Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Piękna mammillaria
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! 
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Wszystkiego najlepszego i nowych, ciekawych mammillarek 
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Piękne fioletowe zakończenie roku, i oby Nowy Rok obfitował w same takie cudne, kwitnące niespodzianki 
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Ja też bardzo lubię maluchy, stąd ich bardzo dużo u mnietheoria_ pisze:Dzięki wszystkim![]()
Piotruś u mnie wszystkie są młodziutkie. Zainteresowałam się na poważnie kaktusami jakieś 2 lata temu i raczej kupuję niewielkie rośliny, zawsze to przyjemniej jak rosną na naszych oczach niż takie odchowane.
Gdyby miało mnie później nie być...
Życzę wszystkim stałym bywalcom i nowym podglądaczom forum szczęśliwego Nowego Roku, pełnego oszałamiających kwitnień i satysfakcjonujących przyrostów oraz długiej listy spełnionych życzeń
Dziękuje za śliczne życzenia...no i oczywiście wzajemnie wszystkiego naj.
-
AleksandraBdg
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Serdeczne życzenia pomyślności i sukcesów w uprawie w Nowym Roku!
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
dopiero teraz dotarłam, bo czas się u mnie wyjątkowo kurczy ostatnio
wszystkiego najlepszego w Nowym roku, spełnienia mammillariowych marzeń
okazuje się, że latające szczury mogą być pożyteczne, bo pewnie sama byś nie wyciągnęła jej z doniczki
kwiat ma przepiękny
wszystkiego najlepszego w Nowym roku, spełnienia mammillariowych marzeń
theoria_ pisze:
To tegoroczny zakup. (...) a później kiedy gołąb wyrzucił ją z doniczki okazało się, że ma wełnowce korzeniowe. Taktuję ten kwiat jako dobry znak na nadchodzący sezon![]()
okazuje się, że latające szczury mogą być pożyteczne, bo pewnie sama byś nie wyciągnęła jej z doniczki
kwiat ma przepiękny
pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzenia. Myślałam, że lista życzeń jest już zamknięta, ale ciepło myślę o kilku "zwykłych" mamilariach, więc dlaczego miała bym sobie odmawiać? Na brak miejsca nie narzekam a ma być jeszcze lepiej
Kwiat M. aff. longiflora utrzymywał się przez tydzień, ale nie było pogody żeby jeszcze porobić zdjęcia - jakie to szczęście, że wtedy mi się udało.
To prawda Aniu raz w życiu darmozjady do czegoś się przydały (odkryły również przędziory), tylko M. guelzowiana jako mój latający rarytas średnio przypadła mi do gustu
Mam nietypowe pytanko. Powiem szczerze, że nie wiem co mam o tym myśleć. Zauważyłam dzisiaj u M. karwinskiana spory wyciek lateksu z aksili na wysokości tegorocznych kwitnień. Zastanawia mnie jak do tego doszło, bo po pokoju gołębie nie latają a możliwość uszkodzenia mechanicznego jest bliska zeru. Macie jakieś pomysły? Czy możliwy jest samoistny wyciek?
Kwiat M. aff. longiflora utrzymywał się przez tydzień, ale nie było pogody żeby jeszcze porobić zdjęcia - jakie to szczęście, że wtedy mi się udało.
To prawda Aniu raz w życiu darmozjady do czegoś się przydały (odkryły również przędziory), tylko M. guelzowiana jako mój latający rarytas średnio przypadła mi do gustu
Mam nietypowe pytanko. Powiem szczerze, że nie wiem co mam o tym myśleć. Zauważyłam dzisiaj u M. karwinskiana spory wyciek lateksu z aksili na wysokości tegorocznych kwitnień. Zastanawia mnie jak do tego doszło, bo po pokoju gołębie nie latają a możliwość uszkodzenia mechanicznego jest bliska zeru. Macie jakieś pomysły? Czy możliwy jest samoistny wyciek?
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Możliwy, aczkolwiek nie wiem dlaczego.theoria_ pisze: Mam nietypowe pytanko. Powiem szczerze, że nie wiem co mam o tym myśleć. Zauważyłam dzisiaj u M. karwinskiana spory wyciek lateksu z aksili na wysokości tegorocznych kwitnień. Zastanawia mnie jak do tego doszło, bo po pokoju gołębie nie latają a możliwość uszkodzenia mechanicznego jest bliska zeru. Macie jakieś pomysły? Czy możliwy jest samoistny wyciek?
U mnie często tak "płacze" M. marksiana, jest zdrowa nie ma szkodników.
Może ktoś mądrzejszy zna odpowiedz to i ja skorzystam.
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Piotrek może bidula nie jest szczęśliwa z Tobą 
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Tak, tak trafiłaś Małgosiu, pewnie mammillarka ma depresjęnolina pisze:Piotrek może bidula nie jest szczęśliwa z Tobą
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Moje Gymnocalycium mihanovichi też "płacze", chyba przez wełnowce
i razem z G. denudatum przechodzą kwarantannę. Musiałam wywalić je z ziemi, oczyścić korzenie i porządnie spryskać
Jutro pojadę do sklepu po kolejny środek na te paskudy 
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Dzięki Piotruś trochę mnie pocieszyłeś, jak widać nikt się nie kwapi z naszych mądrych głów.
Małgosiu, Aga u Piotrka to jeszcze rozumiem, bo on wszystkie oporne uczy latać, ale moja pupilka chyba nie ma takich stresów?!
Zuzka nie strasz mnie! Cały sezon walczyłam ze szkodnikami mam nadzieję, że chociaż zimę przeżyję spokojnie (chociaż wydaje mi się, że dojrzałam na jednej z mamilarii przędziory więc zapobiegawczo ją odseparowałam i potraktowałam pałeczką owadobójczą, niestety w domu tylko tyle mogę zrobić).
Małgosiu, Aga u Piotrka to jeszcze rozumiem, bo on wszystkie oporne uczy latać, ale moja pupilka chyba nie ma takich stresów?!
Zuzka nie strasz mnie! Cały sezon walczyłam ze szkodnikami mam nadzieję, że chociaż zimę przeżyję spokojnie (chociaż wydaje mi się, że dojrzałam na jednej z mamilarii przędziory więc zapobiegawczo ją odseparowałam i potraktowałam pałeczką owadobójczą, niestety w domu tylko tyle mogę zrobić).
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
A tego Bi boisz się używać, to zabija wszystko, nawet domowników tylko wolniej
ale ja jak już widzę wełnowca to pryskam jak leci, później otwieram okno i da się mieszkać 
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Niestety u nas co pokój to sypialnia, już dawno by mnie wygnali za takie ekscesy 
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula cz.2
Aga - jak długo musisz wietrzyć mieszkanie po oprysku?


