Storczyk obumiera, jest w kiepskim stanie - co robić ?

ODPOWIEDZ
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Tylko w pkt 2 zastosowałam wodę utlenioną. Wydaje mi się, że nawóz troszkę przyspieszył wyjście nowego pędu. :)

Nie chciałabym zapeszyć, bo nowy pęd jest jeszcze bardzo malutki (dopiero wychodzi). :) Jak będę miała chwilkę, zrobię fotkę i wkleję.
Nie wiem tylko, czy uszkodzony liść (jego chore miejsce) jeszcze mam przemyć wodą utlenioną, czy raz wystarczy?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Nie nie zrobiłaś dobrze, nigdy nie ucinamy liści jeśli nie ma takiej potrzeby! To wciąż żywy organ! czy masz podstawy by sadzić, ze to choroba bakteryjna? Liść żółknie od nasady, ze tak myślisz? A może żółkną najmłodsze lub środkowe liście? Bo jeśli to najstarszy lisc to jest to zjawisko zupełnie normalne, wszystko się starzeje i kwiat zrzuca starego liścia a w zamian będzie mógł wydać nowe.. Jest mnóstwo wątków o żółknięciu liści, radzę najpierw poczytać, lub poradzić się a później działać np. odcinać cokolwiek.. :))
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

OK, wszystko zrobiłam źle. Ale w takim razie gdybym nie obcięła tego liścia, co mogłoby się z nim dziać?? Tak jak pisałam, to co było na tym obciętym liściu , również zaczęło pojawiać się na mniejszym liściu, może młodszym... Nie wiem.
Awatar użytkownika
anabell
100p
100p
Posty: 198
Od: 18 gru 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Obcięłaś to obcięłaś ,pewnie z czasem sam by usechł i odpadł . Jak często go podlewasz i czy stoi w osłonce cały czas? To czy korzenie gniją trudno powiedzieć , nie widać tego na zdjęciu , trzeba pooglądać roślinę , wyjąć z osłonki a przez pewnie przejrzystą doniczkę jaką ma Będziesz w stanie zaobserwować co się dzieje . Najmłodsze liście są blisko stożka wzrostu rośliny te najstarsze najdalej i mogą z czasem usychać i odpadać .
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Według zdjęcia żółknie Ci najstarszy liść, a to zjawisko jest naturalne i nie trzeba nic obcinać bo to nie choroba :) Natomiast nic więcej nie wiem czy Ci się coś przerzuciło na inne liście czy nie, bo tego nie widzę, dlatego zapytałam czy masz podstawy by podejrzewać chorobę bakteryjną ;:oj a czy zastosowałaś się do wcześniejszych porad Jovanki odnośnie preparatu miedziowego itp? Który to już liść tak się zachowuje, że żółknie i odpada? To się zaczęło niedawno czy trwa od jakiegoś czasu? W razie czego możesz odizolować storczyka od pozostałych kwiatów, natomiast ja Ci nie powiem czy to choroba czy naturalny proces, bo z pierwszym przypadkiem nigdy się nie spotkałam :? Może ktoś inny umie pomóc :wink:
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Witam.
Mój storczyk pojawił się u mnie w sierpniu 2012 r., był bardzo okazały i zdrowy miał dużo pięknych kwiatów, które z czasem przekwitły i opadły. Na początku listopada obcięłam pędy nad trzecim oczkiem... zgodnie z instrukcją i zaleceniami.
Na początku podlewałam go (namaczanie w ustanej wodzie) raz w tygodniu przez po ok. 20 minut. Od listopada podlewany był raz na dwa tygodnie też po ok. 20 minut. Przez cały ten czas obserwowałam jego korzenie ? były w kolorze zielono ? srebrzystym. Oczywiście mój storczyk nie stal w słońcu oraz nie miał kontaktu z innymi kwiatami.
W połowie listopada zauważyłam zmianę na jednym z liści, który stawał się koloru żółto brunatnego. Jednocześnie zaczął też wychodzić nowy pęd.
Po radach z forum zastosowałam nawóz do storczyka ?Biopon?, dokonałam również dezynfekcji chorego miejsca.
Mamy teraz styczeń, mój storczyk stracił już 4 liście, które najpierw robiły się żółte, a potem same odpadały. Działo się to bardzo szybko, więc sądzę, że niedługo straci wszystkie liście (pierwszy zżółknięty liść wycięłam ? wiem, że tak nie powinnam zrobić, ale stało się). Nowy pęd, o którym wspomniałam też już usechł tak jak cała łodyga.
Patrząc na korzenie, wydają się zdrowe, nie są pogniłe, połamane itp. Nie zauważyłam też dziwnych szkodników. Obecnie podlewam go przez namaczanie raz na 2 tygodnie. Stoi w jasnym pomieszczeniu, bez przeciągów.
Co ja mam robić, żeby ratować mój storczyk? Czy on jest do uratowania? Zamieszczam zdjęcia, które robione były wraz ze zmianami, jakie zachodziły.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Mój storczyk również bardzo szybko gubił kolejne liście od dołu, aż w końcu rozleciał mi się w rękach. Okazało się, ze stożek wzrostu był zalany i zaczął gnić :/ Musiałam się pożegnać z kwiatkiem, choć Tobie tego nie życzę.
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
britvictango
200p
200p
Posty: 450
Od: 3 cze 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Wywal BIOPON- on nie nadaję się do niczego (przez zastosowanie go straciłem kilka pięknych okazów roślin i kilka storczyków). Czy korzenie przy moczeniu zmieniają barwę na soczysto zielona? Wyjmij roslinę z podłoża i sprawdź czy korzenie nie są podgniłe u podstawy rośliny. Czasami zdarza się że na końcach korzenie są zdrowe a u podstawy gniją. Wszystkie przygniłe i struchlałe korzenie należy usunąć.
No i samo podłoże - wg mnie jest zbyt drobne przy korzeniach przez co zatrzymuje więcej wilgoci i mniej powietrza się dostaje. Dodałbym garść grubego keramzytu.
A do nawożenia storczyków polecam Biohumus - nie pali korzeni i nie istnieje ryzyko przedawkowania - osobiście wlewam od czasu do czasu kilka kropel Biohumusu pod korzenie storczyków. Przy stosowaniu sztucznych nawozów nigdy nie miałem takich efektów jak przy Biohumusie.
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Nie miałam co prawda Biohumusu choć również się nad nim zastanawiam, ale tak jak kolega wyżej, polecam nawozy naturalne. Póki co testowałam tylko guano i przy nim pozostanę, wszystkie kwiaty po nim wypuściły łodygi, nie zasala podłoża i jest rzeczywiscie nieprzedawkowalny :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź, ale czy moglibyście napisać co mam zrobić, żeby go uratować?
Bo tego co się stało już nie cofnę (chociaż bardzo bym chciala).
Zatem, czy są możliwe rady, aby wyprowadzić storczyka na prostą?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Nie potrafię pomóc, mam za małe doświadczenie i opatrzenie.. Wiem tylko, ze miałam podobny przypadek i okazało się, ze zalałam stożek wzrostu bo zaczął gnić, a w takim wypadku nic się już nie da zrobić. Czy u Ciebie jest tak samo, ciężko powiedzieć, to Ty najlepiej powinnaś wiedzieć czy mogłaś go zalać :) Jeśli nie to niestety więcej nie pomogę, może ktoś inny postara się pomóc.. Sprawdzałaś stan korzeni, stan trzonu rośliny poprzez jej wyciągnięcie z podłoża tak jak Ci doradził britvictango
Mogłabyś podesłać ich zdjęcie, aby ocenić stan storczyka i szanse na uratowanie. Na podstawie samych liści ciężko gdybać..
Liście warto byłoby spryskać jakimś preparatem typu miedzian, albo ogólnie przeciwgrzybiczym i przeciw różnego rodzaju pleśniom, bo być może jest to jakaś choroba grzybowa? Bynajmniej ja bym tak zrobiła, bo jeśli nie masz pomysłu to samo czekanie tez nie pomoże. Chyba, że wypowie się tu ktoś mądrzejszy i doradzi :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
samanti
200p
200p
Posty: 274
Od: 28 mar 2008, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Przede wszystkim : podlej go, bo ma zupełnie sucho i zastanawiam się czy to nie jest główna przyczyna ;:24 Suche podłoże, suche powietrze ... to wpływa bardzo niekorzystnie na kondycję storczyków. Rozumiem że boisz się przelać aby nie zgniły korzenie i dlatego podlewasz co 2 tygodnie... Moja rada : podlewaj gdy storczyk tego wymaga - czyli wtedy gdy na wewnętrznych ściankach doniczki zniknie rosa. Teraz gdy jest sezon grzewczy, przepuszczalne, storczykowe podłoża szybko przesychają. Stawiałabym dodatkowo na zbyt ciemne stanowisko. Czy ten storczyk stoi na parapecie okiennym, czy dalej od okna ?
Żółte liście odpadną ( ja bym je od razu odcięła, a miejsca cięcia posypała cynamonem ) ale nie wydaje mi się żeby storczyk był chory. Korzenie też są raczej zdrowe. Spryskaj profilaktycznie czymś antygrzybowym ( topsin, previcur ) - to nigdy nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

samanti pisze: nie wydaje mi się żeby storczyk był chory. ( topsin, previcur ) - to nigdy nie zaszkodzi.
Tylko z tego co wiem, to już któreś z kolei liście, które zachowują się w ten sposób, żółkną i odpadają.. Gdyby to był jeden czy dwa to można uznać to za normalny bieg wydarzeń, ale któreś z kolei w końcu doprowadzą do tego, że ze storczyka nic nie zostanie. Dlatego wydaje mi się, ze warto byłoby mu się bliżej przyjrzeć i dmuchac na zimne :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
samanti
200p
200p
Posty: 274
Od: 28 mar 2008, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

To na pewno nie jest 'normalny bieg wydarzeń', ale o ile stożek wzrostu nie jest zalany to stawiam raczej na błędy uprawowe/niekorzystne warunki czyli niedobór wody/suche powietrze/brak światła, niż chorobę. Faktem jest że w wyniku osłabienia rośliny mógł przyplątać się jakiś grzybek - dlatego nie zaszkodzi użyć wymienionego środka. Takie jest moje zdanie.
dazima
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 12 lis 2012, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uratujcie storczyka, błagam- nie wiem co robić

Post »

Otóż tak.
Boję się, że już po moim storczyku. Ale napiszę to co mam Wam do przekazania i prosiłabym o diagnozę?choć czuję że już jest pozamiatane :(
Ostatnie dwa liście zostały mi w ręku w sobotę (19.1). Wystarczyło, że je dotknęłam. Były żółte, twarde?..tak jakby były suche. Natomiast u samego ich końca czyli tym fragmenci,e który wyrasta ze stożka wzrostu, liście były czarno-szare?.tak jakby były w tym miejscu zgniłe ? przynajmniej taka była moja pierwsza myśl jak je zobaczyłam (fotka liście pod tekstem).
Dodatkowo 2 łodygi są koloru żółto-brązowego?.i znowu ?..pierwsze wrażenie, że są suche?uschnięte?Nawet jak je się delikatnie puka to dochodzi taki pusty odgłos jakby dotykało się ?drewnianą pustą rurkę?. Ale?.jak kawałek odcięłam łodygi od góry to w środku z kolei odniosłam wrażenie jakby była ta łodyga wilgotna ????
Następnie zrobiłam jak mi podpowiadaliście, a mianowicie ?wybebeszyłam? wszelkie korzenie z podłoża do takiego stanu jak na kolejnych fotkach. I znowu na pierwszy rzut oka każdy stwierdził, że sucho, kolory zółto-brązowawe?.. tak jakby było bardzo suchooooooo. Ale jak dokładnie obejrzałam wszelkie korzenie to niektóre wyglądały z kolei jak przegnite ? były wilgotne, albo lekko mokre. Oczywiście sama kora tez była mocno wilgotna. Dodatkowo w tej korze są mikroskopijne białe (tak sądzę), szybko się poruszające stworzonka ? próbowałam zrobić zdjęcie ale były tak małe, że aparat nie chciał złapać ostrości
Co do stożka wzrostu to jest suchy jak pieprz. Jak się go dotyka to ma się wrażenie jakby się dotykało specjalnie suszone rośliny.
I teraz tak: czuję, że jednak chyba usechł, chociaż dręczy mnie to że jednak niektóre korzenie były wilgotne wraz z korą. Mąż natomiast od razu stwierdził, że wygląda jak ?suszona ? roślinka :(
Na początku jego posiadania podlewałam go ustana wodą mniej więcej raz na 5-7 dni poprzez namaczanie całej doniczki, storczyk miał widno ? stał u mnie od 28.08.2012 r. Ale bojąc się, że może go podlewam za często zaczęłam rzadziej to robić (ponadto tak też mi radzono na forum) ? w końcu doszłam do tego, że był podlewany raz na 2 tygodnie.
I teraz najlepsze?.na co dopiero teraz wpadłam z mężem. Otóż nasze mieszkanie położone jest bezpośrednio nad węzłem cieplnym, więc w trakcie okresu grzewczego w naszym mieszkaniu jest b. ciepło i sucho (nawet mąż ma cały czas problemy z przyzwyczajeniem się ? ciągle zapchany nos, chrypa w gardle). Wszystkie kaloryfery są ustawione na ?0?. Ponieważ jest to nasza pierwsza zima w tym mieszkaniu nie bardzo zdawaliśmy sobie sprawę z takich ?przeszkód? dla storczyka. Co nie zmienia faktu, że faktycznie problemy kwiatka zaczęły się pojawiać jak rozpoczął się okres grzewczy.
Wygląda na to, że przy tak nagrzanym mieszkaniu (nie przez kaloryfery, ale przez węzeł), przy suchym powietrzu za mało był podlewany. I może nawet podlewanie raz na 7 dni w takich warunkach byłoby zbyt rzadkie. Tego nie wiem. Proszę spójrzcie na fotki, które wklejam i poproszę o jakieś opinie. Bo nie mam złudzeń, że uratować się go już nie da. Ale chcę mieć jakąś wiedzę na przyszłość.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”