Buro, szaro , ponuro, czas na kolory, zielony może być???
Czas na nową literkę.
L
Lakeside Black Satine, rośnie u mnie od 3 lat, wielkością nie powala, a na temat rzekomego czarnego koloru liści szkoda słów.
Lemon Lime, mała, śliczna, doskonale przyrasta, ma 4 lata, do połączenia z żurawkami doskonała. Rośnie w półsłoneczku.
Lakeside Dragonfly, u mnie jako doniczka od dwóch lata, ładna, średnia, jak dla mnie warta posiadania. Rośnie w półsłoneczku.
Lakeside Matermind, zakupiona w 2011, na razie nie zachwyca.
Lakeside Cupcake, u mnie od jesieni 2011, ładna, sztywne liście, nie jadalne przez ślimaki.
Lancifolia, dostałam od naszej kochanej Oleńki, nie wiem, 3 lata temu??Średniej wielkości, u mnie w cieniu, rośnie doskonale, lubiana przez ślimaki.
Lakeside Cha Cha, przypala się okrutnie, rośnie powolnie, u mnie od 3 lata.
Lakeside Shoremaster U mnie od jesieni 2011, ładna, ma być wielka, poczekamy , popatrzymy.
Lady Isobel Barnet, ma być wielka, co już powoli pokazuje. U mnie od 3 lat z wymiany, rośnie na słoneczku, ślimakoodporna.
Lakeside Looking Glass, zdjęcie fatalne, późna jesień , pogryziona przez ślimaki.U mnie od wiosny.
