Agunia z dalekiego wschodu pisze:
masik pisze:Nie dość, że niedźwiedzica to jeszcze saskłacz
aż musiałam wyguglować

OMG!!!! jestem przerażona

zdaje się w lustro patrzałam kilka godzin temu... inaczej to wyglądało
Ty nóżki miałaś ogladać!!!

(typowa baba)
Bo mnie konkretnie to o stópki chodziło. Saskłacze mają duuuuże, żeby się w śniegu nie zapadać, a w związku z trzymaniem eMka pod pantoflem czy tam przypadkowo przydeptując onego........
Oleńka pisze: Ale fajny ten kwietniczek... Gdzieś to Madziulka takie cudo dorwała?
Takie cuda Oleńko u nas w bulinexie można dostać. Jak wrzucisz nazwę w goooo...e to wywali Ci ich ofertę. Generalnie mydło i powidło za małe pieniądze
Ewcia pisze:
O ssssooo cho??
Ja też zauważyłam, że tu coś się tu zmieniło. Tylko nie wiem co. Ale sukulenty są...chyba....yyyyyyyyyyy
kohleria pisze:Masik przeleciałam Twój wątek i stwierdzam, że do cyrku przyjęliby Ciebie z otwartymi ramionami

!
Nos klauna zaczepisz i swój scenariusz
bez scenariusza przedstawisz

! To wystarczy, żeby widzowie wyli ze śmiechu

.
Zawsze czułam, że we mnie jest coś z błazna. Dobrze, że tu sami swoi i nie muszę udawać podstarzałej babci rencistki z beretem na głowie. Moja słaba psychika mogłaby tego nie znieść. Trauma do końca życia na bank....
kohleria pisze: Ciekawe jak Ci poszło z tym kotkiem? ;:

[/i]
W tym wypadku kocie przeżyło. Szkoda, że nie pstryknęłam zdjęcia kotu siedzącemu w piekarniku, bo do niego z ciekawości tez wlazł.
I proszę dziewczę drogie, machnij mi swoje imię. Babcia Madzia ładnie prosi
