona]

Karinko śliczne masz te rojniki, jak będziesz miała jakieś nadmiary to chętnie przyjmę choćby jedną rozetkę

[Reposit-09]

Wszystkich obdzielę - tylko się przypomnijcie, bo jednak nie młodnieję... ;)
Basiu, ten na pierwszej fotce wygląda już inaczej, bo też wyrosła na nim taka "pajęczynka". A ten od siostry jeszcze nie jest skubnięty... ale będzie

[Ziel-ona]

Dzięki Kari staruszko Ty jedna

[Reposit-09]

Kari staruszko Ty jedna

No, no - ja na poważnie. Czas mnie nie oszczędza, np. dzisiaj od rana mnie ciuka w boku ;)
A wiesz, tak swoją drogą... jakby Ci się kiedyś zechciało do mnie wdepnąć, to mogłabyś już teraz obskubać mi skalniaczka... i na poczcie zaoszczędzimy

Basiu, wzięłam Twojego rojnika pod lupę - niewątpliwie coś się na nim czerwieni

[basga]

Ale numer...mutant się zrobił...mój jest dalej zielony!

[Ziel-ona]

No Kari ja Cię zaraz uduszę W tym wieku ją w boku ciuka,a co Ty powiesz jak bedziesz w moim wieku Ty lepiej mnie trzymaj z daleka od tych swoich zieloności, bo jak wpadnę tam do Ciebie to będziesz musiała dzwonić po tych co białe kaftany mają na wyposażeniu Jeśli się nie boisz bałaganów remontowych to możesz mnie odwiedzić w niedzielę Zapraszam! A potem ja zwiedzę Twoje włości

[Reposit-09]

Jeśli się nie boisz bałaganów remontowych to możesz mnie odwiedzić w niedzielę Zapraszam! A potem ja zwiedzę Twoje włości

Bardzo chętnie Poczekajmy tylko, aż się sesja na uczelni skończy, bo na razie trwają wędrówki ludów (=studentów) do mojego gabinetu i mało mam czasu dla siebie ;) Ale już tam notuj, co byś chciała ode mnie

[myszorek]

To Karinko może tak po znajomości zatwierdzisz moją pracę licencjacką bo ja już ścieżki wydeptuję do promotora

[Reposit-09]

To Karinko może tak po znajomości zatwierdzisz moją pracę licencjacką

Hih, zajmuję trochę zbyt "pikusiowate" stanowisko, by zatwierdzać prace... ale wszystko przede mną ;)

[dewuka]

A ja dostałam biało-zielonego grubosza od Ziel-onej.
A to coś cebulowatego to na pewno krasnokwiat Katarzyny i wcale nie jest za wcześnie na kwitnienie, mój dawno przekwitł.

[miluck]

A przeznaczony dla mnie jeszcze nie doszedł.
Czy coś z niego będzie?

[anoli]

Będzie, to odporne roślinki - nie martw się

[miluck]

Moniko dzisiaj dostałam Twoją przesyłkę.
Gruboszek przetrzymał dzielnie strajk pocztowców, jest już w nowym domku .
Przesyłam w podzięce ukłony

Oto on:

[miluck]

Anoli miałaś rację , był w stanie idealnym.
Twardy zawodnik z tego Grubosza

[anoli]

Jaki ładny domek mu znalazłaś! No teraz to już mu nic nie zostaje, jak tylko rosnąć