A te pluszaki przesłodkie...nawet ja, zdecydowana zwolenniczka wyższości kotów nad psami. chyba...mogłabym takiego mieć
Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Iga, jaki piękny jest Twój ogród, nawet o tej porze roku
A te pluszaki przesłodkie...nawet ja, zdecydowana zwolenniczka wyższości kotów nad psami. chyba...mogłabym takiego mieć
A te pluszaki przesłodkie...nawet ja, zdecydowana zwolenniczka wyższości kotów nad psami. chyba...mogłabym takiego mieć
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Iguś, jak mnie dawno nie było.
To chyba przez chorobe nie zauwazyłam, że zgubiłam Twój wątek.
Czytam, że Ty też chora. Nie lekceważ. Ja tez myślałam, że to zwykłe przeziębienie, a na zwolnieniu w końcu byłam 2 tygodnie i teraz nie czuję, żebym była całkiem zdrowa. Mnie dopadły zatoki.
Viki faktycznie ma barwy ochronne
To chyba przez chorobe nie zauwazyłam, że zgubiłam Twój wątek.
Czytam, że Ty też chora. Nie lekceważ. Ja tez myślałam, że to zwykłe przeziębienie, a na zwolnieniu w końcu byłam 2 tygodnie i teraz nie czuję, żebym była całkiem zdrowa. Mnie dopadły zatoki.
Viki faktycznie ma barwy ochronne
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Małgosiu, nie lekceważę, u mnie też zatoki, potworny ból głowy, od wczoraj na antybiotyku. Wchodzę na forum na 10 minut, dłużej nie dam rady siedzieć przed ekranem, zaraz zalewam się łzami.
Ewuniu, te moje pieski to raczej takie kotowate, bo one nawet sierści nie maja jak inne psy. A Nutki ulubione miejsce to parapet.
Lucynko,
ja też powoli, ale to już drugi tydzień leci.
Olu, jeszcze kilka dni , muszę dojść do siebie, na razie nie daję rady siedzieć przy kompie.
Moniko, dziewczynki to żywe srebra, ADHD w najlepszym wydaniu.
Elu, opowieści o żurawkach były w zeszłym roku, trochę kolekcja się powiększyła, ale nie na tyle by przynudzać znów na ten sam temat.
Kasiu, dziękuję, w przypadku Nutki widać gdzie tył, bo z przodu są trzy małe węgielki, u Viki, nie widać i dlatego jest taka zabawna.
Wandziu, popatrz było zielono a teraz biało, jaka śmieszna zima.
Justynko, nie zdjęcia a osobiście Basieńkę zapraszam.
Ilonko, boczek.
Ewuniu, te moje pieski to raczej takie kotowate, bo one nawet sierści nie maja jak inne psy. A Nutki ulubione miejsce to parapet.
Lucynko,
Olu, jeszcze kilka dni , muszę dojść do siebie, na razie nie daję rady siedzieć przy kompie.
Moniko, dziewczynki to żywe srebra, ADHD w najlepszym wydaniu.
Elu, opowieści o żurawkach były w zeszłym roku, trochę kolekcja się powiększyła, ale nie na tyle by przynudzać znów na ten sam temat.
Kasiu, dziękuję, w przypadku Nutki widać gdzie tył, bo z przodu są trzy małe węgielki, u Viki, nie widać i dlatego jest taka zabawna.
Wandziu, popatrz było zielono a teraz biało, jaka śmieszna zima.
Justynko, nie zdjęcia a osobiście Basieńkę zapraszam.
Ilonko, boczek.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Witaj w Nowym Roku pogoda jesienna więc nic dziwnego że sporo ludzi choruje , ja kuruję się jak zwykle czosnkiem i na razie mam spokój .. Szybko zdrowiej bo wiosna za pasem [aby tylko zleciał luty ] i znowu będziemy oglądać pierwsze wiosenne kwiatuszki .. Dobrze że trochę przymroziło bo już miały kiełki na wierzchu i pewnie by marnie kwitły jak w tamtą wiosnę ..
-
elzbieta 2010
- 50p

- Posty: 91
- Od: 31 sie 2010, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
To ja koniecznie muszę trafić do tamtego wątku - widocznie jeszcze nie byłam aktywna na forum , stąd to przeoczenieiga23 pisze:
Elu, opowieści o żurawkach były w zeszłym roku, trochę kolekcja się powiększyła, ale nie na tyle by przynudzać znów na ten sam temat.![]()
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Miałam to samo. Dobrze, że jednak poszłas do lekarza.
Ja dopiero po miesiącu zaczynam dochodzić do siebie.
Ja dopiero po miesiącu zaczynam dochodzić do siebie.
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Witaj Iguś
skoro odezwałaś się t.zn. że czujesz się chyba lepiej i mogę Cię pomęczyć ? mogę wysłać maila do Ciebie? czy mam męczyć tutaj?:)
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
śliczne psy, hosty i cały ogród
przez to zakładanie nowych tematów gubię wątki 
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Moniko, zdecydowanie maila.
Anusiu, takie są wymogi forum.
Anusiu, takie są wymogi forum.
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Już wysłałam:)
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Buro, szaro , ponuro, czas na kolory, zielony może być???
Czas na nową literkę. L
Lakeside Black Satine, rośnie u mnie od 3 lat, wielkością nie powala, a na temat rzekomego czarnego koloru liści szkoda słów.

Lemon Lime, mała, śliczna, doskonale przyrasta, ma 4 lata, do połączenia z żurawkami doskonała. Rośnie w półsłoneczku.

Lakeside Dragonfly, u mnie jako doniczka od dwóch lata, ładna, średnia, jak dla mnie warta posiadania. Rośnie w półsłoneczku.


Lakeside Matermind, zakupiona w 2011, na razie nie zachwyca.

Lakeside Cupcake, u mnie od jesieni 2011, ładna, sztywne liście, nie jadalne przez ślimaki.

Lancifolia, dostałam od naszej kochanej Oleńki, nie wiem, 3 lata temu??Średniej wielkości, u mnie w cieniu, rośnie doskonale, lubiana przez ślimaki.

Lakeside Cha Cha, przypala się okrutnie, rośnie powolnie, u mnie od 3 lata.


Lakeside Shoremaster U mnie od jesieni 2011, ładna, ma być wielka, poczekamy , popatrzymy.

Lady Isobel Barnet, ma być wielka, co już powoli pokazuje. U mnie od 3 lat z wymiany, rośnie na słoneczku, ślimakoodporna.

Lakeside Looking Glass, zdjęcie fatalne, późna jesień , pogryziona przez ślimaki.U mnie od wiosny.

Czas na nową literkę. L
Lakeside Black Satine, rośnie u mnie od 3 lat, wielkością nie powala, a na temat rzekomego czarnego koloru liści szkoda słów.
Lemon Lime, mała, śliczna, doskonale przyrasta, ma 4 lata, do połączenia z żurawkami doskonała. Rośnie w półsłoneczku.
Lakeside Dragonfly, u mnie jako doniczka od dwóch lata, ładna, średnia, jak dla mnie warta posiadania. Rośnie w półsłoneczku.
Lakeside Matermind, zakupiona w 2011, na razie nie zachwyca.
Lakeside Cupcake, u mnie od jesieni 2011, ładna, sztywne liście, nie jadalne przez ślimaki.
Lancifolia, dostałam od naszej kochanej Oleńki, nie wiem, 3 lata temu??Średniej wielkości, u mnie w cieniu, rośnie doskonale, lubiana przez ślimaki.
Lakeside Cha Cha, przypala się okrutnie, rośnie powolnie, u mnie od 3 lata.
Lakeside Shoremaster U mnie od jesieni 2011, ładna, ma być wielka, poczekamy , popatrzymy.
Lady Isobel Barnet, ma być wielka, co już powoli pokazuje. U mnie od 3 lat z wymiany, rośnie na słoneczku, ślimakoodporna.
Lakeside Looking Glass, zdjęcie fatalne, późna jesień , pogryziona przez ślimaki.U mnie od wiosny.
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Toś nazbierała tych Lakesidek.
Czytając o lancifolii rozczuliłam się
Czytając o lancifolii rozczuliłam się
- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5384
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
"dragonfly" jest fajna.Lubię takie z ostrymi liśćmi.Jak nazywa się funkia z drugiego zdjęcia rosnąca nad żurawką?.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Janku, ja ją kupowałam jako Nigrensens w Hpostazahrada, ale czy to ona???Raczej pomyłek nie było, jedna z wielu szarych u mnie. Ona bardzo podobna do Krossa Regal.
Olusiu, jakoś tak ostatnio na lakesidy padło, ale to i tak kropla w morzu.
Olusiu, jakoś tak ostatnio na lakesidy padło, ale to i tak kropla w morzu.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy. Zimowe opowieści.
Zestawienie hostowo żurawkowe wygląda rewelacyjnie. Muszę podpatrzeć.
Jak się czujesz?
Jak się czujesz?



