doromichu- wiem jak to jest, człowiek dmucha...a tu jeden po drugim pada, ale listki które ukorzeniłam w pażdzierniku, na razie stoją ładnie
labka1- skrętnik kwitł pięknie we wrześniu

mój jedyny rodzynek

Hibiskusik wielki, ale cieszę sie jak dziecko, ze znajoma mojej mamy go oddała, ja przynajmniej będę cieszyła oczy:)
A fiołeczków też mi troche wypadło, szczególnie tych co ukorzeniałam, zeszłej wiosny

jesienią inaczej je ukorzeniałam, i zrobiłam i doświetlanie
lady-r- kryzys nie wątpliwie nastał

ale ja nie widzę aby sie powymieniać, jestem chętna, na wiosnę mogę zaproponować ze swojej strony:
'frirehouse'
'roccoco rose'
'shogun'
'adażno'
'Ma's megaphone'
'Anita' - jeśli podrośnie

oraz 3 NN
elcia1974- Elu tacy są ludzie którzy nie przywiązują wagi do kwiatów, ten hibiskus był tak zaniedbany, jak moja mama sie nim zaopiekowała to odrazu odzyskał wigor, stał sobie w biurze, więc dalej niektórym przeszkadzał, wie znalazł dom u mnie

kolorek kwiatków jest mi nieznany, więc będzie to pewnie wielka niespodzianka
nolinka- przedszkolaki na razie rosną, ale ja i tak czekam z niecierpliwością na te które jeszcze mi nie kwitły

ah byle do wiosny, to może sie ruszą dziewczyny i chłopaki
majakal- dzięki za tak pochlebna słowa, zapraszam w odwiedziny jak najczęściej
